palissa -współczuję, wiem mniej więcej co czujesz - ja rok temu przechodziłam zapalenie żył głębokich-zakrzepicę. Stan był nieciekawy, główna żyła zakryta skrzepem w ponad 90 %. Ale na pocieszenie powiem, że w trzy tygodnie wróciłam do życia, a po pół roku żyła też. Teraz jedyny minus- powinnam śmigać w rajstopach uciskowych no i biorę te zastrzyki codziennie. Jest to trochę problematyczne, ale da się przeżyć.
Także dziewczyny nie ignorujcie bólu nóg- od razu do lekarza. Jak tylko zaczyna boleć i da się leki to minie błyskawicznie. Ja nie wiedziałam i jak zaczęło boleć to wzięłam ketonal i na domiar złego poleciałam samolotem parę godzin. Przejechałam na ketonalu parę tygodni, a po sylwestrze prawie się przewiozłam i dopiero zaczęłam leczenie!
palissa - wracaj do zdrowia!!!trzymam kciuki!
Także dziewczyny nie ignorujcie bólu nóg- od razu do lekarza. Jak tylko zaczyna boleć i da się leki to minie błyskawicznie. Ja nie wiedziałam i jak zaczęło boleć to wzięłam ketonal i na domiar złego poleciałam samolotem parę godzin. Przejechałam na ketonalu parę tygodni, a po sylwestrze prawie się przewiozłam i dopiero zaczęłam leczenie!
palissa - wracaj do zdrowia!!!trzymam kciuki!