reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

reklama
Dobrany, mógłby być większy ale nie mają większych rozmiarów, na szczęście pięknie się ciągnie to wejdzie jeszcze pół kilo cyca extra ;)
 
Hej dziewczyny.
Ja wczoraj byłam na wizycie. Jak wyszłam to się popłakałam, bo w zasadzie nie wiedziałam na czym stanęło. To znaczy u mnie i Małej ok, tylko jak ostatnio zapewniał mnie, że nie mam się co przejmować porodem, to teraz zamotał mnie tak, że zgłupiałam. On mi proponuje cc 7 stycznia, bo wcześniej to on jest na urlopie i to mam jechać 50 km od Lublina. Nie ważne, że termin mam na 3. A jak zapytałam, co mam robić, jak zacznę rodzić wcześniej, to odpowiedział, że wtedy to mam pomyśleć i jechać do szpitala jakiego uważam. Zbiło mnie z tropu, nie wydukałam nic, tylko potem do mnie dotarło, że tak naprawdę to zostawia mnie na pastwę losu, bo on ma święta. No i się zryczałam.
A dziś M. do niego zadzwonił i podobno pogadali tak, że będzie dobrze. Za tydzień mam się stawić na KTG i mamy obgadać wszystko jeszcze raz i sensownie. Najwyżej podeśle mnie koledze w lubelskim szpitalu. No zobaczymy. Na razie M. mnie uspokaja.
 
Filipiamama tak jak ostatnio pisałyśmy w beznadziejnym czasie mamy te tp,mnie ostatnio załamał świętami w szpitalu tez wyszłam zła,ale co zrobić:-(życzę Ci aby się ułożyło po Twojej myśli :happy2: i gratuluje ,że wszystko z Wami dobrze
 
reklama
Do góry