reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Ikasia kuruj się kochana, trzymam kciuki za pozytywne wyniki

Wszystkim wizytującym z ostatnich dni gratuluję :-)
 
reklama
Bluelovi, Ikasia, ja tez nie wiem jak to wytrzymuja te,ktore chca tajemnicy,ale pomyslcie, w czasach naszych mam to bylo calkiem normalne, ze nikt nic nie wiedzial az do dnia narodzin.

Ikasia powodzonka na wizycie kochana, bedzie dobrze!

a ja musialam przelozyc wizyte na 29 czyli na poniedzialek, bo jutro bede miala 13+6 a na plec robia od 14+0 masakra 1 dzien roznicy i juz problem byl.a wyszedl ten problem z tego,ze date ustalil mi automat, bo dodzwonic sie nie szlo z powodu urlopu.no i dla pewnosci dzis zadzwonilam, ze nie bede miala skonczonych 14 tygodni, no i dobrze ze zadzwonilam, bo okazalo sie,ze jest problem z tym 1 dniem.chodzi o to,ze gdyby sie pomylili, to byloby,ze nie przyszlam w czas.
a tak naprawde to mi chodzi o badanie usg ze sprawdzeniem,czy wszystko ok a plec to sprawa drugorzedna teraz. No ale wizyta nazywa sie badanie z ukierunkowaniem na plec i zasad trzeba sie trzymac.
Z drugiej strony moze to ok, bo wynik bedzie bardziej pewny,a u mnie wszystko ok, wiec zaczekam juz do tego poniedzialku.

jedno jest pewne, dzis poznamy plec potomka angielskiego rodu:-Dtam cala Anglia czeka na wiadomosc! To dopiero zagadka.ale na ich miejscu tez nie powiedzialabym co bedzie.tez moja tajemnice zachowalawym dla siebie i dla Was na forum,ale moj rozgada od razu wszystkim, bo on nie umie trzymac jezyka za zebami;-)
 
Ja też bym chyba nie wytrzymała w niewiedzy... dlatego zapowiedziałam mojemu, że chcę wiedzieć. Natomiast on nie chce. I lipa. Co w takim wypadku? Bo jak zaczne kupować rzeczy to się domyśli po pierdołach w stylu kolor czy obrazki na ciuszkach... I jeszcze bym nie mogła nikomu powiedzieć (nawet rodzicom, sami zaznaczyli, że jak M nie to i oni nie) bo by się ktoś wygadał.
Na szczęście on się liczy z tym, że może przez przypadek się dowiedzieć i nie jest taki bardzo na nie jeśli chodzi o poznanie płci. Więc może jeszcze zmieni zdanie na usg 4d :D albo sam dostrzerze co tam się kryje :D Ale to dopiero za 5 tygodni pewnie. Tylko muszę się umówić...
 
Oj heh 1 dzien ale biurokracje maja :( wytrzymasz :) a no wlasnie ksiezna rodzi hehe wkoncu .. :) ja stawiam ze bedzie miala chlopca a wy hhehe ? Sali on jak bedzie wiedzial ze ty juz wiesz po usg to ci wkoncu zyc nie da zebys mu powiedziala ;)) hehe moj np chce wiedziec :0) ja tez bo nie wytrzymuje juz od dnia 2 kresek ;)) hehe
 
bluelovi, M jest taki, że jak się uprze to nie ma bata :) Jak ja będę wiedzieć a on nie będzie chciał, to nie zapyta :) Oj nie... twardy chłop.
 
Od początku wydawało mi się, że będzie córa. Ale ostatnio (dwie noce z rzędu) śniło mi się, że urodziłam chłopaczka. A że jestem (po matce i babci) czarownicą... no cóż, chyba ufam przeczuciom...
 
Gdybym się z Tobą spotkała i dotkneła brzucha to bym Ci powiedziała :p

Pamiętam jak kiedyś moja przyjaciółka zaszła :D szłyśmy na pierwsze usg. Ona przerażona ale i szczęśliwa (jej druga ciąża. Pierwsze dziecko 11 lat). Ja tak patrzę na nią, klepię po brzuchu i mówię "nie ciesz się tak, bo będą bliźniaki". Wyśmiała mnie ale jak wyszła z gabinetu to była blada jak ściana. I usłyszałam, że jestem cholerną czarownicą :D I ma zdrowych, ślicznych dwóch chłopaczków :D
 
reklama
Salii ło matko Ty jesteś lepsza niż wszystkie usg razem wzięte:-D. Jadę do Ciebie zaraz:-D

Blue lovi ja tam czarownica nie jestem, ale czuję, że chłopa będziesz mieć. Choć nie nastawiaj się tak bo to tylko moja babska często zawodna intuicja:-D
 
Do góry