reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Klementyna jak mówisz, że to tak działa, to chyba też kupię wodę koperkową dla siebie :tak::-D:-D:-D

kup, ta woda jest całkiem ok choć podziwiam maleństwa że ją piją, w smaku jest okropna :eek: ale skuteczna

Co do wprowadzania nowości to ja z młodszą córką się nie spieszyłam i ona wogóle nie chciała za bardz jeść nowości i chciała tylko cycusia długo dlatego wolałabym małego wcześniej przyzyczajac i tak myśle że jak skończy 4 miesiące to może podam mu marchewkę.

ja zaczęłam podawać tak wcześnie starszemu synkowi i do dzisiaj niejadek z niego straszny, więc chyba tu nie ma reguły.
 
reklama
Witam się i ja,

U nas wszystko ok. Z moim synkiem raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie nie jest najgorzej;). Najważniejsez,że noce przespane;)

Co do USG bioderek, to my załapaliśmy się na NFZ i to bardzo szybko, no i bylo w tym było badanie ogólne bioderek i USG, które robił ortopeda. Wpisał w książeczkę Bioderka Kliniczne i dał wypis dla pediatry. No i ten wypis pediatra wzięła na wizycie patronażowej.

Aniawos, Nie wyobrażam sobie takiej tragedii...
Klementynka,wodę koperkową mam swojej apteczce jak pojawiły się pierwsze kolki, a teraz podaje maluszkowi jak boli go brzuszek lub się pręzy. Pije to z chęcią i zaraz się uspakaja, tak jak by wiedział,że to mu za chwilkę pomoże:).
 
Mój Alutek śpi od 13-tej :szok: o tej godzinie poszliśmy na spacer, po 15 powrót do domu i jedzonko na śpiąco i do teraz śpi :szok: żeby tylko w nocy nie wariował....a ja idę kawkę sobie zrobić. Dzieci dzisiaj grzeczne za to Małżowina mi ciśnienie podniósł na maxa :wściekła/y: cały dzień grzebie przy aucie, od 7 rano do teraz i jeszcze miał wielkie pretensje, że go do domu na obiad wołam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: bo on czasu nie ma....a ja to niby mam czas na odgrzewanie po 10 razy aż się jaśnie pan zdecyduje zjeść. Na drzewo - od dzisiaj nie wołam na obiad, jedzą Ci co są w domu, nieobecni sami sobie odgrzewają :-p niech mnie cmoknie w pomponik :-p
 
Dzięki bo się troszkę dziwiłam skąd ta woda:happy: bo przy dziewczynkach tak nie miałam bo bardziej ulewały takim zważonym mleczkiem niż wodą.
Ja małego jak narzie niczym nie dopajam.
A wogóle to kiedy zamierzacie zacząć wprowadzać coś nowego do jadłospisu jak karmicie piersią,bo ja właśnie się zastanawiam czy bardziej tak ok 5 miesiąca czy można wcześniej ok 4-go??A może ok 6-go?
ja wprowadze w 4 miesiącu

 
czesc Dziewczyny! pisze bez polskich znakow bo mam Dunie na rekach, marudna bo po poludniu malo spala, teaz kimnela na rekach nie chce jej odkladac bo przy poprzednim podejsciu mi sie wybudzila i w bek...a do kapieli jeszcze troche to nie ryzykuje awantury..:biggrin2:
my na usg bioderek idziemy terminowo w 7 tygodniu, znajoma zalatwila wizyte bezkolejkowo...
kurde chyba kupie ta wode koperkowa, maz wczoraj jechal do Niemiec po saba, dzisiaj wyslal, ale musimy czekac, az do nas dojdzie z Holandii,wiec niewiadomo ile...
ooocho kolejne przebudzenie Malej, ale odjazd ma z powrotem, diabelne jest to przetrzymywanie jej do kapieli jak malo pospi...
jutro postaram sie zajrzec i poczytac co u Was
milego wieczoru i spokojnej nocy
 
78… - kurcze ależ masz cierpliwość dziewczyno - libację tez wytrzymałaś…nie ja bym już pewnie się dawno od teściowej ewakuowała…wrrr… Dobrze, że masz syncia…i masz racje ON jest najważniejszy – reszta niech się……;)

