reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza :)

reklama
Malutka jakos dotrwasz do tego 37 tyg tylko sie oszczedzaj.A jakie badania byly robione ze wyszly zmiany?Zwykle usg wykazalo?Bedzie dobrze.Musi byc.Ja sie martwie bo moja gin jakos tak pobieznie robi to usg.A na fotelu nawet szyjki nie mam mierzonej.Zawsze mowi ze mieekka,zamknieta,uformowana.
Kruszki tez sie zmartwilam tym co napisalas.To plamienie to moze od napierajacej glowki.miejmy nadzieje ze wody sie nie sacza i ze wystarczy polezec troche zeby dziecko poszlo do gory i wszystko wroci do normy.poczekaj jeszcze z tym rodzeniem chociaz ze 4 tyg.
A stan podgoraczkow moze z jakiejs infekcji?
Kurcze wlasnie sobie uswiadomilam ze z dnia na dzien moze zaczac cos sie dziac:szok:
 
Ja sie martwie bo moja gin jakos tak pobieznie robi to usg.A na fotelu nawet szyjki nie mam mierzonej.Zawsze mowi ze mieekka,zamknieta,uformowana.
U mnie to samo. Mam wrażenie, że moje gin bada mnie pobieżnie, mówi że wszystko jest wysoko, pozamykane, itd. Ale mam wrażenie, że robi to tak na odczep się.

Kruszki również dołączam do trzymania kciuków, żeby Dzidzia jeszcze posiedziała choć chwileczkę w brzuszku :)
 
wieczorem jeszcze raz mi wylecialo, tym razem to to bardziej wygladalo jak dlugi brazowy sluz :( zeby to nie byl czop tylko :(
ide na 13.30mojego czasu to w PL 14.30
trzymajcie wszystkie kciuki bo zaraz dobijam do 31tc, musze wytrzymac jeszcze przynajmniej te 3tygodnie minimum :( w sumie nie ja tylko ziarenko :(
 
kruszki czop jak wypadnie to jeszcze nie ma tragedia tylko wtedy zero seksu, zero kąpieli itp żeby nic się nie przedostało, ale ciążę można nosić dalej. A jak brązowy śluz to znaczy, że stara krew to już lepiej - sama raz taki miałam 3 dni po cytologii, a wcześniej nic więc mam nadazieję, że u Cebie też zażegnany kryzys! Jeszcze raz mocno trzymam kciuki!!!

u mnie na fotelu też pani dr nie mierzy szyjki tylko zanim zrobi normalne usg przez powloki brzuszne (mam na każdej wizycie) to robi dopochwowe i wtedy mierzy.
 
Dziewczyny, tak jak pisze milionka, na fotelu gin Wam nie zmierzy długości szyjki. Trzeba USG dopochwowe.

malutka, mam nadzieję, że te zmiany to tylko takie zmiany "do obserwacji", jak było u mnie. Wszystko się unormowało i nic się złego nie dzieje. Trzymam kciuki, żebyś na USG usłyszała dobrą wiadomość :-) .

kruszki, no to masz niezłą jazdę. Nie mam pojęcia co może być powodem takich objawów, ale jeśli jest tak jak pisze milionka, to chyba nie ma się co stresować. Oby tak było. A może za bardzo "poigraliście" ;-). Trzymam kciuki już teraz, żebyś i Ty na USG usłyszała dobre wiadomości.


A ja dzisiaj troszkę zdołowana. Z rana dzwoniła do mnie koleżanka z pracy, która dzisiaj przyszła pierwszy raz do pracy po urlopie macierzyńskim. Dzwoniła po poradę. Okazało się, że przyszła i dostała z miejsca wypowiedzenie od naszej wiedźmowatej przełożonej :szok:. Z resztą... nawet nie od niej, bo ona to nigdy nie rozmawia z nikim na takie "trudne tematy". Każe komuś innemu to załatwić. Wredny babiszon niech jej ziemia ciężką będzie :wściekła/y:. Co ona natruła krwi pracownikom przez te niecałe 3 lata jak jest, to nikt inny nie natruł przez 10 lat... O tyle ta sytuacja jest zaskoczeniem, że z dziewczyny wszyscy byli zadowoleni i nic nie wskazywało na to, że ta franca może jej podziękować za współpracę. No to super perspektywa przede mną się szykuje... Od lutego pewnie nie mam gdzie pracować... :-( Chociaż nie no, obniżę sobie etat w ramach wychowawczego. Jeszcze do wczoraj brałam to pod uwagę jako ewentualność, teraz już jestem pewna, że tak zrobię. No ale co potem... Ehhh, to paskudne życie.



Edit: dopiero teraz się zorientowałam, że się żalę nie w tym temacie co trzeba :-D. Sorki ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kruszki, powodzenia na dzisiejszych badaniach. Oby wszystko się unormowało i dzidzia siedziała dalej w Twoim brzuszku.

Do mnie dziś przyjechała siostra i wzięła mój mocz do badań.W przeciągu 4 dni wyniki badania moczu wyszły mi dość różne,co mnie zastanowiło, więc siostra mi wszystko sprawdzi i będę wiedziała, co i jak. Okazuje się, że kiedyś we Wrocku zrobili test - do kilku labolatoriów powysyłali niby próbki moczu - w rzeczywistości była to średnio zaparzona herbata. Dziwnym trafem w tym moczu znaleziono i leukocyty i erytrocyty :no: Zobaczcie sobie tutaj:
http://www.rynekzdrowia.pl/Uslugi-m...toriow-Otrzymali-ciekawe-wyniki,118426,8.html
http://www.gazetawroclawska.pl/arty...-moga-byc-niewiarygodne-mamy-dowody,id,t.html

Dzag, to co opisujesz to niestety brutalna,polska rzeczywistość... Niby zachęcają kobiety do zachodzenia w ciążę,a nie zapewniają im do tego dobrych warunków. Jeszcze straszą niepewną sytuacją. Fatalnie, bo to trochę walka z wiatrakami...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry