reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wojtuś 25tydz. 03.01.2011

reklama
Agata wyobrażam sobie co przeżyłaś, wszystko z czym walczyliście przez tyle czasu wróciło jak czarny sen
Ale najważniejsze ze Wojtuś się nie poddaje i jest coraz lepiej, masz dzielnego i silnego synka
Dużo zdrówka i sił dla Was wszystkich
 
Agatko, ząbki, do tego osłabienie, nie dziwne, ze nie chce jeść. Malutkimi kroczkami i wyjdziecie ze wszystkiego. Zdrówka dla Wojtusia a dla Ciebie siły. I kciuki jak zawsze.
 
Dziękuję Wam dziewczynki, bardzo. Za całokształt :)
W końcu w domku! Wojtuś wraca do siebie. Jak śpi podpinam mu tlenu 0.05 bo spada mu saturacja do 88, 87 a tak to ma z 95 non stop więc po co chłopak ma się męczyć. Wtedy zeszliśmy z tlenu to i teraz zejdziemy, jak przybierze ponownie na wadze to przecież też mu będzie łatwiej, najpierw musi też szpital odreagować. Jak śpi to potrafi się zerwać i sprawdzić czy ktoś jest obok niego, czasem płacze po prostu a wcześniej tak nie robił no i przede wszystkim bardzo chce się nosić i przytulać.
Zaczął pić z butelki...:) Waga z wczoraj 6.8 a było już 7.06...:( Skóra i kości, jak koń wyścigowy, na szczeście tak samo silny:)
A ja padam na twarz i mam wszędzie bajzel na kółkach.
 
Wojtusiu kochany teraz jedz nabieram wagi abys szybko zszedł z tlenu i aby Ci mama w nerwice nie popadła!!!!!!!!!
Agatko m nie wysłał ..ale wysle w poniedziałek ... cos mi tłumaczył ze w tej wersji co spakował nie przeszło przez jakaś maszyne :no: ale wysle na pewno w poniedziałek- obiecuje
 
Wojtusiu zbieraj sie po tym paskudnym szpitalu i wracaj do formy
Matka, tylko spokój moze Cię uratować, ważne że już w domu:tak:
 
reklama
Do góry