reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

My dziś byliśmy na szczepieniu. Mały dostał wzw i ostatnią dawkę DTPa. Waży - uwaga..... 8650! :-D Czułam jak go nosiłam na rękach że mu się trochę przytyło, ale nie myślałam że aż tyle. W ogóle to jego rekordowy skok w wadze - 1450g w 6 tyg! Ostatnio miał po 400g na miesiąc. Mierzy 68,5 cm :-)
Trafiłam akurat na tą rzeczową lekarkę którą lubię. Na rozbabraną rączkę (trze nią) dała maść Pimafucort. Posmarowałam od razzu jak kupiłam jeszcze na spacerze i normalnie w oczach ginie wszystko. Tylko jak ulotkę poczytałam to lipa trochę - sterydy+antybiotyk. Posmaruję mu jeszcze raz, max 2 razy, żeby się zagoiło i basta. Szmery w serduszku nadal są mocne, wypytywała się wszystko dokładnie o kardiologa itd, iedy badania, kazała przyjść z wynikiem echa do niej (mamy 29 kwietnia), no i żeby koniecznie kardiolog informacje napisał dla niej. No i że jakby była jakaś wada, lub nawet jak kardiolog napisze że obserwacja w kierunku wady to wtedy mu przysługuje bezpłatnie Prevenar. No ale słyszałam ostatnio o jakiejś aferze więc nie wiem czy chce mu to dać. Musiałabym się dokształcić bardziej. Co do alergii też się wypytywała jakie leki mały dostaje itd, kiedy wizyte mamy (w tę środę idziemy) i też żeby przynieść kartę informacyjną od alergologa, bo ta która jest już nieaktualna. Ruchowo mały jest troszkę w tyle, ale powiedziała że nie jest jeszcze najgorzej no i że z pewnymi rzeczami jest do tyłu, ale niektóre są też do przodu. No i mamy przyjść do niej na kontrolę 10-11 maja, żeby zobaczyć czy się rozkręci ruchowo. No i kolejne ząbki podobno już zaraz mu wyjdą. Z wizyty jestem zadowolona bo była naprawdę szczegółowa, ale poza tym to jakoś taka trochę zmartwiona jestem, że nie jest wszystko ok. Zwłaszcza ta alergia... leki niby bierze, samo mleko pije, a wysypka nadal wychodzi.
 
reklama
NICE kochana, wiem jak to jest się martwić, bo u nas też ciągle coś. na szczęście kardiologicznie wyszło OK, więc alergia i naczyniak nam zostały. Życzę, żeby i u Was wszystko się pozytywnie poukładało. Mój alergolog mówi, że alergia może być na wszystko i że nie musi to być wcale jedzenie. U nas praktycznie stale są jakieś krostki na policzkach. Przytulam Cię i życzę siły, bo sama wiesz, że do alergii potrzeba jej dużo.
 
u nas nikt nie mówił, ze coś nie tak, ze taka mała i nie było problemów w ciąży. nie wiem dlaczego taka malutka bo ja miałam ok 3500 a moja siostra 3900 a też przecież urodziła dziecko 2700 tyle, że 3 tyg przed terminem.
 
nice, no to ładna waga Przemusia :tak: i trzymam kciuki za wizyte u alergologa i kardiologa, mam nadzieje, że wszystko jednak bedzie ok :-)

mamaagusi, 3 tyg wczesniej to sporo dla dzieciaczków bo wtedy własnie najwiecej przybierają na wadze, u mnie w ostatnim miesiacu synek przybrał prawie 700 g, wiec jakby sie urodził wczesniej to byłby duzo mniejszy :tak:
 
Witam:)

Mysmy w zeszly czwartek byly z Madzia u kardiologa i sie podlamalam z lekka, madzia ma wade serduszka, ale nie to mnie dobilo, lecz to ze calodzienna wycieczka do nefrologa, gdzie z dwiema dziewczynkami, czekalam ladnych kilka godzin w ciasnej poczekalnie okazala sie bezsensowna, Madzik nie moze miec zadnych infekcji przy wadzie serducha, a nefro stwioerdzila, ze ta infekcja nie wymaga leczenia, bo oni lecza infekcje w ilosci 10'6 a madzik ma 10'4, wiec na leczenie si enie kwalifikuje, do tego kardio stwierdzila, ze madzik jest lekko skazowa...no nic ide do prywatnego lekarza- jak sie tylko dodzwonie do niego, bo jakos od kilku dni mam pecha i nie odbiera tel.
Zalamac sie dzie z tymi lekarzami, naprawde
 
Oj no to niedobre wieści :-( A co to dokładnie za wada? Co jest nie tak. My idziemy na echo w piątek, bo też mały ma bardzo głośne szmery. No i nie wiem czy Ci się taka informacja przyda, ale moja pediatra mówiła, że jeśli przyniosę od kardiologa taką kartę informacyjną że mały ma wadę serduszka, albo chociaż że jest obserwacja w kierunku wady to przysługuje mu szczepionka na pneumokoki za darmo (Prevenar).
 
reklama
Oj no to niedobre wieści :-( A co to dokładnie za wada? Co jest nie tak. My idziemy na echo w piątek, bo też mały ma bardzo głośne szmery. No i nie wiem czy Ci się taka informacja przyda, ale moja pediatra mówiła, że jeśli przyniosę od kardiologa taką kartę informacyjną że mały ma wadę serduszka, albo chociaż że jest obserwacja w kierunku wady to przysługuje mu szczepionka na pneumokoki za darmo (Prevenar).

Madzia ma nieszczelna przegrode m-dzy komorowa, jest 25% szans ze miesien sie rozrosnie i przylgnie do blony i dziurka sie zamnknie, nie ma to wplywu na jej funkcjonowanie. Musimy tylko uwazac bardzo na wszelkie infekcje itp. Nie wiem czy nam przysluguje jakas szczepionka, ale Madzik nie miala jeszcze zadnych szczepien, procz tych w szpitalu, obecnie sie zastanawiam czy w ogole robic podejscie do jakichkolwiek szczepien obecnie.

Najbardziej, wqrzyl mnie nefrolog w tym wszystkim, bo wada wada, nic strasznego, ale tyle sie nameczylysmy tyle czekania, stresu itd 4 godziny, zeby pinda powiedziala ze ona tego leczyc nie bedzie i teraz znowu inny nefrolog, czekania na wizyte, jezdzenie szukanie dobijajace to wszytsko jest
 
Do góry