reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

reklama
Wiolka, Ivi - gratki udanej wizyty!

Blanka - spokojnie, ze od takich wyników możesz czuć się źle...dobrze, ze ręka na pulsie!

Marika - no chyba 2 tylko te zastrzyki, a dziś sprawdzenie pulsu, serca , no i tych ruchów, co ich niby za dużo...bo dziś ja wcale prawie Laurki nie czuję...

Calineczka - do Googla nie zaglądaj - to racja! masz ode mnie wsparcia wiele,od dziołch tu też! pamietasz ile razy martwiłysmy się wszystkie o nasze kruszynki? Nerwów tyle to zjadło, ale było dobrze ostatecznie i u Cię też tak bedzie!!!! Tym czasem pij duuuuuuuuużo!

a mam takie pytanie...czasem się dziecię mi rusz\y tak intensywanie bardzo, to aż słysze to i mnie dreszcze przechodzą. Normalnie słysze, jakby Jej tam kości strzykały! nawet mąz to słyszał, wiec wybitnie głośno....macie coś takiego??????
 
Calineczka nie zamartwiaj się tak kochana. Zobaczysz to na pewno nic takiego. Dobrze, że umówiłaś się do specjalisty, żeby to sprawdzić.Dr T.Mazurka znam, byłam u niego na wizycie jeszcze w ciąży z pierwszą córeczką, prawdziwy fachowiec. Podobno specjalista od usg. Pracuje w szpitalu na Kraśnickich, a ja tam chcę rodzić i tam rodziłam starszą córcię. My tutaj będziemy trzymać za Ciebie i Twoją kruszynkę kciuki ze wszystkich sił &&&&&. .


Wiolka gratulacje wizyty spory synuś :tak:

Ivi super, ze wsio ok
 
Inomama - ja nie słysze jak sie wierci ale słysze jak chodze po domu i nagle usiade i jak nie zdarzy młody zabrać nóżek albo rączek nie wiem co wkłada na żebra to wtedy moje żebra o jego kostki i takie słyszalne nieprzyjemne przejechanie ( ale az siku sie zachciewa z bolu a juz nie chce myslec jaka traume ma dziecko ;/)
 
Calineczka spokojnie. Myś o tym ze USG było nie dokładne, tak jak napisały dziewczyny nie czytaj wyjka google i pij trochę wiecej ale własnie nie na raz tylko powoli.
Powinnyśmy teraz pic ok 2 l płynów dziennie i w większości powinna to być woda. Ja sie stram pic tyle, no moze czasem wiecej pije i oprócz 2 herbat owocowych i małej kawy reszta to faktycznie czysta butelkowa woda. tak sie nauczyłam w pierwszej ciązy.
Moja koleżanka miała mało wód bo strasznie wymiotowala całą ciązę a nie mogła pic wiecej. nawet wylądowała w szpitalu w połowie ciązy na nawadnianie . A dziecko zdrowiutkie :))) Teraz ma 4 latka i jest rezolutną panienką :))
 
Calineczka dziewczyny oczywiście mają rację - staraj się uspokoić, bo maleństwo dobrze czuje ze mamusia sie czymś martwi i też się stresuje... Wiem że to będzie dla Ciebie i męża baaardzo długie kilka dni ale tak jak reszta jestem przekonana że w środę lekarz Cię uspokoi i powie że z dzidzią wszystko w porządku, tego Ci z całego serca życzę i już dziś zaczynam mocno zaciskać kciuki:)
 
dziewczyny gratuluje wczorajszych wizyt

Blue kciuki za dzisiejsze wyniki,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Calineczka moze nie martw sie na zapas bo ktoras juz tu na formu tez miala kiedys problem a pozniej na lepszym sprzecie wyszlo ze wszystko jest ok. wiem ze łatwo mowic a trudno sie nie przejmowac, ale postaraj sie bycc dobrej mysli. trzymam kciuki zeby bylo dobrze
 
calineczka - trzymam kcuki za Was I za dodatkowe badanie&&&&& Musi byc dobrze!!! Ale postaraj sie nie myslec o najgorszym I nie strsuj sie bo jeszcze tfu tfu urodzisz....Trzymaj sie kochana!!!!
 
Dzięki Dziewczyny ;-)

Zajęłam się sprzątaniem, a z Nikolą (ew Filipkiem ;-)) na bank jest wszystko oki !!! nie może być inaczej.

Zmieniam nastawienie co by mojej kruszyny bardziej nie złościć - wszystko dzięki Wam.

Jeszcze tylko teściową z jakiejś skarpy muszę zepchnąć i jakoś dociapiemy do tej środy :happy:
 
reklama
Calineczko i to mi się podoba,trzeba się pozytywnie nastawiać i nie szargac nerwów sobie i dzidzi.Jak taką taktykę objęłam i naprawdę wierzę ,ze bedzie dobrze.
Moj mąz mi powiedział,jak tak bardzo płakałam,zebym przestała denerwować mu dziecko_Ono wszystko czuje a jak jest tak jest i nic nie poradzimy,kochamy je ponad życie bo to nasze wspólne maleństwo,no i oczywiście wtedy jeszcze bardziej się poryczałam bo zrozumiałam jakie mam w nim wsparcie i ze on tez to przezywa .Tak samo nasze humory wpływają na nasze kruszyny,więc powinnyśmy postarać się być dla nich pogodne.
My z Natusiem od paru dni słuchamy codziennie Mozarta dla dzieci.Podobno bardzo dobrze wpływa na rozwój mózgu,relaksuje i uzdalnia matematycznie.Może bedę miała malego geniusza:-)
 
Do góry