reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Dzieki Aniolek - sporo mi rozjasnilas. A dziś jak na złość kupiłam rano winogrona:/ No trudno - mąż zapewne z chęcią zje. Pocieszyłaś mnie z truskawkami,bo ich ostatnio dużo jem :)
 
reklama
Ja wizyta jutro ale wyniki już mam i to przyznam zaskoczyły mnie pozytywnie - czyżby to "stekowa kuracja" zadziałała :) Morfologia niesmiało ale pnie się ku górze - ostatnio Hb 11,3 Hct 33,1 Erytrocyty 3,8 a obecnie Hb 11,6 Hct 34,6 Erytrocyty 3,9
Miałam troche obawy ze poleci w dół a tu tka niespodzianka. Mocz też super :) Za to INR spada, mam 0,93 niby dolna granica to 0,90 ale tu już ciut poniżej normy to wskazanie że coś może być nie tak więc pewnie raz w tygodniu będę musiała się ukłuć. No ale najwazniejsze zeby z małym jutro było ok :)
 
Lolisza- super ze wyniki sie troszke poprawily, z jednej strony fajnie ze masz taka duza wiedze o tych wszytskich sprawach, ale z drugiej strony, to co za duzo to nie zdrowo i czasami lepiej nie wiedziec...a powiedz mi konczylasz pielegniarstwo czy jakis inny kierunek?????
 
Pielegniarstwo, od dzieciństwa mam zboczenie w tym kierunku...
Wiedza medyczna czasami może przeszkadzać ale ja z tych co wolą wiedzieć i być przygotowanym na ewentualne "jakby co", u mnie wiedza pomaga "zabić" strach, wole to niż żyć w przekonaniu że jakoś to będzie...
 
U mnie moja rodzinka śmieje się że się minęłam z powołaniem :-) bo ja uwielbiam szpital i wszystko co jest z nim związane, uwielbiam ten zapach szpitalny, to wszystko co tam się dzieje, a na pobieranie krwi to mogłabym chodzić codziennie - lubię się patrzyć jak mi krew pobierają - no i każdy się śmieje że powinnam pielęgniarką zostać:-). Już się nie mogę doczekac kiedy będę w szpitalu leżała - już kilka razy leżałam, i zawsze chciałam leżeć dłużej.
 
Mimo tego, że szpital w którym będę rodzić jest dopiero co odnowiony i nawet "nie pachnie" szpitalem, to i tak nie przyjemnie mi tam będzie. Leżałam w szpitalu kiedyś dwa tygodnie i nigdy więcej tyle leżeć nie chcę. Okropna atmosfera, samopoczucie. Nawet fajne koleżanki nie pomagały. Także ja chcę tą dobę leżeć po porodzie i do miłego i przyjemnego domciu :)

Aha lolisza ma dziś wizytę o ile pamiętam. Trzymam kciuki!
 
Ostatnia edycja:
ja też za szpitalami nie przepadam .... jaki by nie byl. Jako dziecko najeździłam się po najróżniejszych, łącznie z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie... nic milego. Tez mam cichą nadzieje ,ze te dwie doby po porodzie i "adios" :-) ... może jak się poszczęści to się bez żółtaczki malenstwa obejdzie (jak przy pierwszym porodzie)?!
 
Ja szpitali nie lubię. Pod koniec 2008 roku byłam na wycięciu gradówki (spędziłam tam kilka godzin), w lutym 2009 leżałam na ginekologii (łyżeczkowanie) a w kwietniu 2009 leżałam na reumatologii. Koszmar. W szpitalu wpadam w depresję. Jak leżałam na reumatologii to na szczęście tam chodziło się w dresach i jak nie miałam żadnych zabiegów to mnie mąż do domu na kilka godzin zabierał. Pielęgniarkom mówiłam że idę na spacer. Gdyby nie te ucieczki to bym psychicznie tam nie wytrzymała, tym bardziej że moja psychika pozostawiała wiele do życzenia po poronieniu.

Odebrałam dzisiaj wyniki. Mocz ok, morfologia też w sumie ok, Coombs ujemny, Hiv ujemny. Glukoza na czczo 83 mg, po 1 godz 114 mg a po 2 godz 81 mg, więc chyba ok? Na 16 mam wizytę u gina i chcę żeby szyjkę sprawdził bo nie wiem czy to mi macica twardnieje tak często czy mały się wypina.
 
reklama
Do góry