reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Happy sama się zdziwiłam jak lekarz kazał dawać takie mocne czopki. Powiedział, że 150 przy wysokiej temp. nie działają zbyt długo. Że dla Niego to nie dawka i żeby na zmianę z Panadolem podawać.
Odnośnie siuśków, to poczekam aż infekcja minie i wtedy zrobię będę łapać.
Miałaś traumę przed fryzjerem :szok: ja dentystą...
 
reklama
Dzięki :*.No,właśnie ja sama widziałam,że te mniejsze- 125 i 150 to "tak se" działały:cool:.Zreszta pamiętam kiedyś wypowiedź jednego lekarza (dobrego pulmonologa,to wiem skądinąd;)) w tv,że na gorączkę i przeziębienie poleca "dawkę uderzeniową" takich specyfików,czyli ...poczwórną:szok::tak:- powiedział,ze te dawki są tak ustalone z dużym "zapasem bezpieczeństwa",ze na pewno nie zaszkodzą.
Co do strachu przed dentystą,to....hm...zrozumiałe;-):-D.Choc ja ,pamiętam,w dzieciństwie (podstawówka) nie bałam się dentystki i jak jej pomoc przychodziła do klasy wywołac jakichs "nieszczęśników" na fotel,nie uciekałam,jak niektórzy,po całej szkole:-D.Ba,w późniejszych latach,tak 6-8 klasa nawet sama sobie szłam,jak nie chciało mi się iść na lekcje;-):-D.
 
Właśnie powinno się uderzyć mocniejszym specyfikiem.
A odnośnie traum to w dzieciństwie jeszcze strasznie bałam się pobierania krwi, niestety ucierpiała nie jedna pielęgniarka przeze mnie - pogryziona, skopana itp. Mama miała ze mną niezłe przeboje :-D:-D:-D:-D
 
Sarisa niestety, robiłam wszystko żeby się nie wkuła, ale niestety na koniec to mnie trzymali we czwórkę.
I tak za każdym razem kiedy musieli mi pobrać krew z żyły, bo z palca nie było problemu.
 
co do próbki moczu to ja też polecam pojemniczek. U nas wszelkie woreczkowe sprawy kończyły sie nerwami. jak złapać siuśki? Kaniu napój Oliwcie porządnie i puść po mieszkaniu bez pampka. Z moich obserwacji wynika ( :-D ) że tak do ok pół godz pierwsze sikanie powinno być ;-) fakt faktem pewności gdzie to zrobi nie masz ale jakbys sie z nią bawiła np. w łazience w coś to zawsze możesz z łapać do pojemniczka a z kafelków łatwo zetrzesz ;-)

happy no to nieźle miałaś z tym lękiem, to musiało być naprawde traumatyczne

kania no to Ty nieźle niebezpieczna byłaś, a może nadal jesteś :-) :-D
 
happy, fryzjera z lekarzem myliłaś :-D to naprawde musiałaś być ostro wystraszona ;-) a co do dentystów w szkołach kiedyś, to pamiętam że to był pokój tortur i nawet jak się koło niego tylko przechodziło to człowieka zimny pot oblewał, omijał szerokim łukiem i zwiewał jak najdalej :rofl2::laugh2:

alicja, ja już widze jak Patryka puszczam bez pampka po mieszkaniu, siuśki bym musiała mopem zbierać do pojemniczka :dry::-p

kania, uśmiałam się :-D ty gryzłaś pielęgniarke co krew pobierała a mój brat dentystke ugryzł kiedyś, tak że aż krew jej z palca leciała :szok::-p:rofl2:


A ja musze się pochwalić moim synkiem bo dzisiaj u lekarza był najlepszym pacjentem jakiego lekarka widziała :-) aż mu brawo biła i powiedziała ze nie widziała nigdy żeby tak małe dziecko nawet nie zajękneło przy badaniu i samo otwierało buzie żeby gardło pokazać jak tylko wzieła patyczek do ręki :-D Sama byłam w szoku, to fakt że on raczej zawsze spokojny jest na wizytach ale potrafi też się zdenerwować ;-) ale jak dzisiaj zobaczyłam jak język wywala i robi Aaaa to myślałam że padne :laugh2: No dumna z niego jestem jak nie wiem co :-)
 
reklama
Do góry