reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wojtuś 25tydz. 03.01.2011

Ja wiem, że Wojtuś nie umie dużo, ale dla mnie umie wystarczająco dużo jak na takiego po przejściach, malucha. Najważniejsze, że rozumie. Za tym mam nadzieję, przyjdzie mowa.

Nie udzielam się, no bo co ja miałabym Wam, mamom wcześniaków, mądrego napisać, ale tu mama to Ty żeś się nie popisała. Podczytuję, uwielbiam czytać, jak pięknie się Wasze dzieciaczki rozwijają. Mimo tylu przeciwności. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko.
Mamusia wypisałaś całkiem długą listę pięknych osiągnięć Wojtka, nie różni się ona od tego, co mogłabym napisać o osiągnięciach swoich dzieci kiedy były w wieku Wojtusia. No może też nie przykładałam aż takiej
wagi do pewnych rzeczy, wydawały mi się naturalne.

Życzę Wam zdrówka, bo to najważniejsze.
Co do mowy, to mój całkiem donoszony syn postanowił się z nami porozumiewać słowami, jak miał prawie 2.5 roku. Do tego czasu nie mówił zupełnie nic.

Pozdrawiam.
 
reklama
Thank you Agata.

Opis bardzo dobrze przetłumaczony...jeny, chyba nawet zrozumiałam go po polsku :szok::szok::-p.
Matko, może coś jeszcze rozumiem...???

A tak na poważnie, cieszę się, bo Wojtuś naprawdę baaaardzo dobrze sobie radzi...wiem, ze się nie porównuje, ale nie mogę się powstrzymać...Szymon jest młodszy tylko o 3 m-ce, a zobacz jaka przepaść między nimi :sorry:.
 
WIOLA!!!!!!!! Pierwsza zasada - nie porównuj!!!!!
Ważne, że Szymek idzie do przodu...To najważniejsze..
Buziaki:)
 
Aguś znam tą zasadę, ale nie mogłam się powstrzymać od riposty na wcześniejszy post Agaty, że Wojtuś dużo nie umie i bla bla bla :sorry:.
Wiem, ze każde idzie swoim torem itd. itp. a Szymon cóż...przecież wszyscy wiemy, że musi zachorować (tfu, tfu), by coś nowego przyszło...:-p
 
Brawo:tak::tak: opis bardzo ladny :-D
nie masz co narzekac teraz :p
mam pytanie odnosnie szczepien o co chodzi z mmr???czemu nie szczepilas??
 
Wioluś, ale popatrz- Szymuś i młodszy i w porównaniu do Wojtusia to naprawdę choruje dużo. A radzi sobie przy tym świetnie:)

Monia, nie szczepiłam jedynie mmr awszystkie inne do tej pory dostał według kalendarza.
Mmr jest specyficzną (można by rzec, że wręcz kontrowesyjną, zwłaszcza w odniesieniu do dzieci z osłabioną bądź upośledzoną odpornością, szczepionką) a jak dostałam do ręki możliwą listę powikłań to tym bardziej mnie to tylko przekonało, żeby nie podawać, przynajmniej na razie. Być może nigdy nie podam a może zmienię zdanie jak będzie starszy.
Wystarczy trochę w necie pogrzebać, poczytać wiarygodne raporty, i te na tak i te na nie.

Chwalenia się ciag dalszy - Wojt je obiadki 10+ :))) ale te makaronowe tylko, chyba we mnie się wdał ;)
Ani nie pluje ani się nie dławi, zero odruchów wymiotnych, pod warunkiem, że obiadek zawiera makaron :D
I wskoczyliśmy w większe ubranka, obecnie 12-18miesięcy:)
 
reklama
Do góry