Femme, mam tak, jak Ty, wiecznie jakiś niedosyt po wizycie... Ja z kolei nigdy nie jestem badana ginekologicznie, tylko usg jest zawsze. Też się wybieram na dodatkowe płatne badanie, chociaż już się tak wybieram od sierpnia i dojść nie mogę, bo to zawsze te 200 zł na coś innego się przydać musi Ale teraz już idę, bo widzę po sobie, że dopóki tego nie zrobię, to nie uspokoję myśli... Wczoraj byłam na glukozie, poszło gładko na szczęście... za to po glukozie pojechałam do rodzinnego, bo mi ucho od poniedziałku boli, no i lekarz rodzinna wysłała mnie na płukanie, bo nie było widać co tam w tym uchu... (nie płucze się bolącego ucha !!!), no ale poszłam, w końcu lekarz chyba wie, co robi. Skończyło się skierowaniem go laryngologa, jadę dziś na 13.00, a po tym płukaniu i dziś w nocy to po wyłam z bólu... Mam nadzieję, że antybiotyk nie będzie konieczny
edit
Dogii, kurcze, czy to nie może być chociaż raz wszystko pięknie i ładnie. Zawsze jest coś... ale nie zamartwiaj się na zapas, może akurat szyjka pozytywnie Cię tym razem zaskoczy i skróci się, jak przyjdzie jej czas
edit
Dogii, kurcze, czy to nie może być chociaż raz wszystko pięknie i ładnie. Zawsze jest coś... ale nie zamartwiaj się na zapas, może akurat szyjka pozytywnie Cię tym razem zaskoczy i skróci się, jak przyjdzie jej czas
Ostatnia edycja: