reklama
Skoro piszecie, że moja Ania odżywia się świetnie, więc ok, zaufam Wam :-) i też prosiłbym o przepisy na piotrt@interia.pl
Tak więc zostawiamy "nasz" schemat żywieniowy, czyli butla z nan1 - 180-200 + raz słoik, no i od 2 dni zagęszczamy jedzonko nas noc, czyli te przed snem, kaszką, więc 1-1,5 łyżki (bobovity-bo ta jest na wodę) na 180ml nan1 i hmm.... od 2 dni Ania śpi dłużej w nocy bez budzenia na jedzonko. Np. wczoraj dostała jedzonko "gęstsze" zaraz po kąpieli, czyli ok. 19.40, i przepsała bez "marudzenia głodnego" do 2 z minutami, choć hmm... wcale nie wyglądała na głodną.
Tak więc zostawiamy "nasz" schemat żywieniowy, czyli butla z nan1 - 180-200 + raz słoik, no i od 2 dni zagęszczamy jedzonko nas noc, czyli te przed snem, kaszką, więc 1-1,5 łyżki (bobovity-bo ta jest na wodę) na 180ml nan1 i hmm.... od 2 dni Ania śpi dłużej w nocy bez budzenia na jedzonko. Np. wczoraj dostała jedzonko "gęstsze" zaraz po kąpieli, czyli ok. 19.40, i przepsała bez "marudzenia głodnego" do 2 z minutami, choć hmm... wcale nie wyglądała na głodną.
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
AgaAnia - jak dziś ulewanie???
Pedro - gratuluje postępu z kaszką, miałam Ci to zaproponować, ale mi się zapomniało.... No i zazdroszczę, bo u nas nie zdawało to egzaminu, Majkę po kaszce bolał brzuszek Poczekam jeszcze jakis czas i spróbuję znów No i już Ci to mówiłąm - cudny z Anulki żarłoczek. Buziaki
Pedro - gratuluje postępu z kaszką, miałam Ci to zaproponować, ale mi się zapomniało.... No i zazdroszczę, bo u nas nie zdawało to egzaminu, Majkę po kaszce bolał brzuszek Poczekam jeszcze jakis czas i spróbuję znów No i już Ci to mówiłąm - cudny z Anulki żarłoczek. Buziaki
Kkasiulka - no tak, zapomniała, skandal a na poważnie, to podpowiedziała nam znajoma i na tą chwilę się sprawdza (dziś jak nie wyjdzie to pomijam, bo po szczepionce różnie może być), jednak powiem "fajnie, mamy swój nowy schemat" jak potrwa to dłużej niż 2tyg.
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
"fajnie, mamy swój nowy schemat" jak potrwa to dłużej niż 2tyg.
życzę Wam tego...bo nasz się ostatnio coś popsuł.... pewnie dlatego że się nim pochwaliłam
No i u nas alergia nie odpuszcza....brzoskwinki musiałam odstawić Może Ania albo Marta mają na nie ochotę? Podrzucę ;-)
No i u nas alergia nie odpuszcza....brzoskwinki musiałam odstawić Może Ania albo Marta mają na nie ochotę? Podrzucę ;-)
To ma długą gwarancję, więc spokojnie może leżeć, kilka tygodni i Majeczka będzie znów młócić brzoskwinki, ale poraz nasty dodam, że drzwi u Nas dla Was zawsze otwarte, z brzoskiwnkami lub bez:-) Ania rąbie wszystko jak leci, nawet gorzkie antybiotyki, które miała wypluwać zdaniem pediatry, a ona to jadła:-) nie ma smaku czy co ?
witam, mam pytanie do mam karmiących piersią. Czy wasze dzieciaczki są wciąż na samym mleczku czy zaczęłyście im wprowadzać nowe smaki? Pewnie już o tym pisałyście, ale ja jestem tu dopiero od paru dni i jeszcze nie zdążyłam przejrzeć całego wątku
Bella, mój jest cały czas tylko na piersi. W drugim tyg. marca będę mu coś (tj. warzywa i gluten) wprowadzać dopiero. Rośnie masakrycznie (8800 g w tej chwili) i przesypia całe noce, więc nie mam ciśnienia na rozszerzanie diety ;-)
Kkasiulka - dzis, jak ostatnio z rana, w porządku, nie ulewa... Tam może z raz mu się zdarzyło. Wczoraj było tak samo... Zaczynam szukać, co się dzieje później, że od popołudnia się zaczyna cyrk... Zastanawiam się, (bo jemu teraz chyba bo tych sterydach i antybiotykach) bardzo wychodzą wloski, ma je wszędzie, zresztą ja też D), często wyciągam mu nawet z buźki. Może to one teraz powoduja? Wcześniej na piersi też zresztą ulewał, czyli moja teoria raczej nie bardzo...AgaAnia - jak dziś ulewanie???
Pedro - gratuluje postępu z kaszką, miałam Ci to zaproponować, ale mi się zapomniało.... No i zazdroszczę, bo u nas nie zdawało to egzaminu, Majkę po kaszce bolał brzuszek Poczekam jeszcze jakis czas i spróbuję znów No i już Ci to mówiłąm - cudny z Anulki żarłoczek. Buziaki
Za to świetnie ugotowałam mu dzisiaj zupkę marchewkową... Wstawiłam ją i akurat Damian zaczął marudzić, więc poszłam go uśpić... W pewnym momencie czuję swąd....
i po mojej zupce ))) i omalże też po rondeleczku... ))
Ale nic sie nie zrażam, idę nową gotować ) Za którymś razem musi się udać
Pozdrawiam wszystkich, udanego dnia
reklama
O roszerzaniu diety myślę raczej z powodu mojego zbliżającego się powrotu do pracy. Izunia nie jest tak imponujących rozmiarów, jak Twój synek, ale lekarka mówi, że prawidłowo przybiera, więc tym się nie przejmuję.Bella, mój jest cały czas tylko na piersi. W drugim tyg. marca będę mu coś (tj. warzywa i gluten) wprowadzać dopiero. Rośnie masakrycznie (8800 g w tej chwili) i przesypia całe noce, więc nie mam ciśnienia na rozszerzanie diety ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
G
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: