reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza

reklama
Ja dziś odwiedziłam diabetologa... i co się okazało. Do mojej życiowej przyjaciółki cukrzycowej dołączyła choroba Hashimoto (przewlekłe limfocytowe zapalenie gruczołu tarczowego). Żyć nie umierać... same choróbska się do mnie doczepiają. Chyba wpadnę w jakąś depresję w końcu:-(
 
Kasienka ciesze sie,ze wizyta udana!Masz co swietowac :-)

Rysia a to sa choroby "ciazowe" czy musisz sie z diablicami na dluzej zaprzyjaznic?

Mavika lez,nie denerwuj sie,bierz ta no-spe i dotrwaj! &&&& mocno,mocno zacisniete!

Dziewczyny jak to jest?Bo ja niedouk buraczany w tej kwestii jestem.Rodzilam SN i po prostu nie wiem.Jakim cudem jezeli macie skierowanie na cc od specjalisty jakis dupek w szpitalu (chocby byl profesorem profesorow) podwaza decyzje innego lekarza i oznajmia,ze cc nie zrobi?! Mnie sie to we lbie nie miesci i myslalam,ze jak ktos ma wskazania i skierowanie od specjalisty to jakis cholerny doktorek,ktory nas w tym szpitalu pierwszy raz w zyciu na oczy widzi nie ma prawa decydowac!
 
Dziewczynki gratuluje udanych wizyt.

Rysia masakra ale sie musisz nastresowac na tej koncowce,wspolczuje.

Mavika trzymam kciuki zebys dotrwala do tego 30.

Mdla no niestety tak jest,ja sama jestem przykladem w pierwszej ciazy mialam skierowanie na cc od prowadzacego bo wg.niego nie bylam w stanie urodzic sn,dziecko duze,ja malutka i nie widzial mozliwosci sn,ale ze nie rodzilam w jego szpitalu to ci co mnie przyjmowali w innym tego skierowania nie przyjeli,i tak rodzilam sn syna 4150 w 3 godz.i w sumie jestem bardzo dumna z siebie z tego.
Ale ja to tylko mialam takie wskazania wiec mi sie udalo urodzic,a u ciebie jak cos powazniejszego to powinni to wziasc pod uwage.
 
Ja dziś odwiedziłam diabetologa... i co się okazało. Do mojej życiowej przyjaciółki cukrzycowej dołączyła choroba Hashimoto (przewlekłe limfocytowe zapalenie gruczołu tarczowego). Żyć nie umierać... same choróbska się do mnie doczepiają. Chyba wpadnę w jakąś depresję w końcu:-(


Rysia współczuję ... moja mama choruje na Hasimoto. Tylko że u niej jest to kwestia menopauzy a u Ciebie może być zwązane ze zmianami hormonalnymi w ciąży. Nie przejmuj się, po ciąży wszystko może się naprawić.
 
Rysia a to sa choroby "ciazowe" czy musisz sie z diablicami na dluzej zaprzyjaznic

Z cukrzycą się "przyjaźnię" 16 lat, a Hashimoto też nie ciążowe wyszło niestety, tylko akurat teraz wybadali bo wcześniej tego nie sprawdzałam. Na wynikach norma jest poniżej 8, a u mnie wywaliło 141,8 :crazy:. Ciekawe co się jeszcze do mnie przylepi.

Najśmieszniejsze jest to, że mam 25 lat a schorowana jestem jak nie jeden rencista. Niedługo mnie demencja starcza pewnie złapie, znając moje szczęście...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rysia to wynik nie taki bardzo zły - chociaż fakt że mocno ponad normę. Mojej mamie przy diagnozie wyszło ponad 800 ... Ona nie bierze żadnyc leków tylko obniża poziom naturalnymi metodami (obecnia ma 350). Podpytam w Twoim imieniu co stosuje to może po ciązy też będziesz mogła :tak:
Moja siostra ktora obecnie jest w ciązy w pierwszej ciazy nie miala zadnych problemow z tarczyca a teraz w drugiej okazalo sie ze ma nadczynnosc. Lekarz obiecał że po ciązy wszystko wróci do normy ... Ty teżsię na to nastaw ;-)
 
Do góry