reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
monimoni dobrze że wszystko okey! oby tak dalej.

Nina a Ty się oszczędzaj tam naprawdę, dużooooo wypoczywaj i pozwól teściowej pomóc sobie ( aż Ci zazdroszczę bo moja to by nawet nie kiwnęła palcem w takiej sytuacji :( )

A ja byłam dzisiaj w klinice metabolicznej w związku z tym skierowaniem od mojej Pani doktor na ten cukromocz. Przyjęła mnie tam bardzo miła Pani pielęgniarka, wytłumaczyła wszystko jak to jest w ciąży i mam się tym nie przejmować. Oczywiście umówiła mnie jeszcze na wizytę do lekarza tak w celu kontroli,ale to dopiero we wrześniu. Powiedziała,że moja krzywa cukrowa bardzo ładnie wyszła. Nie mam powodów do obaw i strachu.
W ogóle siedziałam tam tak w tej klinice i mi się humor popsuł bo mury szpitalne nie przemawiają za mną. Ja nigdy nie byłam w szpitalu poza swoim urodzeniem. Strasznie się boję.
Do tego było tam tyle dzisiaj kobiet w ciąży. Normalnie nigdy nie byłam otoczona tak dużą ilością kobiet ciężarnych :) Jedna to nawet spodziewała się bliźniaków dwujajowych :D
 
A mój maluszek przez niecały tydzień przytył ponad 300 g. Waży teraz prawie 1700. Za to ja nie przytyłam a nawet odrobinkę schudłam. Nic dziwnego że małż codziennie mówi że mam większy brzuszek niż dzień wcześniej jak Bartoszek tak rośnie :-D
Wierci się strasznie. Muszę jednak trochę przystopować bo wciska się w spojenie łonowe. Kurcze a tu tyle jeszcze roboty. No ale trudno. Po porodzie jak dojdę do siebie to się wezmę za wszystko :-) O ile mały da mi trochę odetchnąć.
 
Mi właśnie Pani Doktor mówiła, że wymaz na tego paciorkowca robi się ok 37 tygodnia i tak mam mniej więcej zrobić. Żeby podczas porodu i przechodzenia przez kanał maluszek się nie zaraził. A od 37 tygodnia to już bliżej do porodu.
 
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt :)

Ja dzisiaj odebrałam moje wyniki i jestem lekko przerażona :(

WBc 9,60 G\l
RBC 3,75 T\l juuż blisko dolnej granicy
Hemoglobina 11,50 g/dl także już blisko dolnej granicy
Hematokryt 32,5 % a powinno być od 37 do 47 :(
MCHC 35,4 g/dl norma to od 31 do 35.
płytki krwi 197 G/l troche także mało
limfocyty 19,8 % norma to od 20
neutrocyty 72 % a norma do 70

I co najbardziej mnie zaniepokoiło Ciałka ketonowe powinny być ujemne a u mnie jest 50 mg/dl ????

Od początku miałam wyniki bardzo dobre, wszystko było w normie a teraz taki skok ??Jeszcze miesiąc temu Ciałka ketonowe były ujemne :(, i te wszystkie inne badania także:(. DZIEWCZYNY PROSZĘ POWIEDZCIE CO TO MOŻE BYĆ - STRASZNIE SIĘ PRZEJĘŁAM.

Kurcze mój lekarz zrobił mi USG 19 lipca i od tamtej pory mi nic nie robił :(. Mam mieć USG na jutrzejszej wizycie. Ciekawe ile moja kruszyna przytyła :).
 
gratuluję udanych wizyt!
nina Ty odpoczywaj i nie przejmuj teściową, bardzo dobrze, że Wam pomaga, Ty musisz teraz tylko leżeć.
aniołek tą morfologią to bym się tak nie przejmowała... sama mam nie lepszą, może jedynie ciekawe co z tymi ciałkami ketonowymi, ale wydaje mi się, że była tu jakiś czas temu rozmowa na ten temat to może ktoś się wypowie. nie stresuj się!
 
A ja dzisiaj odebrałam wyniki z tego wymazu i niestety mam tego paskudnego paciorkowca :baffled:
Najbardziej niepokoi mnie to, że na większość antybiotyków, którymi się to leczy jestem uczulona. Ale w sumie to będę mieć cesarkę więc się zastanawiam czy wogóle będą coś w tym kierunku robić, z tego co czytałam zagrożenie zarażenia tym dziecka jest przy porodzie naturalnym.
Orientujecie się może w tym temacie? Wizytę mam dopiero za tydzień, a wolałabym juz wcześniej wiedzieć co i jak.
 
Ja po wizycie dzisiejszej, szyjka o połowę skrócona, mała głową się pcha na maksa, szyjka jeszcze zamknięta, ale już mi powiedział gin, że terminu nie dotrzymam w tym tempie. Byle żeby jeszcze te 2 tygodnie być w dwupaku, potem to może się dziać. I już mam zrobić wymaz na paciorkowca bo u mnie to może się zacząć dziać niedługo.
Żadnych ćwiczeń, żadnej piłki, leżeć leżeć i leżeć. Mam mocz i krew zrobić a wizyta następna na 8 września. A na plusie 10 kg, i gin powiedział, żeby więcej nie tyć bo najlepiej tak około 10 kg. To na tyle:)
 
reklama
Do góry