wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

[yoanna82]

elama, cieszę się, że to fałszywy alarm. Ale uważaj na siebie i dużo odpoczywaj. Najważniejsze, że z dzieckiem wszystko ok. Okropne jest to, że tyle się strachu najedliście...
Lekarze potrafią być tak nieczuli, że aż się wierzyć nie chce. Ja w pierwszej ciąży, którą straciłam, pojechałam do szpitala z plamieniem i kiedy lekarka nie mogła się dopatrzeć bicia serduszka płakałam już strasznie, a ona spojrzała na mnie i powiedziała "a Pani tak chciała być w tej ciąży?" Muszę Wam powiedzieć, że do dzisiaj to słyszę... I to kobieta. Nie wiem skąd tam się wzięła, ale to nie jej miejsce... Najgorsze, że okazuje się, że nie jest jakimś wyjątkiem...
Tamtusia, mnie każda wizyta kosztuje 180 zł.
Powiedzcie dziewczyny czy na połówkowe dostaje się skierowanie na nfz?
Kciuki za dzisiejsze wizyty i gratulacje tych, które się odbyły. Przepraszam, że tak bezosobowo, ale ciężko mi Was nadgonić, a nie chcę nikogo pominąć/pomylić.

 

[dona_76]

Tamtusia ja cala ciąże na nfz, poprzednia tez do tego samego super lekarza

Elamama boze ciarki mnie przechodza jak cos takiego slysze, takiego lekarza to powinno się gdzieś obsmarować zeby inne dzeiwczyny do niego nie chodzily, bo pewno prywatna praktyke drań też ma. niech straci pieniadze to pewno i podejscie do pacjentek tych szpitalnych tez zmieni. bardzo sie ciesze ze wszystko sie uspokoiło, wraz z moim malenstwem ściskamy was mocno

 

[nisiao]

elama to co czytam...szok,aż mi sie płakać chce jak moga tak podchodzić do rodziców,dla których dzidziuś w brzuszku to największy wyczekany skarb....współczuję,że spotkalas się z taką znieczulicą....
Oby mniej było u nas takich przeżyć,odpoczywaj teraz i nie odciążaj się...Dobrze,że jest wszystko wporządku.....

Kciuki dziewczyny za Wasze wizyty &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

 

[anbas]

elama - strasznie wspolczuje tego co przeszlas...Co za kretynz tego lekarza!!!!!! Wazne ze juz sie uspokoilo I jest w porzadku! Badz dzielna I duzo odpoczywaj A moze da sie na lekarza skarge zlozyc?? No chyba ze to jakas szycha w szpitalu w ktorym bedziesz rodzic...o wtedy nie warto...

 

[gość 574]

elama: współćzuje przeżyć - lekarz to brak słów - konowął jakiś bez serca

ja po USG, moje małe szczęście waży 330g i jest zdrowiutkie! póki co nogami mnie kopie po pęcherzu i ani myśli się przekręcać. Szyjka jak marzenie (bynajmniej dla mnie po przejściach z pierwszą ciążą) - w tej ciązy 4cm i zamknięta szczelnie - wg gina jak do tej pory tak wytrzymała to już będzie dobrze i mam przestać się martwić

Rozmowa z lekarzem od USG:
- wie pani jaka płeć?
- nie wiem
- e tam, co pani opowiada - każda mama wie - no to jak pani intuicja mówi?
- no to ja zgodnie z prawdą, że mi się zdaje, że syn
- brawo dla mamy - może jedna na 10 mam się myli, a wszystkie twierdzą, ze nie wiedzą

a mylą się wtedy, bo im ktoś (np. teściowa) wmówi, że po kształcie brzucha to będzie to, a to, albo im się coś marzy i sobie wmawiają, ze tym razem będzie ta wymarzona płeć, a wy to zawsze czujecie co tam rośnie, tylko potwierdzenia szukacie

niezły był w ogóle - żeby mąż na pewno uwierzył, że mu się syn udał, to mi zdjęcie klejnotów zrobił hahah - się trochę nagimnastykował, bo szkrab się chował, ale się zaparł koleś, że dla taty musi być zdjęcie

a tata przeszczęśliwy bo mamy córę, teraz syn, więc mu się komplet udało trafić ja też szczęśliwa - w końcu zaszalałam i trochę syna obkupiłam w niebieskie, co by w różach nie musiał chodzić hehe

 

[nisiao]

agags udany ten lekarz.Wiadomość super,coś musi być z tymi przeczuciami,my też jakos od początku czuliśmy że to dziewczynka i do brzuszka mowimy Kinia,no i się sprawdziło
Gratulacje

 

[gość 574]

nisiao: my do brzuszka praktycznie od początku mówimy "junior" - no i wczoraj tak siedzę i myślę - kurcze, a jak dziewczyna wyjdzie to normalnie głupio, że tak od 3-4 miesięcy do niego mówimy jak do chłopca

a Tobie gratuluję dziewczynki - no ja w pierwszej ciaży od samego początku zaparcie mówiłam każdemu, ze noszę dziewczynkę (wtedy bardzo chcieliśmy dziewczynkę) i m. mi nie wierzył, a potem na połówkowym tylko potwierdzili, ze miałam rację. A on do końca się bał tych historii pt. mówią co innego, a co innego się rodzi, a ja w zaparte, ze dziewczynka na 100% i pomyłki nie będzie

 

[aniia00]

Hej dziewczyny i ja już po wizycie. Lekarka powiedziała, że wszystko jest w porządku, serduszko czterokomorowe. Mówiła, że dziecko dobrze się rozwija, ale martwi mnie jedna rzecz. Wszelkie pomiary wychodziły na około 21-22 tydzień, ale wymiar poprzeczny móżdżku wyszedł na 19t+5d strasznie mnie to zmartwiło, bo to prawie aż 3 tygodnie różnicy. Beczeć mi się chce, w necie grzebię ale nic o tym nie ma. Martwię się, że coś jest nie tak. Lekarka jednak mówiła, że jest ok, w karcie tez wpisali, że jest ok echhhh.... już sama nie wiem. Mam mętlik w głowie
Jedyne co, to nie przyznaliśmy, czy znamy płeć no i nam lekarka powiedziała, że jej tu się widzi dziewczynka, tak więc skoro dwóch lekarzy powiedziało, że będzie córa, to córa

 

[tamtusia]

agasm to super wieści, lekarz faktycznie bardzo fajne podejście ma :-). To gratuluję nieomylnej intuicji ;-) i udanej wizyty!

 

[Blanka87]

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt

Ania spokojnie, jakby bylo cos nie tak to by ci lekarz nie mowil ze wszystko idealnie w porzadku. U mnie w ciazy Natanielem mialam na polowkowym jedne wymiary na 21 jedne na 23 czy nawet 24tydz. i lekarz tez mowil ze wszystko ok....

Ja tez po wizycie. powiedzialm mojej gince, ze ostatnio coraz czesciej mam twardy brzuch i sie stawia. zalecila duzo lezeć leki brac nospe aspargin. Od dołu wszystko ok, szyjka zamknieta ale martwi ją to stawianie brzucha.

dostałam skierowanie na glukoze Ginka kazała zaopatrzyć sie w pół cytryny /

Proszę o wpisanie mojej wizyty kontrolnej 26.09.

Elma bardzo współczuję Ci przeżyć i konowała na jakiego miałaś niefart trafić