reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza :)

Asia, badania robię w Lux Medzie lub Limie (mam tam wykupioną opiekę lekarską). Ale ponieważ chodzę do mojej ginekolog prywatnie, to ona nie ma możliwości dawania mi skierowania tak, bym mogła sobie robić badania na podstawie jej skierowań. Co miesiąc łażę więc do rodzinnego lub internisty ( i czasem już mnie to męczy, bo wszędzie się trzeba swoje naczekać), których proszę o skierowanie na morfologię,mocz lub inne, wskazane w danym okresie badania.

Dzięki Asia za pocieszenie, też obiecałam sobie, że nic nie będę czytała o polipach. Jedynie tutaj napisałam, mając właśnie nadzieję na parę słów wsparcia. Im bliżej,tym bardziej popadam w paranoje. Do tego stopnia, że chandrę musiałam dziś wyjątkowo przegryźć M&M'sami :crazy:
 
reklama
MieMie, myślę, że nie ma co wymyślać problemów na siłę i cieszyć się z tego, że dzieciątka zdrowe:-) No to jak Ci daje rodzinny skierowanie to nie płacisz, a jak Ci nie daje to nie rób tam gdzie najdrożej!
 
Asia, to prawda, też jestem zdania, że lepiej myśleć pozytywnie i dobrze się na wszystko nastrajać. Ale dziś chyba to niemożliwe - jakaś chandra się do mnie przypałętała. Czyżby dlatego, że jutro się postarzeję o kolejny rok :happy:

Dobrze, że dziś w telewizji dobre propozycje - trochę komedii, finał YCD - będę miała czym głowę zabić :-D
 
Dzag82 a rozmawiałaś z lekarzem na temat znieczulenia? Jakie będziesz miała podane do cc?
Bo zaczęłam czytać o tej dyskopatii a porodzie i znalazłam taką informację, ze w przypadku problemów z kręgosłupem lekarz może się nie zgodzić na podanie zewnątrzoponowego :confused:

MieMie będzie dobrze, nie dołuj się, myśl pozytywnie :-) Dobrze, że z maluszkiem wszystko ok :tak:
 
Mnie to chyba ten test z glukozy bardziej przerażał niż przeraża mnie poród :-D wiec kakakarolina, ukłony w Twoja strone ze dałaś rade przezyc to 3 razy;-)

Ja dziś po usg... i wiecie co? wcale nie mam krótkiej szyjki... nie wiem w ogole co to była za jazda, w sumie ta pani doktor robiaca usg jakos mi to wytlumaczyla, czemu moja ginka ocenila ta szyjke na o wiele krotsza, ale chyba nie zrozumialam :-p w kazdym razie szyjka ma az 4 cm nadal.
Mała ciagle ma za mały brzuszek, a wiec kolejne usg za dwa tygodnie... aż mi sie juz znudziło to badanie jak je mam tak czesto.. No i nagle sie obróciła, cały czas od połówkowego, miała położenie głowkowe, a teraz nagle miednicowe .. a to chyba to samo co pośladkowe, nie? w sumie juz sie o to nie pytalam, ale jesli ona sie nie obroci to to oznacza cc? Agnes, Ty cos o tym wspominałaś...

w kazdym bądz razie ja to predzej chyba przenoszę tą ciąże niz urodze przed czasem.


no i zapomnialam dodać... Malutka waży tylko 1757g... od 18maja utyła ok. 500g (wtedy miała 1178g)
 
Ostatnia edycja:
Mala.di tak ja wspominalam o tym ze moj Synek od dluzszego czasu ulozony byl glowkowo a od 2 miesiecy cos mu sie odwidzialo i sie przekrecil posladkowo. ale ja sie tym narazie nie przejmuje bo ginka nawet mowila ze moze i kilka dni przed porodem sie obrocic. wiec jesli Cie to martwi to glowa do gory;-) a i waga mysle ze nie masz sie co przejmowac, jest to dziewczynka i pewnie posture odziedziczy po Tobie a z tego co mowilas to Ty tez do drobnych nalezysz wiec to normalne ze duza Dzidzia nie bedzie:tak: Ja mam nadzieje ze moj Synek po M odziedziczy posture bo ja niska, drobna, dziewczynie to pasuje ale chlopakowi juz mniej:sorry:
 