Klementynko – mam leżaczek z wibracjami i mimo moich obaw –mały go lubi a za wibracjami przepada ;) A z mężusiem masz racje…dawać obiadek i się prosić..co za dużo to nie zdrowo prawda? ;)Popieram ;) hehe Masz dobre podejście do życia. Tak trzymaj ;)
Aniawos – Jezu … biedne dzieciątko… aż serce pęka
Wrześniowa – no faktycznie intensywny weekendzik nie ma co… Kolejnym razem jak będziesz blisko Gliwic to zapraszam do siebie ;)
Outstanding – mówisz, że gratulujesz mamuśkom samotnie wychowywującym dzieciaczki… hmm…to bardzo miłe hehe bo już myslałam że tracąc czasem cierpliwość nie jestem za dobrą mamusią hihi Bardzo dziękuję ze swojej strony hihi ;) A TY słońce się nie martw – dasz rade na bank ;) Początkowo faktycznie pewnie będzie Ci trudno to wszystko ogarnąć ale później pójdzie z górki zobaczysz ;)
Sylwiczka –ależ Ci dobrze, że już masz za sobą chrzciny. Mnie to czeka za dwa tygodnie. Z małą róznicą – muszę to wszystko ogarnąć sama – będzie jakieś 12-14 osób bo troszkę się pozmieniało…uff będę potrzebowała sporo samozaparcia i siły…aż się boję ;)
Misiako – kurujcie się i wracajcie do zdrówka ;)
Wczoraj Kamiś prawie cały dzień nie spał. Skąd ten chlopak ma tyle siły? A podobno niemowlaki śpią 22h na dobę … Kto takie bzdury wymyślił? ;)Dzisiaj Kamisiowaty dawał popis na całego. Płakał, znowu nie spał jejku co to za urwis. Kiedyś mnie wykończy ;)
Wiecie co? Ostatnio bym mimo wszystko schrupała tego mojego synusia. Robi się coraz fajniejszy. Więcej grucha, uśmiecha się i zaczął przewracać z brzuszka na plecki. Patrzę tak na Niego, caluję w główkę i wiem, że nic cudowniejszego w zyciu mi się nie mogło przytrafić. Dała bym się za niego zabić. A nigdy nie byłam za dziećmi…jednak co swoje to swoje… Nie wiedziałam, że można kochac taką miłością bezwarunkową i taką silną… Jestem tego dobrym przykładem. No zakochałam się na amen ;) ;P hihi
Na szczęście u mnie USG bioderek gratis ;) Pracuję w poradni gdzie jest ortoped, który robi USG ;) Ide z dnia na dzień ;) Jeśli ktoś mieszka blisko - no problem – pomogę ;)

A jutro kolejna trasa na groby… lubię ten dzień. Kwiaty, znicze, ogień i taka zaduma… Cudny dzionek ;)

Spokojnej nocy i miłego jutrzejszego dzionka kochane!
 
Mambusia pisze:
Wiecie co? Ostatnio bym mimo wszystko schrupała tego mojego synusia. Robi się coraz fajniejszy. Więcej grucha, uśmiecha się i zaczął przewracać z brzuszka na plecki. Patrzę tak na Niego, caluję w główkę i wiem, że nic cudowniejszego w zyciu mi się nie mogło przytrafić. Dała bym się za niego zabić. A nigdy nie byłam za dziećmi…jednak co swoje to swoje… Nie wiedziałam, że można kochac taką miłością bezwarunkową i taką silną… Jestem tego dobrym przykładem. No zakochałam się na amen ;) ;P hihi
A ja mam teraz tak razy trzy;-)
Mój smyk od już jakiegos czasu jest kochaniutki i nie mam z nim wiekszych problemów i nie terroryzuje nas już wogóle.Ładnie sobie sam poleży a jak spiący to dostaje smoka i pieluszke do przytulania i zasypia.W dzień też raczej nie spi tak dużo,szczególnie do południa jest ożywiony.A po południami wiecej śpi ,więc moge powidzieć że mam lajcik ;-)
 
mambusia bo z chłopami to się nie da inaczej, najgorsze to pozwolić sobie na głowę wejść ;-)

co do leżaczka, to mój synuś też bardzo lubi te wibracje a ja mam jakieś mieszane uczucia co do nich, bo ja bym chyba nie dała rady leżeć i żeby mną coś tak wibrowało cały czas :szok: :-D . A Alutek śpi w najlepsze na wibracjach a jak mu wyłączę to oczy od razu otwarte :-D


za jutrzejszym świętem nie przepadam...wolałabym mamę w domu, to już prawie 7 lat a ja dalej nie mogę pogodzić się z tym, ze jej nie ma .



a z tej butelki to się dzisiaj uśmiałam Podee to butelka do karmienia dzieci inna niż wszystkie | Zakupy | NIEMOWLĘ :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
mambusia, paula_zg...najwazniejszy jest synek to on mi daje sile do zycia i moja kochana mama, a takze tatus mojego dzidziusia :). Ja nie pomyslala bym nigdy ze w tym roku bede musiala na cmentarzu odwiedzac mojego tatusia... tak bardzo za nim tesknie... w domu u mamy jest pelno jego zdjec :-(. Nie rozumiem dlaczego musze na niego patrzec na zdjeciach, a nie normalnie w zyciu... :-(. Nie potrafie wyrazic mojego bolu jaki czuje po jego stracie... Robercik byl jeszcze w brzuszku jak moj tatus odszedl :-(, jakis tydzien, albo 2 tygodnie juz tam mieszkal. Nawet tatus nie dowiedzial sie ze bedzie dziadkiem :-:)-:)-( Jakie to wszystko niesprawiedliwe...
 
Ostatnia edycja:
Do góry