reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

reklama
Doggi ma 100% racji. Lekarz nie rozwiąże ciąży przed skończonym 37tc jeśli nie stanowi zagrożenia dla matki lub dziecka. I zgadzam się, że donoszone dziecko to skończony 37tc. Nawet medycyna mówi, że wcześniakiem jest każde dziecko urodzone przed 37tc. Moja kuzynka urodziła w 36tc i dziecko uznane za wcześniaka. 4 dni w inkubatorze. Młoda miała aż 3300, ale słabo oddychała i wg lekarzy była mało ruchliwa/płaczliwa, zbyt słabo i cicho wydawała odgłosy. Na szczęście wszystko dobrze skończyło się, ale przy dziecku urodzonym przed 37tc. musieli latać po okulistach, laryngologach itp. bo takie są ogólne zalecenia. Tak więc ja też wole donosić i normalnie na 3 dzień wyjść do domu bez przygód;)
 
Mój gin mówi że dla niego donoszona ciąża to skończony 37 tc a najlepiej to rodxic w 39 bo właśnie ten 37 i 38 to często gęsto są jakieś kłopoty bo mają dzieci objawy wcześniaków. Moja ciotka urodziła pod koniec 37tc i młody miał problemy z plucami bo zabrakło mu kilku dni żeby się rozwinęły na fest, koleżanki syn urodził się w 37tc równo i miał anemię i pierwsze 4 miesiące życia ciągle w szpitalu był bo cis cały czas nie działało jak miało i lekarze mówili że był wczesniakiem i jakby mu się udało być tydzień dłużej nie byłoby kłopotu.
Ja przenosić nie chce bo juz nie mam siły w tej chwili ale zacwczesnie urodzić tez nie chcę bo widziałam Ole napłskały się mogą ciotka i koleżanka ze dzieci tak cierpią :( pomimo "doniszonej" ciąży i juz nie mówię o tym że ciotka wylądowała u psychologa bo miała takie poczucie winy ze nie dawała sobie z tym rady choć to nie była jej wina :(
 
No ja od początku ciąży marzę o 5.01 nie wiem czemu ale ta data do mnie woła od początku ;) i jsk Stachu Sue nie obróci i będę się umawiać na cc to chce o tą datę zagadać gina i wtedy byłabym w siódmym niebie :)
 
To ja tak miałam z 6.01 i w sumie nadal mi się podoba tyle tylko, że to czas kozy, a ja chcę Wodnika :p
Chociaż 26.01 to przepiękna data :-)
 
reklama
Do góry