reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

mnie w moich skurczach dobiło to że stają się silniejsze: w pon były na poziomie 50 wczoraj już ponad 80... :-(no i jak tak patrze na zapis ktg to w dość równych odstępach czasu, masakra normalnie. od jakiej mocy zaczynają się takie "prawdziwe" skurcze?
 
reklama
Właśnie popatrzyłam na mój wykresik z KTG i na nim co jakiś czas pojawią się skurcze 40, raz tylko dobiło do 60... a tak to nic się nie dzieje. Moja położna mówiła,że te skurcze rzadkie to takie twardnienie brzuszka.

Efa te nasze chłopaki w brzuchach to takie uparciuchy, chyba oby dwóm się nie chce jeszcze wychodzić na świat.
 
Dziewczyny dziękuję za wszystkie kciuki trzymane przez Was!Ja jestem pełna nadziei-już w poniedziałek będę spokojna jak Jasiu się urodzi-będę wiedziała co mu jest i zrobię wszystko żeby było dobrze!Ja również trzymam kciuki za Was !
 
Hej! U mnie w sumie bez zmian. Wczoraj na noc podłączyli mi magnez, bo ciśnienie pierdykło do 160/110. Na szczęście na dyżurze był jeden z lekarzy prowadzących mnie tu w szpitalu i on wie, że chcemy rodzić SN. Szybka reakcja i ciśnienie ładnie spadło.
Dziś internista kazał mi włączyć metocard czy jakoś tak. Czekam wieczorem na pierwszą tabletkę i mam nadzieje na pozytywne efekty.
We wtorek wraca doktorek ten miły i może podejmie jakieś kroki, póki co białka w moczu nie ma, więc możemy czekać...
Jak ja bym chciała utulić już całego i zdrowego mojego synka:/
 
Lolisza - dziękuje za posta :) - A czy ja mogę mylić skurcze przepowiadające bądź twardnienie brzucha z ruchami Zuzi??Bo pobolewa mnie dół brzucha, mam takie dziwne uczucie twardnienia - ale wydawało mi się że to dzidzia śmiga. Strasznie mnie boli jak ona mnie kopnie bądź nawet jak się przekręca to ja się wije z bólu - położna wczoraj jakoś ją zbadała tj. wagę mniej więcej (czy to tak się da??bez sprzętu - tylko macanko??) i pow. że już około 3500-3900 to ma :-O.

Madlein
- Dobrze że ciśnienie spadło i że wszystko jest oki:)Już niedługo będziesz go tuliła :)
Nina - wypoczywaj, myśl pozytywnie - na pewno wszystko będzie w porządku:)
 
Dzięki Aniołek-ja jak najbardziej myślę pozytywnie :)
Madlein czytając Twoje posty przypomina mi się moja sytuacja z przed 5 lat...też leżałam na patologii ciąży z powodu ciśnienia.Położyli mnie dwa tygodnie przed terminem i tak trzymali, trzymali aż w koncu zrobiło się dwa tygodnie po terminie(w sumie miesiąc przeleżałam w szpitalu)i w końcu zdecydowali się podać oxytocynę...a tu nic dalej zero skurczy-wierz mi że byłam załamana, a po dwóch dniach znowu oxytocyna-teraz to wiem że mogłam sie na decydować na to cc(ale miałam takie samo nastawienie na sn jak Ty)No i jak za drugim razem nie zadziałała ta oksytocyna to lekarz dopiero przebił sam pęcherz pł. no i w końcu urodziłam-ale psychicznie byłam zmaltretowana!
 
Właśnie wróciłam od lekarza. Dziś rano odeszł mi czop i tak się złożylo że miałam dziś wizytę. Lekarz wyciągnoł resztę czopa i stiwerdził że szyjka idealnie zgładzona i zaczyna się rozwarcie i że do tygodnia czasu wszystko powinno się zakończyć. Mały ma ok 3100 i mniej wiecej 53cm.
 
Właśnie wróciłam od lekarza. Dziś rano odeszł mi czop i tak się złożylo że miałam dziś wizytę. Lekarz wyciągnoł resztę czopa i stiwerdził że szyjka idealnie zgładzona i zaczyna się rozwarcie i że do tygodnia czasu wszystko powinno się zakończyć. Mały ma ok 3100 i mniej wiecej 53cm.
no to super wiesci))ja we wtorek mam wizyte wiec ciekawe jak u mnie..
 
reklama
Właśnie wróciłam od lekarza. Dziś rano odeszł mi czop i tak się złożylo że miałam dziś wizytę. Lekarz wyciągnoł resztę czopa i stiwerdził że szyjka idealnie zgładzona i zaczyna się rozwarcie i że do tygodnia czasu wszystko powinno się zakończyć. Mały ma ok 3100 i mniej wiecej 53cm.


mi dokładnie tak samo powiedział tydzień temu, też mi czop odszedł w zeszły poniedziałek i nic:(

tylko brzuch boli jak na okres i skurcze nieregularne:)
 
Do góry