CobraOna- moja koleżanka co przedwczoraj urodziła też miała podejrzenie hipotrofii, leżała nawet na patologii,jej Jagódka miała wymiary każdy z innego tygodnia, i czasem była to różnica 2 a czasem 3 tyg, czasem ta róznica malała do 1,5 tyg- tak miała przez pół ciąży. wiem, że kazali jej powtarzac badania na cytomegalię -podejrzewali, że to właśnie ta cyto mogła spowodowac. jak położyli ją do spzitala to sprawdzali przepływy w łożysku i robili ktg, dostawała też takie zastrzyki na bodajże "rozrzedzenie krwi" (coś takiego), ostatecznie stwierdzili, że nie wiadomo czy to hipotrofia, i właściwie to nie ma sensu pobyt w szpitalu. Jagódka urodziła sie co prawda nieduża, bo ważyła 2700g ale jest śliczna i zdrowa, i nie ma żadnej wady genetycznej - którą też lekarze podejrzewali . tak więc głowa do góry:-) p.s. dodam jeszcze, że te pomiary różnią się w zależności od sprzętu na jakim są wykonywane i czasem warto udac się na usg do innego lekarza, żeby sprawdzic.
robaczek- co za dziad wstrętny!!! ale szczerze, to troszkę zazdroszczę tej niewiedzy, bo to dopiero będą emocje do samego końca: chłopak czy dziewczynka?hmmm:-) i my tu wszystkie do momentu rozwiązania będziemy czekac z niecierpliwością, Twój maluszek będzie najbardziej wyczekiwanym hehhe:-)
Izka- to Cię przemaglują z tej glukozy, ale dobrze, że tak troskliwie się Tobą opiekują.a w środę już nie będziesz pamiętała smaku tej obrzydliwości:-) p.s. zaopatrz się w jakąś lekką lekturkę na te 3 godz.