E
efilo
Gość
No my raczej też bardziej na siebie niż na rodziców.
reklama
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
No my tylko na siebie. Wszystko musimy zrobic sami-ale to ze wzgledu na odleglosc, tak to moja mama na pewno wziela by udzial w przygotowaniach. Choc gdybym byla w Polsce to tesciowa i tak nic by z siebie nie dala-najwyzej zlote rady co mam zrobic ze swoim zyciem
no ale to juz inny watek.
no ale to juz inny watek.
E
efilo
Gość
no u nas raczej nie są w stanie coś pomóc skoro my wszystko 'wiemy lepiej' bo jest internet.
Efilo liczy się że jest ktoś przy nas i że wielu ludzi serdecznie przywita nasze dzieci na tym świecie
wysłuchaj, uśmiechnij sie i rób jak uważasz a im od razu się przyjemniej robi że mają istotne rzeczy do opowiedzenia
wysłuchaj, uśmiechnij sie i rób jak uważasz a im od razu się przyjemniej robi że mają istotne rzeczy do opowiedzenia
Oj Rodzinka daje się czasem we znaki. Ja to zazdroszczę tym, co mają daleko do najbliższych i mogą za nimi po prostu tęsknić:-) .
Wiesz Sorga, czasem nie daje się tak miło podejść do sprawy, jak Ty piszesz. Mieszkam teraz z moją Babcią, która ostatnie dziecko "wychowywała" prawie 30 lat temu, ale oczywiście wie najlepiej wszystko. A drugą specjalistką w sprawie związków, małżeństw i wychowywania dzieci jest moja Ciotka (będąca u nas w każdy weekend), która jest bezdzietną, starą panną (lat 56). I niestety szlag mnie i mojego męża trafia w momencie, gdy wygłaszają herezje kompletnie niezgodne z jakimikolwiek zasadami lub naszymi przekonaniami - bo tak było kiedys, lub jak próbują z dziecka zrobić kalekę, wyręczając je we wszystkich, najprostszych czynnościach, które są np. wymagane w przedszkolu. I żadne prośby ani groźby do nich nie trafiają.
Tak sobie myślę Asylan - a może by do tej Australii wyjechać;-) .
Wiesz Sorga, czasem nie daje się tak miło podejść do sprawy, jak Ty piszesz. Mieszkam teraz z moją Babcią, która ostatnie dziecko "wychowywała" prawie 30 lat temu, ale oczywiście wie najlepiej wszystko. A drugą specjalistką w sprawie związków, małżeństw i wychowywania dzieci jest moja Ciotka (będąca u nas w każdy weekend), która jest bezdzietną, starą panną (lat 56). I niestety szlag mnie i mojego męża trafia w momencie, gdy wygłaszają herezje kompletnie niezgodne z jakimikolwiek zasadami lub naszymi przekonaniami - bo tak było kiedys, lub jak próbują z dziecka zrobić kalekę, wyręczając je we wszystkich, najprostszych czynnościach, które są np. wymagane w przedszkolu. I żadne prośby ani groźby do nich nie trafiają.
Tak sobie myślę Asylan - a może by do tej Australii wyjechać;-) .
Oj, odbiegło mi się od głównego tematu:-) .
Co do wózków, to my też musimy sami zadbać o sprawę.
Przeglądałam stronkę podaną przez Blanes i teraz prócz tego Mikrusa, to bardzo mi się podoba jeszcze X-Adventure. Kolorki są takie trochę mało ciekawe, ale wózek bardzo fajny. Ten sklep jest chyba ze 2 przystanki od mojej pracy, więc się przejdę obejrzeć dokładnie.
Zwracajcie dziewczyny uwagę na spacerówki w tych wózkach. Często te spacerówki wyglądają jak krzesła na kółkach. Tak miałam w wózku Weroniki i bardzo mi się nie podobało.
Co do wózków, to my też musimy sami zadbać o sprawę.
Przeglądałam stronkę podaną przez Blanes i teraz prócz tego Mikrusa, to bardzo mi się podoba jeszcze X-Adventure. Kolorki są takie trochę mało ciekawe, ale wózek bardzo fajny. Ten sklep jest chyba ze 2 przystanki od mojej pracy, więc się przejdę obejrzeć dokładnie.
Zwracajcie dziewczyny uwagę na spacerówki w tych wózkach. Często te spacerówki wyglądają jak krzesła na kółkach. Tak miałam w wózku Weroniki i bardzo mi się nie podobało.
E
efilo
Gość
Ja jeszcze o rodzinie.
U mnie nie ma źle - ani jedni rodzice ani drudzy się nie wtracają. Tyle tylko że na pewno chcieliby coś doradzić a za bardzo nie mają jak. Chodzi mi o to że kiedyś pozycja rodziców jako osób doświadczonych była znacznie mocniejsza bo nie było innych źródeł wiedzy. Teraz nie mają za bardzo szans - co nie oznacza że mi by to przeszkadzało gdyby się wypowiadali. Nie narzucają sie bo zdają sobie sprawę z aktualnej sytuacji. Sami z siebie, dodam (ja nigdy nie okazałam im że ich rady są niechciane).
