reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WPROWADZAMY NOWE POKARMY

Ja już nie pamiętam kiedy Miśka ze słoiczka cos jadła! Ale ona jest jak czarna dziura - pochłania wszystko!! Na deserki daje jej owoce zarówno gotowane jak i surowe - jabłko, gruszka, banan, brzoskwinia, czasem odrobina soku z cytryny, łaczę dowolnie. Obiadki też samiuteńka gotuję, a moje dziecko wciąga je na wzór odkurzacza!

Jeśli chodzi o gotowane jabłko - jeśli jest za kwaśne spróbujcie je najpierw zmiksować z bananem a potem wszystko razem ugotować i wtedy dać - Miśka uwielbia to połączenie, a banan dodaje słodkości.


Ja nie dodaję do niczego soli ani cukru. miśka je wszystko na żywca!!
 
reklama
Ziemzia ja mam tak samo, Stasko zawsze chetnie dzioba otwiera ;D, i tez robie rozniste polaczenia owocowe i warzywne .
 
Zazdroszcze jednikow(dzieci lubiace jesc ;) ) Hanka to dziwolag,ze tak powiem.jabłko owszem lubi,ale grzyzc,zje najkwasniejsze na swiecie startegoo nei ruszy.Banana lubila 3 dni ,juz nie lubi.Nie za bardzo owoce lubi.jesczze te słoiczkowe to jej jakos wcisne,ale nie za wiele,ale takie surowe to nie ma szans..

Hania za to lubi dorosle zupy wczoraj jadla ryzówke i pomidorowke z kluseczkami,takimi malutkimi.Mama mi takie fajniutkie przywiozla z Wloch,nie rozgotowua sie i sa pyszne(we włoszech dzieci maja kluski juz od 4tego miesiaca-w koncu to makaroniarze ;) )

Zjadla jeszcze buleczke z maslem i jeszcze kupilam jej wcoraj kasze manne bobovity od 9tego miesiaca i mi smakowala,byla przyszna z wanilia i cynamonem(nigdy nie lubilam manny ;) a teraz mi smakuje.Hania nie chciala teg oczywiscie jesc.Troche jej wcisnelam,bo nie plakala.Jak jadla inne kaszki(tzn chcialabym zeby jadla) to zaczynala plakac po pirwszej łyzeczce a tu nie plakala,moze jej zsmakuje ;)
 
Acha i jak wczoraj caly dzien nawet ladnie jadla to wreszcie pierwszy raz niepamietam od kiedy obudzila sie dopiero o 4tej na jedzenia a potem to dopiero o 7 ale juz na buszowanie ;)
 
Ja Wam zazdroszcze wszystkożerności Waszych pociech. U nas nic sie nie zmienilo, Oliwcia akceptuje tylko sloje i koniec kropka. Banana lubi ale kiedy go gryzie, zmiksksowanego nie ruszy, nawet sloiki duze - gdzie zarelko jest w wiekszych kawalkach-konczy sie u niej torsjami po 4 lyzeczkach.
 
Ja dzisiaj gotruje ta sama zupke co wczoraj tylko bez buraka!!!musze probowac do skutku bop bardzo ym chciala zeby mu zasmakowalo!!!!Magi moj mlody tez caly czas na sloikach i martwie sie czy sie da go odzwyczaic!!!!a duze sloiki tez chlonie!!!!takze nie mam problemu!!!tylko ostatnio cos mleka nie za bardzo chce sie chwytac!!!zjada ok 19.30 180 ml(jak dobrze pojdzie)a potam rano jak chce mu dac to tylko 90 ml ok 7 !!!potem jest kaszka zupka deserek,miedzy czasie chrupki,biszkopty i takie duperele!!!i tyle moje dziecko je!!!!takze zobaczymy dzisiaj!!!
 
Czesc,dawno mnie tu nie bylo.
Ciesze sie,ze Wasze Misiaki tak ladnie jedza.Szymus tez ladnie je,ale musze byc ostrozna.Powodem zielonych kupek byl seler-teraz nie dodaje i jest OK.Poza tym maly nie tolerowal zawsze nabialu,nie powinnam jesc serkow,jogurtow ale czasem nie moge sie powstrzymac.Ma krostki na buzce, nie duzo ale jednak ma.Czasem sie zastanawiam jaka bylaby jego reakcja gdybym do zupki dodala maslo(oliwa faktycznie bardzo zmienia smak).Ktoregos dnia mu podam,ale jeszcze nie dzisiaj.
 
Hej Aska - no też właśnie - Ty z Poznania jesteś, prawda ??? No to kiedy wię wybierzemy na spacer z dzieciakami, albo co lepiej - na piwko ??? ;D ;D ;D
 
reklama
Chocby dzisiaj ;D ;D ;D ,doliny ostatnio mnie dopadaja i czas sie rozweselic.
Musimy sie jakos umowic.Na razie samochod mam u mechanika.Jak tylko odbiore,dam znac.
 
Do góry