wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

[Kasienka_]

Bluelovi ja poprzednia ciaze nie bralam ani jednego dnia zadnego suplementu ani zelaza ani magnezu zadnej luteiny zadnej nospy... wiec mysle ze normalne jesli z ciaza nie ma problemu

 

[katherinne]

Agagsm, Ty miałaś niższy cukier po godzinie niż na czczo a potem dopiero Ci wzrósł? Co Ci lekarz powiedział na to? Podobno też nie dobrze, bo to znaczy, że organizm robi za duży wyrzut insuliny?

Ja już wiem, że na pewno z mężem rodzić nie będę. On się kompletnie nie nadaje do tego, żeby być ze mną na porodówce. Umarłby.

 

[monika9]

Trzymam kciuki za wszystkie! Oby było dobrze

Ja po wczorajszej wizycie wiem że Zośka na 100% jest dziewczynką
ale wyniki morfologii nie za fajne żelazo jak spadało tak spada, biorę już 4 rodzaj i nie pomaga :/ za to leukocyty za wysokie a w moczu glukoza :/

A co najlepsze na grudzień nie ma wizyt! Mam tylko na 10.12 a później nie ma bo nie ma terminów! ;/ No masakra jakaś przed samym porodem i dawać 160 zł za wizytę

A powiedzcie mi ile bierzecie wizyt na ostatni miesiąc?

 

[anbas]

Katherinne -usmialam sie Myslisz ze by umarl?? czasem sie mozna tak bardzo zdziwic... Moj tez taki malo odporny na widok krwi itd. Ale o dziwo tylko mojej, synka I swojej wlasnej bo juz nie raz bylismy w sytuacji gdzie na drodze potrzebna byla pierwsza pomoc w wypadku itd. a ze mas sie na tym zna wiec bez wahania rusza pomagac...a tu sie robi zielony kiedy mu krew pobieraja... : Ot taka jego uroda Tym bardziej bylam z niego dumna kiedy tak dzielnie "asystowal" poloznej przy narodzinach kubusia Chociaz nie powiem, tez mial wielkie obawy I stracha Ale dal rade I potem sie strasznie z tego cieszyl ze tam byl I wszystko "widzial"
Moze I Twoj da rade

Co do magnezu to ja biore dwa razy dziennie - rano I wieczorem ale zeby jakies speacjalne zaleceinia byly w sensie sprawdzania poziomu to nie...Lekarz poprostu stwierdzil ze jak sie pojawiaja poranne skorcze lydek itd. to nie zaszkodzi go brac I tyle.
Pewnie co innego jest kiedy ma to wplynac tez na skurcze macicy...Ale o tym mi nic nie wspominal...

monika- a duzo za wysokie masz te leukocyty? I co na to lekarz...kazal robic crp I badac dalej??

 

[cleopatra1]

kasia150491 i Donka trzymamy kciuki &&&&&&&&& streszczać się tam i do domku uciekać kiedy tylko będziecie mogły;-)

Katherinne i Anbas mój m też nie chciał początkowo słyszeć o wspólnym porodzie ale teraz jestem dumna mówi że pójdzie
chociaż zwiedzać szpitala nie chciał jak ze szkołą rodzenia byłam. No i trochę obawa jest że ten mój choleryk to będzie tam wszystkich ustawiał na tej porodówce

 

[Pustiszi]

Moj sie zapiera rekami i nogami ale obiecal ze w finalnym momencie wyjdzie ale tuz przed i tuz po bedzie ... Zobaczymy ... Zaproponowala swoja obecnosc przy porodzie dziewczyna kolegi mojego R no tak tylko ze to juz 5 dziewczyna w tym roku do zadnej sie nie przyzwyczilam a ja wole jednak swojego chlopa niz obca babe...

I ja magnez biore nie codziennie ale co drugi bo mnie rozregulowywuje badz rozregulowuje badz prostrzym slowem rozwolnienie mam

 

[katherinne]

Mój mąż się zarzeka, że on nie chce na porodówkę. Więc nawet go nie będę nakłaniać. Poradzimy sobie z maluchem. Pewnie w kluczowym momencie i tak mi będzie już wszystko jedno, byle szybciej

 

[elama]

mój też straszył, że rodzić ze mną nie pójdzie, bo tam zemdleje, albo umrze no ale ja mu powtarzam od kilku miesięcy, że idziemy razem, albo nie idę wcale i już się z tą myślą oswoił, bo nawet znajomym opowiada,że się wybiera

 

[lkasia]

Moj pewnie nie zdecyduje sie na bycie ze mna podczas cesarki, chociaz bedzie taka mo0zliwosc...zawolają go poprostu juz jak dziecko wyciągną...I to on pierwszy przytuli Małego:-)

blue ja biore magnez od pocatku ciazy, ale dlatego ze mnie brzuch bolal na poczatku...a teraz biore bo mam skurcze lydek...wiec cala ciaze bede na magnezie..ale poza tym nic nie biore...wiec mysle ze jak u Ciebie wszystkjo przebiega oki to nie ma sensu...

 

[monika9]

Anbas nie jest bardzo wys ale jeśli do następnej wizyty nie spadnie to dostanę skierowanie i bedziemy z tym coś dalej robic, narazie się nie martwie