reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzamy nowe jedzonko:):)

sory za bezposredniosc ale co ty opowiadasz :happy: moj syn jak byl niemowlakiem jadl wszystko co mu dawalam nie bylo zadnego problemu...majac troche ponad rok jadl prawie tyle co my...teraz ma 3 lata i jego jadlospis jest bardzo ubogi i nie je tego wszystkiego co kiedys...a jakas 1/4....mimo iz mial urozmaicana diete za niemowlaka, teraz wiekszosci nie chce ruszyc o nowosciach to nie wspomne....:tak::sorry2: wiec nijak sie ma ta teoria do rzeczywistosci....w moim przypadku oczywiscie....zrestza u mojej siostry bylo to samo...siostrzeniec za niemowlaka mial urozmaicana diete, jadla normalnie...a pozniej praktycznie nic...dopiero teraz jak poszedl do przedszkola to zaczal jakos bardziej laskawie patrzec na jedzenie
Sama tych opowiesci nie wymyslilam tylko wyczytalam na ulotce NHS(polski NFZjesli taki jeszcze istnieje...) i pielegniarka mi o tym naopowiadala. Na angielskiej stronie hippa jest to samo.... Ale masz racje teoria to tylko teoria a w praktyce to roznie bywa. :tak:Ale co do mojej starszej cory to sie sprawdzilo,:tak::tak::tak: jak byla malutka to bardzo, bardzo ostroznie wprowadzalam jej nowe produkty, szczegolnie te, ktore wywoluja alergie, choc alergii zadnej nikt u nas w rodzinie nie ma i nie mial. (oczywiscie trzeba uwazac, ale bez przesady) Teraz je tylko pomidorowa i frytki. Juz sie boje zeby z mlodsza tak nie bylo.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie Pepe miał okres na poczatku że z obiadków jadł tylko jakieś egzotyki (króliczynę, cielęcinę - wieprzowiny, drobiu ani wołowiny nie) i to przez parę miesięcy plus kasza tylko manna, mleka wcale, a owoców połowy też nie... a teraz wciąga wszystko - także przykład w drugą stronę ;-)
 
jaś dostał dziś po raz pierwszy domową zupkę marchewka, pietruszka, ziemniaczek i wcinał aż mu sie uszy trzęsły. dla niego słoiczek to mało. i tak jak kiedyś pisała celka po tej domowej zupce nie jadł prawie 3 godziny a po słoiczku za 1,5 cyca się domagał
 
. dla niego słoiczek to mało. i tak jak kiedyś pisała celka po tej domowej zupce nie jadł prawie 3 godziny a po słoiczku za 1,5 cyca się domagał
ja sie tez pod tym podpisuje, to samo bylo z niuska ... dlatego ja nie za bardzo w sloje wierze chyba sa przereklamowane :sorry2:ale to moje skromne zdanie ...
isia a kiedy zaczelas dokarmiac ze jasiek juz zupe?? bo mi sie wydaje ze cos niedawno ... albo mi sie pomylilo cusik
 
isiunia fakt niedawno tydzień temu dostał samą marchewkę ale on jest taki głodomor że hej pytałam lekarza i powiedział że jeśli nic mu nie jest to moge mu dodawać co 2 dzień coś nowego więc dziś dostał papke jarzynową gotowaną na parze;-)
 
isia to faktycznie niezly glodomor:tak: lepiej ubierac :-)... oby mu tak zostalo :-p... a o tych dwoch dniach przerwy tez gdzies slyszalam albo czytalam :tak:
mala juz dostala raz kaszke, ladnie zareagowala, teraz miala pojsc w ruch marchew ale przeziebienie sie przyplatalo, wiec poczekamy kilka dni ...
 
Witam wszystkich
Jestem mamą wrześniowego Damianka. Do tej pory był karmiony piersią, niestety ostatni miesiąc spędziliśmy w szpitalu z zapaleniem płuc, oskrzeli i różnymi innymi "fajnymi" sprawami... i straciłam pokarm...
Od dwóch tygodni jest karmiony Bebilonem pepti. Zaczęłam mu wprowadzać jedzonko, zgodnie z ogólnymi wytycznymi oraz zlecenimi pediatry, czyli: słoiczki, i najpierw warzywa, nasze, gruntowe, marcheweczka poszła na pierwszy ogień, potem marcheweczka z ryżem i zupka jarzynowa. Każdy z posiłków przez trzy dni, zwiększając stopniowo jego ilość. Niestety synek cały czas ulewa, nawet te pisiłki, mimo wprowadzenia AR 1xdziennie i Nutritonu do pozostałych.
Sama już nie wiem, może nie smakują mu za bardzo słoiczki? A może powinnam mu dawać więcej niż te kilka łyżeczek? Ale nie wiem, jak mogę przygotować mu sama jedzonko... Będę wdzięczna za każdą podpowiedź...
Pozdrawiam
 
AgaAnia- po słoiczku też ulewa??? wydaje mi się że to refluks ,idz do pediatry to żadna przyjemność dla dziecka ciągłe ulewanie:eek:


no mój w końcu się przekonał do kaszki :-):-) ale tylko zmieszanej z jakimś deserkiem :-):-)...no i dostałam od olleny książkę kucharską na e-maila i są fajne przepisy mój chętniej je to co sama mu zrobię niż słoiczki :-D:-D:-D
 
AgaAnia- po słoiczku też ulewa??? wydaje mi się że to refluks ,idz do pediatry to żadna przyjemność dla dziecka ciągłe ulewanie:eek:


no mój w końcu się przekonał do kaszki :-):-) ale tylko zmieszanej z jakimś deserkiem :-):-)...no i dostałam od olleny książkę kucharską na e-maila i są fajne przepisy mój chętniej je to co sama mu zrobię niż słoiczki :-D:-D:-D
Do słoiczka też dosypuję nutritonu, jak dodam więcej, to jest troszkę lepiej, ale i tak oddaje. Najlepiej jest po AR, daję mu tylko raz dziennie, ale finansowo to jakaś porażka.... U mnie puszka kosztuje okolo 37 zł... U pediatry bywam niestety dosć często, lekarz zbagatelizował na początku żółtaczke, więc już było 2x zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli, anemia i grzybica przewodu pokarmowego... Jak mam isc teraz do lekarza to mi słabo... Ostatni lezelismy miesiąc czasu... wyszliśmy raptem 2 tygodnie temu...
 
reklama
AgaAnia - to jakiś koszmar!! :no: I lekarz to bagatelizuje?? :wściekła/y: A jak z alergią?? Bo ulewanie może być objawem alergii właśnie....A jak synuś przybiera na wadze??? A mleko AR ma sens tylko wtedy gdy pije tylko takie mleko...:dry: Czy ono jest na receptę?? Jeśli nie, to w marketach mleko jest dużo tańsze niż w aptekach...U mnie to była różnica 10zł!!! (ale wtedy kupowałam NAN HA, teraz Nutramigen)
A dlaczego Bebilon Pepti???
 
Do góry