reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WPROWADZAMY NOWE POKARMY

Moskito,wlasnie mysle,ze tak jest kolej rzeczy dalas maluszkowi,wszystko co potrzebne do 6 miesiecy.Niektore dzieci po prostu wczesniej domagaja sie czegos wiecej!!!

Moze moje ostatnie zle samopoczucie tez ma zwiazek z jakas anemia??Bo ciagle mi slabo,ciagle zmeczona,mroczki przed oczami,tyle,ze Hania na razie spoko przybiera.

Tez mam problem,bo czeka mnie kilka wyjazdow w najblizszym czasie takich dluzszych kilka godzin.No i pomyslaalm sobie,ze musze sie nauczyc scaigac mleko.No i mam taki odciagacz do dupy z taka gruszka na koncu i jak sprobowalam dzis to sciagbelo mi sie kilka kropelek a sutki przy tym tak piekly.Mam pytanie czy jezeli sciaga sie pokarm laktaTOREM TO TEZ JEST TAKIE NIEPRZYJEMNE uczuice?? ???No i tez pytanie czy Hania bedzie chciala jesc z butli,jeszcze nei probowalam nigdy jej niczego dawac z butelki i co radzicie??

Ana a ty pisalas ze Szkarbka bolal brzuszek po jagnieciu.Moze sprobuj zrobic tak jak mowila mi moja pediatra,ze na poczatek to do zupki ugotowanej na samych warzywach daje sie miesko z innej zupy,lub oddzielnie ugotowane.A dopiero od 7meho miesiaca mam dawac zupki gotowane na miesie!
 
reklama
Agnesa - ja zupki podaje młodemu juz od ok. miesiąca - też czułam sie nieswojo, ale ja miałam wyraźne zalecenie z powodu "nie robienia "kupy przez Karolka!!! akurat w moim przypadku wprowadzenie stałego pokarmu było strzałem w 10 - młodu zaczął robić piękne kupki (jak mawiał mój dziadek - stolec palce lizać)!! ja myśle - ze nie masz się co obawiać wprowadzenia, ale jeśli nie jesteś do końca pewna...może potrzebujesz jeszcze trochę czasu żeby sie z tym pogodzić????
 
na razie zaprzestalam dawania miesa, mielismy niezla jazde po tym jagnieciu, a w zasadzie namiastce jagniecia bo to przeciez sloik byl, w kazdym razie mlody nie mogl sie zalatwic, napinal sie tak, ze mu oczy z orbit wylazily, plakal, ewidentnie go bolalo, wiec basta No ale w koncu to bylo jego pierwsze bialko, teraz bede madrzejsza i zaczne od podawania jednej trzeciej zoltka do zupki, potem pol, potem cale i dopiero potem znowu sprobuje miesko
 
Pamciu jednym slowem : SPRYCIULA jest z twojej Lenki ! wie jak zatrzymac mamke w domu :) ale mam nadzieje, ze zaprzestanie buntu i zacznie ladnie ciagnac butelkowego smoka zeby mama sie nie stresowala i mogla spokojnie pracowac ;)
Ana kupilam przysmak na dobranoc..dzisiaj sprobuje, czy po tym Stas jeszcze dojadal mleka ??? i wzielam tez kaszke do picia z Nestle juz gotowa w kartoniku, pakowana po 2 szt.to sprobuje i napisze czy dobra :) chociaz preferencje naszych dzieci tez bywaja rozne ::) :laugh: :laugh:
taka jak reakcja Stasia na jagniecine, byla mojej ady na brzoskwinie - zwyczajnie miala kolke bidulka :-[
a teraz pytanie ! trzymacie sloiczki i soczki w szafce czy w lodowce (chodzi mi o zamkniete) ??? ???
 
joeey pisze:
a teraz pytanie ! trzymacie sloiczki i soczki w szafce czy w lodowce (chodzi mi o zamkniete) ??? ???

no to ja wyposrodkowalam - zamkniete trzymam na lodowce ;D ;D ;D ;D ;D ;D a otwarte w lodowce :) W sklepach tez trzymaja na polkach wiec chyba luzik :)
 
dostalam paczuszke probek z Nestle z lyzeczka i poradnik Bobofruta (tylko czemu bez gratisow ??? ) ;D
 
reklama
Do góry