Oj dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie, pocieszenie - swiat od razu w innych barwach- jesteście niezastąpione
ja już mam głowe do góry - zresztą, jeszcze do końca nie odstawiłam Karola - wkońcu w ciągu dnia jeszcze okupuje moje biusty, choć zdaję sobie sprawe,ze pewnie niedługo juz tam mało co mleczka będzie!!i z każdym dniem coraz bardziej ciesze sie ze zrobiłam tak jak zrobiłam
Gabi - no to Cię doskonale rozumiem!!!wiem,ze serce pęka- ale takie są koleje losu!!!nasze dzieciaczki potrzebują juz coraz więcej,a my tego nie mozemy im juz zapewnić, niestety!!!w tym momencie nasz smutek wynika z tego - ze uzależniłyśmy sie psychicznie od karmienia piersią, no i serce sciska się na samą myśl - ze juz" w tym temacie" będą sie mogły obejść bez nas trochę to głupkowato brzmi,ale taka jest prawda
ja sobie wykombinowałam jeszcze na pocieszenie taką rzecz ;D i jakby co prosze mnie z błedu nie wyprowadzać, hehehe, żartuje oczywiście im dziecko starsze tym bardziej świadome - i być moze odstawienia teraz w tym momencie nie odczują juz tak dotkliwie jak np, za dwa miesiące!!takie starsze dziecko myśle ze bardziej czuje sie odtrącone!!!
najważniejsze, że prawie pół roku im dałyśmy - miałyśmy więcej szczęscia od niektórych tu kobitek ;D ;D ;D
i jeszcze jedno - faktycznie musimy zadbać też o siebie - ja juz kilka razy sie zatoczyłam z Karolem na rękach :!!mimo iż zażywam witaminy i staram sie zdrowo odżywiać, nie jestem w stanie zaspokoić zapotrzebowania swojego organizmu i Karolkowego!!!!
no to tyle - więc Gabi - głowa do góry, biusty w dół - butla na stół ,hehehe
ja już mam głowe do góry - zresztą, jeszcze do końca nie odstawiłam Karola - wkońcu w ciągu dnia jeszcze okupuje moje biusty, choć zdaję sobie sprawe,ze pewnie niedługo juz tam mało co mleczka będzie!!i z każdym dniem coraz bardziej ciesze sie ze zrobiłam tak jak zrobiłam
Gabi - no to Cię doskonale rozumiem!!!wiem,ze serce pęka- ale takie są koleje losu!!!nasze dzieciaczki potrzebują juz coraz więcej,a my tego nie mozemy im juz zapewnić, niestety!!!w tym momencie nasz smutek wynika z tego - ze uzależniłyśmy sie psychicznie od karmienia piersią, no i serce sciska się na samą myśl - ze juz" w tym temacie" będą sie mogły obejść bez nas trochę to głupkowato brzmi,ale taka jest prawda
ja sobie wykombinowałam jeszcze na pocieszenie taką rzecz ;D i jakby co prosze mnie z błedu nie wyprowadzać, hehehe, żartuje oczywiście im dziecko starsze tym bardziej świadome - i być moze odstawienia teraz w tym momencie nie odczują juz tak dotkliwie jak np, za dwa miesiące!!takie starsze dziecko myśle ze bardziej czuje sie odtrącone!!!
najważniejsze, że prawie pół roku im dałyśmy - miałyśmy więcej szczęscia od niektórych tu kobitek ;D ;D ;D
i jeszcze jedno - faktycznie musimy zadbać też o siebie - ja juz kilka razy sie zatoczyłam z Karolem na rękach :!!mimo iż zażywam witaminy i staram sie zdrowo odżywiać, nie jestem w stanie zaspokoić zapotrzebowania swojego organizmu i Karolkowego!!!!
no to tyle - więc Gabi - głowa do góry, biusty w dół - butla na stół ,hehehe