reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Ja u mojego gina co chodziłam na początku dostałam całą listę: morfologia, mocz, hiv, różyczka, toxoplazmoza, kiła, grupa krwi...chyba tyle choć mogło mi coś umknac...na drugiej wizycie tylko morfo, mocz, cytologia i wymaz bakteriologiczny... ta ginka z nfz kazała zrobić tylko cytologie bi krew i mocz miałam akurat swiezutki.
Gin prywatny zapisywal od razu na kolejne wizyte a do tej ginki na nfz po prostu się w danym dniu przychodzi i czeka :-)
Ja bym chciała to prenatalne jak dzidzia podrosnie też :-D
 
reklama
sprite ja w swoim życiu miałam robiony kilka razy posiew i za każdym razem wychodził paciorkowiec typu B więc być może jestem nosicielką po prostu. Podobno u części kobiet nie da się tego wyleczyć właśnie przez nosicielstwo... zobaczymy, na razie nie poruszałam tego tematu z gin, bo co w takim razie z porodem??
 
Jeśli antybiotyk tak działa, że chroni dziecko nie zabijając jednocześnie bakterii u matki to jak najbardziej :tak: ale nie jestem pewna. Zresztą zobaczymy, może po raz pierwszy doświadczę czystego posiewu właśnie w ciąży :-p
 
emilchen- tak działa na pewno. Tylko jak pisałam ja dowiedziałam się o paciorkowcu jakoś koło 30 tyg., antybiotyk dostałam w 38 tyg. i potem jeszcze w trakcie porodu dostawałam co 4 godziny.
 
aza ja 3D nie robiłam w pierwszej ciąży i w tej też nie zamierzam;) Powiedziałam ginowi, że nie chcę i już. Zobaczę sobie dzidziusia jak się urodzi. Powiedział, że ma pół na pół. Połowa kobiet chce, a druga połowa odmawia;)

agulqua ja mam też - a mąż + i przeciwciała robiłam już w 12tc;) Tak jak w pierwszej ciąży. Potem ok. 20tc. Z tym, że ja już jestem po zastrzyku przeciw konfliktowi czyli z immunoglobuliny anty-D.

Mi jeszcze nigdy nic w posiewie nie wyszło - odpukać:p Ale koleżanka na paciorkowca brała od 38tc antybiotyk i podczas porodu i dzidzia się nie zaraziła a ona się przy okazji go pozbyła;)
 
U mnie też na szczęście z posiewu nic groźnego nie wychodziło.
Przeciwciał (też mam -) póki co nie stwierdzono ufff
 
reklama
dzięki Dziewczyny za odp.

tak też myślałam, że z tym się nic nie robi.

ja też mam grupę krwi - a mąż +, ale podobnie jak kasiekz, też jestem już po zastrzyku anty-D 300 po I porodzie. teraz robiłam odczyn Coombsa.

moja wizyta jest 11.08. idę na nią z wynikami z moczu i posiewu. do jutra jestem na L4 z powodu tego plamienia, gin. powiedziała, że jak chce przedłużyć, to mam przyjść w poniedziałek. póki co chcę wrócić do pracy, więc wizyta będzie dopiero 11.08.

morfologii też nie robiłam, bo wyniki były ok, więc zleciła tylko mocz. pewnie w sierpniu powie, że trzeba krew znowu zbadać.

prenatalne robiłam w tym tygodniu. wszystko ok, ale nie dostałam "bonusu" w postaci 100% info o płci... zapytałam tylko czy widać siusiaka i lekarka stwierdziła, że nic nie widzi i są duże szanse, że już nie zobaczy, ale same wiecie jak to jest ;)
 
Do góry