V
villandra8
Gość
Doris ja myślę, że z tymi wynikami to są jakieś ogólne normy, które też moga byc nieco różne zależnie od naszych parametrów sprzed ciąży i miliona innych czynników i po to właśnie mamy lekarzy, którzy to mają pod kontrolą.
A normy to się też zmieniają - moja mama robiła kiedys jakieś badania i też wyszło - strzelam teraz, bo dokładnia nie pamiętam - 12 przy normie 15 - 25, a lekarz na to: wie pani, parę lat temu norma była 10 - 20 i ludzie też żyli.
Więc ja bym się nie martwiła, jeśli lekarz nie ma zastrzeżeń. Tym bardziej że zgadzam sie z dziewczynami - co laboratorium to też inne normy (może wynikające ze sposobu przeprowadzania analizy, bo wiadomo że te też pewnie nieco się różnią, inne odczynniki i td.).
Krótko - na pewno nie jest tak źle, żeby się martwić.
A normy to się też zmieniają - moja mama robiła kiedys jakieś badania i też wyszło - strzelam teraz, bo dokładnia nie pamiętam - 12 przy normie 15 - 25, a lekarz na to: wie pani, parę lat temu norma była 10 - 20 i ludzie też żyli.
Więc ja bym się nie martwiła, jeśli lekarz nie ma zastrzeżeń. Tym bardziej że zgadzam sie z dziewczynami - co laboratorium to też inne normy (może wynikające ze sposobu przeprowadzania analizy, bo wiadomo że te też pewnie nieco się różnią, inne odczynniki i td.).
Krótko - na pewno nie jest tak źle, żeby się martwić.