reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

dziękuje Wam Dziewczyny, ja od początku raczej myślałam, że będzie córeczka, bo w rodzinie same kobietki, ale jednak męża przypuszczenia się sprawdziły, teraz już mówię do brzucha w formie męskiej, bo się oswoiłam, że synuś będzie :-D
 
reklama
sylka, vinga.. mówiłam lekarzowi o tych upławach powiedział tylko nie za dobrze" jedziemy na kolejną wizytę do lublina nie ma co...
są biało żółtawe .. a czy śmierdzą ... mi się wydaję, że wszystkie mają specyficzny zapach tym bardziej teraz dla mojego czułego ciążowego nosa :-D wiem tylko, że rano jak wstaje to normalnie cała mokra bielizna jakbym się zsikała...
poza tym piszecie o badaniu szyjki, a ja czegoś takiego wcale nie mam już od wielu wielu wizyt nie badał mnie "tam na dole"
pomimo moich obaw to dzięki, że mnie tak wspieracie - to dla mnie na prawdę dużo znaczy :*

olich gratulacje córeczki :tak:

marika dzidzia "wielka" jak i moja ;-) myślę, że ta córcia już zostanie :tak:
ja też miałam częste problemy z pęcherzem ogólnie nerki mam kiepskie, ale jak mogę doradzić to od kiedy codziennie piję herbatę (normalnie nie słodzę) dodaję soku/syropu żurawinowego i mam zawsze wyniki z moczu idealne ;-) a sok kupuję taki zwykły w tesco za 5 zł butelka - starcza na długo

Tamtusia gratuluję synka
 
gratuluję kochane i dziewczynek i chłopców!!
ja mam połówkowe w czwartek i drżę ze strachu, nie co tam sobie plumka i mamę obkopuje, ale czy moja szyjka jeszcze dycha i jak się ma po moich wakacyjnych wyczynach włącznie z zaliczeniem upadku w błoto :-D m. myślał, ze zawału dostanie jak się potknęłam i leciałam a on miał Miśkę na rękach i nie mógł mnie ratować biedak...na szczęście lądowanie miękkie w mairę choć wyglądałam cudnie oblepiona tym błotem calutka...
także ja żyję byle do czwartku :zawstydzona/y:

kciuki za wizytujące!

Czy któraś mama jeszcze nie wie co nosi pod serduchem ?
 
reklama
ja jeszcze nie wiem kto tam plywa w brzuszku na 100% :) mam nadzieje,ze podejrzewany synus zostanie synusiem,ale cierpliwie czekam do 10 września;)
trzymam kciuki za wizyty dziewczyny!:)
 
Do góry