Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
ehhhh...już po wizycie...
najpierw było badanie szyjki, juz kiedyś wspominałam, że mój gin mówi tylko "wszystko w porządku" nigdy nie podaje mi wymiarów, żebym się nie stresowała. Tym razem bada i mówi "ooo, córcia bardzo chce się z panią zobaczyć" - no i się okazało że szyjka bardzo krótka i na pewno nie damy rady do 12.10... i że mam dzwonić jakby wody mi odeszły - to chyba miał być żart ale jak zobaczył moja minę ( a musiałam wyglądać na bardzo wystraszona) zaczął mi mówić że przecież nie ma co się przejmować, tak już będzie, że mała już nie jest taka mała...itp. ostatecznie umówiliśmy się na wizytę 20.09 bo to bedzie koniec 37 t.c. a do tego czasu mam się oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać bo on od 21.09 ma tydzień urlopu i mam na niego poczekać usg mi o dziwo nie zrobił ma być dopiero tego 20.09 za to ktg obowiązkowo już co tydzień...wziął mi wymaz i dał skierowanie na resztę badań...
ja wiedziałam że tak już będzie - że im bliżej terminu tym większe szanse że dzidzius się wcześniej urodzi ale jakoś nie wierzyłam w to, że to u nas może to być wcześniej...normalnie nadal w szoku jestem i nie potrafię jeszcze tego wszystkiego ogarnąć...i nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać...
najpierw było badanie szyjki, juz kiedyś wspominałam, że mój gin mówi tylko "wszystko w porządku" nigdy nie podaje mi wymiarów, żebym się nie stresowała. Tym razem bada i mówi "ooo, córcia bardzo chce się z panią zobaczyć" - no i się okazało że szyjka bardzo krótka i na pewno nie damy rady do 12.10... i że mam dzwonić jakby wody mi odeszły - to chyba miał być żart ale jak zobaczył moja minę ( a musiałam wyglądać na bardzo wystraszona) zaczął mi mówić że przecież nie ma co się przejmować, tak już będzie, że mała już nie jest taka mała...itp. ostatecznie umówiliśmy się na wizytę 20.09 bo to bedzie koniec 37 t.c. a do tego czasu mam się oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać bo on od 21.09 ma tydzień urlopu i mam na niego poczekać usg mi o dziwo nie zrobił ma być dopiero tego 20.09 za to ktg obowiązkowo już co tydzień...wziął mi wymaz i dał skierowanie na resztę badań...
ja wiedziałam że tak już będzie - że im bliżej terminu tym większe szanse że dzidzius się wcześniej urodzi ale jakoś nie wierzyłam w to, że to u nas może to być wcześniej...normalnie nadal w szoku jestem i nie potrafię jeszcze tego wszystkiego ogarnąć...i nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać...