reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wojtuś 25tydz. 03.01.2011

reklama
Ja też bywam tylko co kilka dni, super wieści!! Gratuluję Wojtusiu :D a pogoń za maluchem to lepsze niż aerobik :D a jak później śpi taki maluszek padnięty :D Jagódka odkąd chodzi, potrafi się kimnąć na 3 godziny w ciągu dnia :D
 
Wojtek na dwa tygodnie przed 2 urodzinami waży 9.900, z jakimiś groszami ale był ważony w śpiochach więc 9.9kg jest.
Patrzę i widzę ;) , że od lipca przybrał 1.2kg, to chyba nie jest źle. A od stycznia kiedy był w szpitalu z rsv - ponad 3kg - na rok.
Poza tym - mówić nie chce ale rozumieć to rozumie wszystko. Wyrzuca pieluchę do kosza, idzie po misia jak się go poprosi i jak coś chce to już nawet od paru dni palcem pokazuje.
Spać w południe nie chce chodzić choć spać mu się chce, w nocy śpi ale za to wstaje 4, 5 pije flachę i nie ma mowy o spaniu. Coś muszę wymyślić.
Zupami sklepowymi pluje centralnie, moimi też, któryś dzień leci wyłącznie na mleku i kaszy, ze startymi owocami bądź samej, w zależności jak robię, owoca skubnie jak ma ochotę, ostatnio smakują mu mandarynki, a nie z owoców- paluszki. Chleb je ale tylko z masłem, wszystko inne wyrzuci. Nie mam już pomysłów ale wiem, że nic na siłę. Przybiera, rośnie, ma z osiemdziesiąt kilka cm wzrostu, szaleje, zadowolony jest, to co mi zostało - czekać, jak zwykło bywać od początku.
Bracia i pies są the best ;) Świnki też.
I moje włosy :/
Do wczoraj miewał stany gorączkowe i pod, bo wszyscy u nas w domu chorzy.

Siatka Wojtka korygowanego wieku: dodam, że wagowo, jest tuż, tuż pod

 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry