Nilcia z lekarzami różnie bywa. Siostra męża miała termin jakoś na połowę maja. Na wizycie około 20 kwietnia usłyszała od swojej lekarki, że spokojnie, urodzi na majówkę i już 3 maja, będzie z maluszkiem w domu. No i się sprawdziło - urodziła 30 kwietnia.
Może to taki ich szósty zmysł u nich, że wiedzą, która wcześniej urodzi, a pozostałych nie straszą, bo wiedzą, że się to nie zdarzy ;-).
Karolina to dobrze, że ktg w normie
Może to taki ich szósty zmysł u nich, że wiedzą, która wcześniej urodzi, a pozostałych nie straszą, bo wiedzą, że się to nie zdarzy ;-).
Karolina to dobrze, że ktg w normie