Mała.di z tą szyjką to jest tak że gin podczas badania ocenia tylko jej długość zewnętrzną, a na usg widać całą z ujściem wewnętrznym dlatego te pomiary są zawsze trochę większe. No i bardziej adekwatne. No i można dobrze ocenić czy to ujście wewnętrzne się nie rozwiera. W takim razie wiadomości masz super. A jeśli chodzi o wagę to mój synuś ostatnio przez 2,5 tygodnia też przybył 0,5kg i ginka powiedziała że to bardzo ładny przyrost w tym okresie. Tylko że ja wtedy byłam w 30 tygodniu, a im później tym przyrost jest podobno większy. Ale myślę że nie masz się co martwić. A jeśli chodzi o brzuszek że jest mniejszy, to jak kiedyś szukałam w necie oznaczeń z usg i prawidłowych wartości to często dziewczyny pisały, że wszystkie wymiary się zgadzają z tygodniem ciąży a właśnie brzuszek jest mniejszy. I to podobno też jest norma! Najważniejsze że mała jednak przybiera na wadze i rośnie. Jeszcze trochę i dobije do 2kg, więc naprawdę myślę że nie masz się czym martwić. Będzie dobrze!!
 
Agnes, ja może i drobna jestem, lub byłam raczej do niedawna:p ale urodzić to sie urodziłam ponad trzykilowa.
Żeby sie nie przejmować, to sie śmieje że od urodzenia bedzie miała płaski brzuszek o jakim marzy każda dziewczyna:-D marcia, no to wlasnie ta lekarka tez mi to tak mniej wiecej tlumaczyla..i faktycznie,mowila tez ze to złego nic nie jest jak brzuszek jest mały, a usg co dwa tygodnie mam powtarzana zeby skontrolować czy on w ogole rosnie. bo reszta ciała jest wieksza, i nie wiadomo narazie czy ten brzuszek sie zatrzymał czy rosnie ale po prostu bedzie mały.

Ja już teraz sama nie wiem... tak w sumie jak uslyszalam wczoraj ze sie mała obróciła, to od razu zaczelam myslec o cesarce, wczesniej bylam pewna ze nawet wole rodzic naturalnie...ale teraz chyba juz bym wolala by mnie pocieli. jednak mniej by to bolało, no i mialabym jakby wieksza pewnosc ze urodze w tym szpitalu w ktorym chce.
 
Przed 1 porodem myslalam tylko o cesarce,bo sie balam naturalnego.Teraz jak pozytalam watek o cesarkach,to zdecydowanie wole naturalnie.Cesarki zaczely mnie przerazac.Te cewniki,trzesawki,wymioty,lezenie plackiem 12 h,bol,ciecie 3 powlok,rana.Najlepiej byloby zeby tz urodzil:eek:
 
reklama
”cornelka” pisze:
Dzag82 a rozmawiałaś z lekarzem na temat znieczulenia? Jakie będziesz miała podane do cc?
Bo zaczęłam czytać o tej dyskopatii a porodzie i znalazłam taką informację, ze w przypadku problemów z kręgosłupem lekarz może się nie zgodzić na podanie zewnątrzoponowego
No właśnie nie zapytałam bo zapomniałam :dry:. A sama już wcześniej się nad tym zastanawiałam. Bo przecież problem mam akurat z tym odcinkiem, gdzie wprowadza się ten „wężyk”. Z drugiej strony - nie jestem jakimś ciężkim przypadkiem, ani nie jestem po operacji neurologicznej ani nawet nie mam kwalifikacji do takiej ingerencji w ten mój biedny kręgosłup... Więc może takie "lekkie przypadki" mogą mieć ZZO? Zapytam na następnej wizycie u mojej gin. Jak znowu nie zapomnę ;-)… No to już by była klęska totalna gdybym musiała być całkowicie uśpiona :no:.

Ja wczoraj znowu zaliczyłam nieplanowaną wizytę, znowu u innego lekarza w poradni ;-). No i na razie same dobre wieści. Tej zakichanej Luteiny nie muszę sobie już pakować w podwozie, bo szyjka piękna, jędrna i mocna. Na pocieszenie dostałam jakieś globulki dopochwowe :-D na tą ureaplasmę, którą z resztą mam się w ogóle nie przejmować. Ponoć można się nią spokojnie nawet po porodzie zająć i nic się nie stanie. No to luzik. Czekam więc na wizytę za 2 tygodnie już u mojej gin.
Zbiorowo gratuluję wszystkich pozytywnych wiadomości na wizytach :-).
 
Ostatnia edycja:
Do góry