Sorki za chaotyczną wypowiedź ale w pracy mnie ciągle odrywają.
U mnie nie ma źle - ani jedni rodzice ani drudzy się nie wtracają. Tyle tylko że na pewno chcieliby coś doradzić a za bardzo nie mają jak. Chodzi mi o to że kiedyś pozycja rodziców jako osób doświadczonych była znacznie mocniejsza bo nie było innych źródeł wiedzy. Teraz nie mają za bardzo szans - co nie oznacza że mi by to przeszkadzało gdyby się wypowiadali. Nie narzucają sie bo zdają sobie sprawę z aktualnej sytuacji. Sami z siebie, dodam (ja nigdy nie okazałam im że ich rady są niechciane).
Sorki za chaotyczną wypowiedź ale w pracy mnie ciągle odrywają.
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
witajcie...
efilo- bardzo mi sie podoba twoj pomysl z tabelka i moze by takowa wstawic tutaj z nazwa wozka,zdjeciem, +/- cena, adresami sklepow internetowych gdzie je mozna dostac i linkami do producenta? bylaby to fajna sciagawka dla wszystkich przyszlych mam... tylko nie linkami do Allegro-bo one sie bardzo szybko zmieniaja i jak sie czyta posty po kilku tygodniach i stara wejsc na Allegro to nic nie widac i ja np. sie troche denrwuje,bo fajnie by bylo zobaczyc zdjecie produktu o ktorym wlasnie sie czyta... tzn. moznaby skopiowac zdjecie z Allegro i wstawic,zeby nawet po zakonczonej aukcji bylo wiadomo o co chodzi.... ja moglabym przygotowac wiadomosci o Peg Perego - bo mam dostep do tych wozkow.... ale tabelki nie zrobie,bo to juz wyzsza szkola dla mnie.... moglybysmy zestawic tez moje wczesniejsze informacje na temat rodzajow wozkow i pod nimi tabelka z konkretnymi przykladami... co o tym sadziecie?
efilo- bardzo mi sie podoba twoj pomysl z tabelka i moze by takowa wstawic tutaj z nazwa wozka,zdjeciem, +/- cena, adresami sklepow internetowych gdzie je mozna dostac i linkami do producenta? bylaby to fajna sciagawka dla wszystkich przyszlych mam... tylko nie linkami do Allegro-bo one sie bardzo szybko zmieniaja i jak sie czyta posty po kilku tygodniach i stara wejsc na Allegro to nic nie widac i ja np. sie troche denrwuje,bo fajnie by bylo zobaczyc zdjecie produktu o ktorym wlasnie sie czyta... tzn. moznaby skopiowac zdjecie z Allegro i wstawic,zeby nawet po zakonczonej aukcji bylo wiadomo o co chodzi.... ja moglabym przygotowac wiadomosci o Peg Perego - bo mam dostep do tych wozkow.... ale tabelki nie zrobie,bo to juz wyzsza szkola dla mnie.... moglybysmy zestawic tez moje wczesniejsze informacje na temat rodzajow wozkow i pod nimi tabelka z konkretnymi przykladami... co o tym sadziecie?
Cześć
No w końcu temat, który mnie najbardziej interesuje - czyli wózek :-) mamy termin na maj, ale juz zaczeliśmy sie rozglądać i mamy taki mętlik w głowie że juz nic nie wiemy :-( tyle jest modeli a i ceny całkiem z kosmosu. Generalnie zastanawiamy się nad mikrusem magical czterokołowym, nad mikado ox ford, i nad jeszcze jakims ale zapomnialam. Tyle, że wszystkie te wózki widzieliśmy tylko w internecie bo na żywo w naszy mieście nie uśwoadczysz niestety. Ehhh, może wy wiecie cos na ich temat ???
No w końcu temat, który mnie najbardziej interesuje - czyli wózek :-) mamy termin na maj, ale juz zaczeliśmy sie rozglądać i mamy taki mętlik w głowie że juz nic nie wiemy :-( tyle jest modeli a i ceny całkiem z kosmosu. Generalnie zastanawiamy się nad mikrusem magical czterokołowym, nad mikado ox ford, i nad jeszcze jakims ale zapomnialam. Tyle, że wszystkie te wózki widzieliśmy tylko w internecie bo na żywo w naszy mieście nie uśwoadczysz niestety. Ehhh, może wy wiecie cos na ich temat ???
reklama
E
efilo
Gość
barszczyk - osobiście radzę wybrać się na wyprawę do sklepu. Dużo łatwiej sobie wyrobić zdanie niż w necie. A i wózki łatwiej się porównuje na żywca.
