reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wojtuś 25tydz. 03.01.2011

reklama
Zawał dzisiaj przeżyłam.
Na chwilkę, żeby opłukać truskawki i przekroić je, zostawiłam Wojtusia w salonie.
Zrobiło się nagle cicho więc ja biegiem do salonu, po drodze widzę otwarta bramkę na schody więc nawet już nie wchodze do salonu tylko biegiem!!! na górę po tych stromych i zakręconych schodach...
............................
a tam na środku jednej sypialni wielce zadowolny Wojtuś i śmieje się do mnie.
Nie było mi do śmiechu.
Na schodach leżały i spodnie i torebka, i same w sobie są kręte i naprawdę strome... ile to trwało, z minutę do dwóch??

Umarłam dzisiaj.

Nie spuszczajcie z oka Waszych pociech, zwłaszcza jak macie schody i sprawdzajcie bramki przy nich, ja byłam święcie przekonana, że bramka jest zamknieta dobrze...
 
Trza mieć oczy dokoła głowy i w jeszcze jednym miejscu. Ja Młodego z drabiny niedawno ściągałam :szok:

A poza tym, że psoci to co u Wojtusia? ;-)
 
Jejku, Agatko dobrze że nic się nie stało.
Ile to razy odwracałam się dosłownie na sekundę a Adaś w tą sekundę potrafił coś wykombinować.
Swoją drogą to spryciarz mały już sobie ze schodami radzi, sprawny jest...
 
Mamy coś nowego...:)
Wojt opanował włażenie na kanapę ischodzenie tyłem też :)))
W tym czasie jak starszaków odbierałam z Polski, i wtedy jak widziałam u Beti jak Szymonek sobie radzi z taką wspianczka, i jeszcze sobie myślałam, że kiedy Wojtuś tak będzie... a tu niespodzianka:)))
Wojt zaczął podrygiwać do muzyki:)
I... Wojt chyba zaczął pić!!! Wali Kubusie z butelki jak miło i to tak chętnie...:)))
 
reklama
Do góry