reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
Kania, w takim razie to nic dziwnego, że Oliwka jest marudna i rozbita... Bidulka.
Co do woreczków, to niestety badanie moczu pobranego do takiego woreczka często daje nieprawdziwy wynik, wykazując bakteria. A do dlatego, że woreczek ma kontakt ze skórą, a tam są bakterie itd. Ja już też przyklejałam Hani taki woreczek i, jak pisała Happy, bywało, że mocz wypływał, a Hania miała brzydkie odparzenia po tymże woreczku... Najlepiej skórę bardzo dokładnie przemyć przed przyklejeniem tego cuda. Idealnie byłoby złapać mocz do pojemnika na mocz. Twoja Oliwka siada czasem na nocnik, prawda? Jeśli tak, to spróbujcie wtedy czuwać z pojemniczkiem. Wtedy badanie będzie bardziej wiarygodne.
 
Ragna tyle że Ona do nocnika ostatnio nic nie robi :-(
Chyba że spróbuję jutro z rana łapać jej do pojemnika zaraz jak się obudzi.
 
Nam z woreczka też wiele razy wylały się siuśki , albo wszystko było mokre tylko nie woreczek heh. W szpitalu jak mu pobierali to nawet pielęgniarki miały z tym problem żeby skutecznie założyć.
Nam kiedyś przez to że do woreczka łapaliśmy siuśki wyszło sporo bakterii a co się potem okazało że wcale ich nie było. Dla mnie najlepszą metodą jest pojemniczek.
Tym bardziej że problem przy leżącym dziecku miałam z pobraniem do woreczka to teraz przy ruchliwym to dopiero byłby problem, bo pewnie woreczek zsunąłby się wcześniej niż wysikałby się.
 
Kaniu z dziewczynkami niemam doświadczenia ale ja robiłam tak zaraz po przebudzeniu sciagalam pieluche flaszka z woda i kubeczek w pogotowiu niestety te woreczki ta są na Kant du... Rozbić powodzenia i zdrowka dla stokrotki:-)
 
kania, daj znać jak ci poszło z łapaniem siuśków :sorry: My tylko raz musieliśmy i użyliśmy do tego celu tych specjalnych woreczków właśnie :tak: Najpierw próbowałam złapać siuśki do pojemniczka ale jak na złość nie chciał nic zrobić, nawet nóżki i rączki mu pod kran wkładałam i nic ... moje dziecko zdecydowanie woli siusiać do pieluszki :confused2: A że było już późno i musieliśmy jechać na badania to założyłam mu ten woreczek, dobrze przykleiła i założyłam pieluszke, jak dojechaliśmy do przychodni to woreczek był już cały napełniony :-)
 
reklama
Kania- jedno mnie zastanowiło w Twoim poście- pisałaś o Paracetamolu 250:confused2:???to nie pomyłka?Bo nam w aptece największa dawkę jak dotąd dali 150.Można już naszym dzieciaczkom taką dozę dawać?Z tego,co pamiętam,to Twoja Oliwka jakas szczególnie "wielka" nie jest;-).A z drugiej strony ja wlaśnie mam wrażenie,ze te 150 to ....hm...słabo działa.
Co do traumy "lekarskiej"- współczuję wszystkim:-( .Moja mama mi opowiadała,że ja (dość chorowita w dzieciństwie) wpadałam w histerię nawet na widok fryzjera- tak mi sie biały kitel źle kojarzył:no:.
 
Do góry