reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Elusia z tego co czytałam jeśli za pierwszym razem nic się nie stało to nie ma powodów do obaw.
Nasza pediatra, której ufam nie kazała nic z tym robić, a Ty rozmawiałaś z pediatrą?
 
reklama
kania, a ja nie w temacie, co się dzieje Oliwce ? Przykro mi że lekarz nie rozwijał twoich wątpliwości :-(
Ja jutro ide z Ptyśkiem do lekarza, po zaświadczenie do żłobka bo chcemy go od środy puścić już, a przy okazji bede brała recepte na mleko to też zapytam naszego lekarza jak to teraz bedzie. Napewno wiem, że trzeba mieć przy sobie aktualne ubezpieczenie żeby lekarz mógł wypisać recepte na lek refundowany :tak:
 
elusia, ja się tego wirusa boję jak ognia... za dużo się naczytałam o powikłaniach u małych dzieci... immulina podobno uodparnia nawet na ten wirus. a co do leczenia to ja bym spróbowała posmarować jej (ale w początkowym stadium, jak tylko zaczerwienienie widać) Tisane, miodkiem do ust, mi często pomagał, naturalny jest i nie powinien zaszkodzić:tak:

jak ja sie cieszę że my z tym pepti nie musimy się uzerać... chociaż ostatnio z żadnym się nie użeram:angry:
zastanawiam się czy nie podawać jej przez tą awersję na mleko więcej vit.D:baffled:
 
My dzisiaj byliśmy u lekarza po zaświadczenie że Patryk jest zdrowy, od jutra wraca do żłobka. Przy okazji wziełam recepte na bebilon pepti i zapytałam lekarza o te zmiany. Dowiedziałam się tyle że ciągle coś tam zmieniają ale mam się nie martwić tylko żebym pamiętała żeby kolejne zaświadczenie od alergologa donieść bo poprzednie się kończy i tyle, koniec tematu, żadnych zmian nasz lekarz nie przewiduje :-)
Tylko myśle że co lekarz to inna bedzie interpretacja :rolleyes2: więc proponuje się swoich popytać :tak:
 
A ja wczoraj byłam po receptę na moje leki,bo musiałam się pokazać:baffled: i doktorek nic nie chciał ode mnie- żadnego ubezpieczenia ani nic.tylko mnie "skrzyczał",że tak dawno (w sumie rok temu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:)ostatni raz sobie badania TSH itp robiłam i dał skierowanie na różne takie tam.Przy okazji dokładnie baaardzo:baffled::eek:(trwało to z 5 minut,już się obawiałam o hiperwentylację,tak musiałam oddychac na różne sposoby:baffled:)osłuchał i niczego sie nie doszukał,choc kaszlę jakbym koklusz jakis miała:baffled::rofl2:.no,ale że on ma specjalizację pulmonolog,to chyba wie,co mówi- ja w każdym razie zadowolona,że nie jest ze mną tak źle i bede mogła M. powiedzieć,by dał mi spokój,bo lekarz nic nie stwierdził.A że ,jak Alicja,musiałam wziąc Amelkę ze sobą,to tylko głowa mi naokoło latała jak w "Egzorcyscie",czy czasem czegos nie broi.Na szczęście to tez pediatra głównie,więc tony zabawek w gabinecie,zajęła się nimi i prawie całą wizyte był spokój.Dopiero pod koniec zaczęła mu tam "porządki" robic,głównie zdzierając te podkałady ,co na kozetce leżały.No,ale to szczegół.
W każdym razie zupełnie z glowy mi wyleciało ,aby zapytac o te refundacje.Na razie wypisał bez najmniejszego problemu.
Dziś znów idę z Amelką do niego,do zdrowych,więc może będe pamiętała,ale nie obiecuję:zawstydzona/y::sorry:
 
reklama
Nat właśnie zapomniałam zapytać o tą opryszczkę kiedyś, w przyszłą środę pojdę na szczepienie , to zobaczymy co powie:tak:.
Ida właśnie też czytałam o powikłaniach itp i zostałam w szoku, że niby " głupia" opryszczka, a tyle złego może się podziać. Już jej to prawie zeszło, Immulinę podaję i mam nadzieję, że zwiększy jej odporność.;-)
Happy dobrze, że lekarz Cię zbadał dokładnie i najważniejsze , że stwierdził, iż jest ok.;-)
Kania u Natalki w buzi " czysto " ,naszczęscie nic się nie rozwija.:tak:
 
Do góry