anula_mm
czekając na...
Marusia i ja gratuluję córeczki a we czwartek znów ja podejrzysz i na pewno wszystko będzie dobrze, a zdjęcie masz super na pamiątkę
mnie lekarz nastawiła na długie badanie połówkowe, ciężko jest dopatrzeć się wszystkiego w tak krótkim czasie, tym bardziej jeszcze jak dziecko jest leniuszkiem i nie współpracuje jak moje, no chyba że cudem ułoży się do badania to szybko pójdzie
ja w przychodni w 12 tyg miałam zrobione badanie w 10 min bo dzidziuś się ułożył doktor jest tam milczek więc badanie przeprowadził wpisał sobie coś w swoja kartę, mi uzupełnił co miał i tyle... trudno się mówi ale ludzie są jacy są jedni za dużo aż mówią drudzy jakby języka nie mieli...
prywatnie też chodzę co miesiąc i tam badanie prawie godz trwało, wywiad cały, USG chyba ze 40min bo mały nie dał się pani dr pomierzyć, ale mieliśmy za to oglądania tyle że ja byłam szczęśliwa, oczywiście w końcu udało się sprawdzić pani dr to co zamierzała, ale ja musiałam podczas badania wstawać przekręcać się i jakieś inne eksperymenty co by moje dziecko zmieniło pozycję z leżącej na boczku na właściwą... a pani dr bardzo miła sympatyczna, można z nią porozmawiać o wszystkim co cie nurtuje
wniosek mogłabym taki wyciągnąć że lekarze na NFZ są gburami i nie przykładają się, a prywatnie jest super bo zapłacisz, ale nie bo mam doświadczenie nie z ciąży ale już wcześniej wśród wielu lekarzy i tych co przyjmują na NFZ i tych prywatnie, że co lekarz i kraj to obyczaj... czasem trzeba długo szukać żeby trafić na takiego, który w nas wzbudzi zaufanie, a wiadomo każdy jest inny bardziej i mniej wrażliwy z różnymi doświadczeniami i różnymi wymaganiami
no a we czwartek mam właśnie wizytę w przychodni, chyba połówkowe to będzie... okaże się po wizycie, a w przyszłym tyg 3listopada na pewno połówkowe prywatnie już się nie mogę doczekać i oczywiście powoli zaczynam się stresować co i jak z nastawieniem oczywiście, że musi być wszystko dobrze a nawet super
mnie lekarz nastawiła na długie badanie połówkowe, ciężko jest dopatrzeć się wszystkiego w tak krótkim czasie, tym bardziej jeszcze jak dziecko jest leniuszkiem i nie współpracuje jak moje, no chyba że cudem ułoży się do badania to szybko pójdzie
ja w przychodni w 12 tyg miałam zrobione badanie w 10 min bo dzidziuś się ułożył doktor jest tam milczek więc badanie przeprowadził wpisał sobie coś w swoja kartę, mi uzupełnił co miał i tyle... trudno się mówi ale ludzie są jacy są jedni za dużo aż mówią drudzy jakby języka nie mieli...
prywatnie też chodzę co miesiąc i tam badanie prawie godz trwało, wywiad cały, USG chyba ze 40min bo mały nie dał się pani dr pomierzyć, ale mieliśmy za to oglądania tyle że ja byłam szczęśliwa, oczywiście w końcu udało się sprawdzić pani dr to co zamierzała, ale ja musiałam podczas badania wstawać przekręcać się i jakieś inne eksperymenty co by moje dziecko zmieniło pozycję z leżącej na boczku na właściwą... a pani dr bardzo miła sympatyczna, można z nią porozmawiać o wszystkim co cie nurtuje
wniosek mogłabym taki wyciągnąć że lekarze na NFZ są gburami i nie przykładają się, a prywatnie jest super bo zapłacisz, ale nie bo mam doświadczenie nie z ciąży ale już wcześniej wśród wielu lekarzy i tych co przyjmują na NFZ i tych prywatnie, że co lekarz i kraj to obyczaj... czasem trzeba długo szukać żeby trafić na takiego, który w nas wzbudzi zaufanie, a wiadomo każdy jest inny bardziej i mniej wrażliwy z różnymi doświadczeniami i różnymi wymaganiami
no a we czwartek mam właśnie wizytę w przychodni, chyba połówkowe to będzie... okaże się po wizycie, a w przyszłym tyg 3listopada na pewno połówkowe prywatnie już się nie mogę doczekać i oczywiście powoli zaczynam się stresować co i jak z nastawieniem oczywiście, że musi być wszystko dobrze a nawet super