reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WPROWADZAMY NOWE POKARMY

Asia, ale rzeczywiście - po co zabielać? Po co pchać w Maluszka śmietanę i juz przyzwyczajać? Znam ludzi, którzy całe życie jedzą bez smietany... Ale zaznaczam, że to jest moja opinia a Ty zrobisz jak tylko zechcesz!
 
reklama
ale zabieliłam juz własnie dla nas bo ja bez smietany nie zjem i w takim razie nied dawac jej ???

A czemu nie jedza śmietany ???
 
Bo nie lubia, Asia - moja teściowa i mój mąż na przykład, zeby nie szukać daleko

ja tam troche lubię śmietany, nie powiem...
no a Ty zrób jak uważasz i to na pewno będzie dobrze!
 
Sorbus takim malym to smietanka niepotrzebna, ale zalezy ile jej dajesz, jak lyzke, dwie to chyba spoko, ja laduje caly pojemniczek, (bardzo lubie co mnie gubi :p) to na pewno bym odlala, bo to chyba za duze obciazenie dla malych nereczek i watrobki ;)

Wandzik wiem, ze oliwa jest zdrowsza, ale niestety Stasko woli maselko, oliwa ma inny smaczek jednak, a na mozg Stasko je od czasu do czasu siemie lniane ;D a moze problem w kleiku? albo w smaku - wtedy mozna wrzucik krysztalek soli, albo ziele ang lub listek laurowy.

a co do deserkow to juz mowilam, przekonalam sie, ze ilekroc dam jakiegos zblendowanego owocu chocby kawaleczek bananka to zawsze smakuje.

a ja sie zkolei martwie czy Stasko za duzo tych zup nie je - wciaga prawie pelen talerz dla doroslego, za to kaszki tylko ze 150 i porcje mleka sobie tez zmniejszyl; natomiast do wszystkiego co nie jest mlekiem az mu sie uszy trezsa ;D
 
aNA - JA BYM SIę NIE MARTWIłA - NIEKTóRE DZIECI WOLą INNE JEDZONKO NIZ MLEKO...

o matko jedyna, sorki za caps locka - ale nie ebde jeszcze raz pisac ;D ;D ;D

Ana - no dzis zrobiłam zupke z pomidorkiem (bez selera, bo nie miałam) i zageściłam mąką kukurydzianą, bo mam mąkę a nie kaszkę, ale kukurydziana, więc luzik - i wcinała strasznie szybko :) a potem jeszcze chciała od nas naszego jedzonka - oczywiście Paweł jej dał, a mieliśmy dzis klopsy w sosie koperkowym - oczywiście zabielane mąką i śmietaną ;D ;D ;D
 
Dziewczyny, sorki za moze glupie pytanie - ale po co dodaje sie do zupki wlasnej roboty kleik? On ma wlasciwosci zageszczajace i przez to zupka jest bardziej syta? Jestem ciemna w temacie bo jeszcze zadnego kleiku nie stosowalam dla Kubusia a prawdopodobnie jutro bede miala warzywka z pewnego zrodla i zamierzam troche pogotowac Kubusiowi :) Nie wiem wiec czy zaopatrzyc sie w jakis kleik czy bez kleiku gotowac i podawac. Kuba nie ma problemu z przybieraniem na wadze.

A miesko zamierzam kupowac w sloiczkach i bede do porcji ugotowanych warzywek wrzucac go troche. Nie mam niestety nikogo na wsi od kogo jakies miesiwo moglabym kupic.

Juz nie moge sie doczekac pichcenia dla Kuby. Mam nadzieje, ze moj Synus to doceni :)

Pozdrawiam,
Agnieszka
 
Wanda chyba lepsza jednak kaszka kuk. niz maka, ale jak jadla to super, gratulacje :)

Agnesa kleik zageszcza i bardziej syci, Stas nie przepada za kleikiem, wiec zamienilam na Misiowy ogrodek o roznych smakach, ale to chyba prawie to samo. No a z dobrym miesem rzeczywisice klopot - ja kupuje u nas z Bydgoskich Zakladow Miesnych i jest ok, ale raz skusilam sie na z Zetki i wszystcy to odchorowalismy - nacielismy sie na starego kuraka, nas tylko bolaly brzuchy ale Stas strasznie cierpial i sadzil niemozliwe kupy ::)
 
reklama
Ana zazdroszczę Stasiowi Twojej kuchni. :)

My kurcze mamy utrudnioną sprawę ze względu na uczulenie na ziemniaka, który jednak jest bardzo dobry. Myślałam o tym, żeby zrobić np. zupkę z ryżem albo z ta kaszką kukurydzianą. Gdzie ją mozna kupić?

A wiecie co... za wcześnie się pochwaliłam... Ingusia jednak nie chce mojej zupki. Dziś mi to wyraźnie dała do zrozumienia... Chyba się powieszę... :-[ :-[ :-[
 
Do góry