reklama
anbas
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2011
- Postów
- 1 447
hehee mialam dokladnie to samo jak sie kubol urodzil Tak mi dziwnie pusto bylo szczegolnie wieczorami:-)Piękne uczucie nie? Ja jak Nataniel przyszedł na świat czesto miałam tak ze tych kopniaków mi brakowało
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
No więc jestem!! Przepraszam że tak długo ale małego nie mogłam położyć...
No więc tak... najpierw godzine czekaliśmy pod gabinetem... bo lekarka właśnie odbierała poród - tam gdzie byłam to prywatny szpital jest. - siedząc w poczekalni widziałam jak para wynosiła maluszka do domu -wychodzili po porodzie. To normalnie aż się popłakałam na widok maleństwa...
No ale do rzeczy...
Kiedy w końcu się doczekaliśmy się wizyty, lekarka przeprowadziła szybki wywiad i zapytała czy ma mowić płeć jak zobaczy. My że OCZYWIŚCIE! No i położyłam się na kozetkę mąż obok... lekarka włącza aparaturę, przystawia stetoskop i włącza obraz... a tam?
TADAM!!!
Oboje z mężem ryknęliśmy śmiechem a ginekolog tylko skwitowała " no to nawet nie trzeba komentować..." Chyba mały zrobił to specjalnie żebyśmy już nie myśleli o córeczce i nie mieli wątpliwości!
Kobiecina sprawdziła przepływy w serduszku - tzw dopler kolorowy. Każdy narząd, rączki, główkę itp itd... serduszka posłuchaliśmy... pokazywała nawet takie rzeczy jak poszczególne sfery mózgu np.móżdżek itp a nawet mierzyła maluszkowi nosek!
Tutaj też zrobiła zdjęcie stopy :-)
A tu rzut na całego maluszka który ma około 17cm i waży 350g
Maluch tak walił w tą "gruszkę" że kobiecina zaczeła się śmiać czy ja w ogóle w tej ciąży utyłam... ja mówie ze nic... ZERO... a ona na to ze widać... nie mam w ogóle tkanki tłuszczowej - pokazywała mi jak wygląda moja skóra... i tłumaczyła ze to przez to tak wyraźnie czuję ruchy - i ze tak dobrze widać to przez skórę bo maluszek jest BARDZO blisko i nic go nie amortyzuję. Była w szpoku ze w 21 tygodniu widać jak mój brzuch mocno skacze!
Łożysko jest na tylnej ścianie - a było na przedniej niby... - co też ułatwia mi odczuwanie ruchów
A no i zdjęcia 3D... mały nie chciał dać nam buzi... chował ją w łożysko... udało nam się zrobić jedną fotkę:
A kiedy próbowaliśmy znowu to odwrócił się do nas plecami... więc to było bardzo wymowne.. "odwalcie się... chce spać"
No i tak jak było wcześniej mówione! Jest Adrianek!!!
Aaaa i szyjka na usg przez brzuch była krótka... przestraszyła mnie strasznie... wyprosiła męża... i zrobiła mi USG przez pochwę... ale na szczęście okazało się to fałszywym alarmem i szyjka mierzy 4cm :-) no i utwierdziła mnie w tym że szyjkę ZAWSZE trzeba sprawdzać przez USG dopochwowe! Nigdy ręcznie lub przez brzuch!
No więc tak... najpierw godzine czekaliśmy pod gabinetem... bo lekarka właśnie odbierała poród - tam gdzie byłam to prywatny szpital jest. - siedząc w poczekalni widziałam jak para wynosiła maluszka do domu -wychodzili po porodzie. To normalnie aż się popłakałam na widok maleństwa...
No ale do rzeczy...
Kiedy w końcu się doczekaliśmy się wizyty, lekarka przeprowadziła szybki wywiad i zapytała czy ma mowić płeć jak zobaczy. My że OCZYWIŚCIE! No i położyłam się na kozetkę mąż obok... lekarka włącza aparaturę, przystawia stetoskop i włącza obraz... a tam?
TADAM!!!
Oboje z mężem ryknęliśmy śmiechem a ginekolog tylko skwitowała " no to nawet nie trzeba komentować..." Chyba mały zrobił to specjalnie żebyśmy już nie myśleli o córeczce i nie mieli wątpliwości!
Kobiecina sprawdziła przepływy w serduszku - tzw dopler kolorowy. Każdy narząd, rączki, główkę itp itd... serduszka posłuchaliśmy... pokazywała nawet takie rzeczy jak poszczególne sfery mózgu np.móżdżek itp a nawet mierzyła maluszkowi nosek!
Tutaj też zrobiła zdjęcie stopy :-)
A tu rzut na całego maluszka który ma około 17cm i waży 350g
Maluch tak walił w tą "gruszkę" że kobiecina zaczeła się śmiać czy ja w ogóle w tej ciąży utyłam... ja mówie ze nic... ZERO... a ona na to ze widać... nie mam w ogóle tkanki tłuszczowej - pokazywała mi jak wygląda moja skóra... i tłumaczyła ze to przez to tak wyraźnie czuję ruchy - i ze tak dobrze widać to przez skórę bo maluszek jest BARDZO blisko i nic go nie amortyzuję. Była w szpoku ze w 21 tygodniu widać jak mój brzuch mocno skacze!
Łożysko jest na tylnej ścianie - a było na przedniej niby... - co też ułatwia mi odczuwanie ruchów
A no i zdjęcia 3D... mały nie chciał dać nam buzi... chował ją w łożysko... udało nam się zrobić jedną fotkę:
A kiedy próbowaliśmy znowu to odwrócił się do nas plecami... więc to było bardzo wymowne.. "odwalcie się... chce spać"
No i tak jak było wcześniej mówione! Jest Adrianek!!!
Aaaa i szyjka na usg przez brzuch była krótka... przestraszyła mnie strasznie... wyprosiła męża... i zrobiła mi USG przez pochwę... ale na szczęście okazało się to fałszywym alarmem i szyjka mierzy 4cm :-) no i utwierdziła mnie w tym że szyjkę ZAWSZE trzeba sprawdzać przez USG dopochwowe! Nigdy ręcznie lub przez brzuch!
Załączniki
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 894
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 963
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: