reklama
no to kolej na mnie:-) ja też już po wizycie
o 9 podłączyli mnie już pod ktg na pół godziny
zero skurczyi tylko 2 napięcia w ciągu tych 30 minut więc jest ok.
badanie w porządku, jednak to co mi w Święta wypadło, to nie był czop :-)szyjka zamknięta i nadal 4 cm
a co do usg, to niby jest ok, ale... mały waży tylko 2100 (2 tygodnie temu ważył 2017 g)
aż lekarz 2 razy mierzył małego, bo sam był zdziwiony..
zawołali jakąś starszą lekarkę (pewnie z niezłym doświadczeniem), sprawdzili wody, są ok, łożysko też w porządku.
lekarka spojrzała na mnie i mówi:
- a czego się Pani spodziewała? przecież pani taka kruszynka, synek BĘDZIE zawsze mniejszy.
ja zdziwiona, kazała za 2 tygodnie się pokazaćpocieszyła mnie (bo ona też taki karzełek jak ja ;-)), że ona w 39 t.c. urodziła syna, który ważył 2200 i dla niej była to radocha, bo się nie namęczyła za bardzo
więc staram się tak nie przejmować za bardzo i myślę, że będzie ok.
poza tym dziś lekarz stwierdził, że ciąża jest już bezpieczna- donoszona (wyliczyli 36+1)
tak więc jakoś nie myślę, że jest coś źle, czy nie...
oprócz tego zrobiłam posiew- lekarz poszedł ze mną zapłacić i zapłaciłam 28 zł, a to dlatego, że tam osobno się płaci za pobieranie, osobno za wynik itd, więc lekarz nie wziął pieniędzy za pobranie posiewu po wynik mam w poniedziałek po południu dzwonić:-)
no to chyba tyle
o 9 podłączyli mnie już pod ktg na pół godziny
zero skurczyi tylko 2 napięcia w ciągu tych 30 minut więc jest ok.
badanie w porządku, jednak to co mi w Święta wypadło, to nie był czop :-)szyjka zamknięta i nadal 4 cm
a co do usg, to niby jest ok, ale... mały waży tylko 2100 (2 tygodnie temu ważył 2017 g)
aż lekarz 2 razy mierzył małego, bo sam był zdziwiony..
zawołali jakąś starszą lekarkę (pewnie z niezłym doświadczeniem), sprawdzili wody, są ok, łożysko też w porządku.
lekarka spojrzała na mnie i mówi:
- a czego się Pani spodziewała? przecież pani taka kruszynka, synek BĘDZIE zawsze mniejszy.
ja zdziwiona, kazała za 2 tygodnie się pokazaćpocieszyła mnie (bo ona też taki karzełek jak ja ;-)), że ona w 39 t.c. urodziła syna, który ważył 2200 i dla niej była to radocha, bo się nie namęczyła za bardzo
więc staram się tak nie przejmować za bardzo i myślę, że będzie ok.
poza tym dziś lekarz stwierdził, że ciąża jest już bezpieczna- donoszona (wyliczyli 36+1)
tak więc jakoś nie myślę, że jest coś źle, czy nie...
oprócz tego zrobiłam posiew- lekarz poszedł ze mną zapłacić i zapłaciłam 28 zł, a to dlatego, że tam osobno się płaci za pobieranie, osobno za wynik itd, więc lekarz nie wziął pieniędzy za pobranie posiewu po wynik mam w poniedziałek po południu dzwonić:-)
no to chyba tyle
no to kolej na mnie:-) ja też już po wizycie
o 9 podłączyli mnie już pod ktg na pół godziny
zero skurczyi tylko 2 napięcia w ciągu tych 30 minut więc jest ok.
badanie w porządku, jednak to co mi w Święta wypadło, to nie był czop :-)szyjka zamknięta i nadal 4 cm
a co do usg, to niby jest ok, ale... mały waży tylko 2100 (2 tygodnie temu ważył 2017 g)
aż lekarz 2 razy mierzył małego, bo sam był zdziwiony..
zawołali jakąś starszą lekarkę (pewnie z niezłym doświadczeniem), sprawdzili wody, są ok, łożysko też w porządku.
lekarka spojrzała na mnie i mówi:
- a czego się Pani spodziewała? przecież pani taka kruszynka, synek BĘDZIE zawsze mniejszy.
ja zdziwiona, kazała za 2 tygodnie się pokazaćpocieszyła mnie (bo ona też taki karzełek jak ja ;-)), że ona w 39 t.c. urodziła syna, który ważył 2200 i dla niej była to radocha, bo się nie namęczyła za bardzo
więc staram się tak nie przejmować za bardzo i myślę, że będzie ok.
poza tym dziś lekarz stwierdził, że ciąża jest już bezpieczna- donoszona (wyliczyli 36+1)
tak więc jakoś nie myślę, że jest coś źle, czy nie...
oprócz tego zrobiłam posiew- lekarz poszedł ze mną zapłacić i zapłaciłam 28 zł, a to dlatego, że tam osobno się płaci za pobieranie, osobno za wynik itd, więc lekarz nie wziął pieniędzy za pobranie posiewu po wynik mam w poniedziałek po południu dzwonić:-)
no to chyba tyle
Wagą dzidziulka się nie stresuj wogóle Lekarka ma rację, moja mama też zawsze szczuplutka była taka kruszynka właśnie, ja po urodzeniu ważyłam 2470 g na co położna do niej że napewno całą ciążę mama paliła bo dziecko takie małe, z niedowagą...dostałam 10 punktów, a mama nigdy w życiu nawet jednego papierosa nie wypaliła Niektóre dzieci po prostu są takie malutkie i nie jest to absolutnie wina matki
ja juz po wizycie, lekarka zrobiła mi KTG, wszystko ok, wiec tylko pozostało czekać, przy okazji SR zwiedziłam oddział położniczy - nie powala ale jest kameralnie
Uff...super że wszystko ok Widocznie dzidziolek przyleniuchował sobie
krewetka - dobrze, że od Ciebie pozytywne wieści martwiłyśmy się...
aga - no widzisz, narzekałaś, że taka wielka jesteś a tu proszę, dla innych kruszyna )
dzidziol może jeszcze podrośnie, daj mu szansę a jak nie to po porodzie nadgoni ))
malina - nieustannie trzymam kciuki. A Tośka niezła akrobatka... taki numer matce zrobić...
aga - no widzisz, narzekałaś, że taka wielka jesteś a tu proszę, dla innych kruszyna )
dzidziol może jeszcze podrośnie, daj mu szansę a jak nie to po porodzie nadgoni ))
malina - nieustannie trzymam kciuki. A Tośka niezła akrobatka... taki numer matce zrobić...
Krewetka, super że wszystko ok, uffff:-)ja juz po wizycie, lekarka zrobiła mi KTG, wszystko ok, wiec tylko pozostało czekać, przy okazji SR zwiedziłam oddział położniczy - nie powala ale jest kameralnie
Super że u Ciebie jest też wsio ok, no i nie namęczysz się za bardzo, mały synuś i już:-)no to kolej na mnie:-) ja też już po wizycie
Malina, pogadaj z Tośka poważnie że ma się główkowo obrócic i tak zostać, ja też znam osobiście przypadek że dziecko grzecznie posłuchało
i ja po wizycie...
doktor zdjął mi szew i kazał odstawić też leki rozkurczowe (cordafen) bo szyjka jest długa i zamknięta...
wszystko w porządku... powiedział, że nie widzi możliwości, zebym urodziła w przeciągu 10 następnych dni...
następna - ostatnia wizyta 20-ego kwietnia...
a potem zielone światło na poród
doktor zdjął mi szew i kazał odstawić też leki rozkurczowe (cordafen) bo szyjka jest długa i zamknięta...
wszystko w porządku... powiedział, że nie widzi możliwości, zebym urodziła w przeciągu 10 następnych dni...
następna - ostatnia wizyta 20-ego kwietnia...
a potem zielone światło na poród
reklama
Krewetka i dobrze że pojechałaś... juz spokojniejsza jesteś... a malutka poprostu troszke jest rozleniwiona...
Aga może waga nie powala ale rosnie i to jest najważniejsze... ty nie należysz do wielkoludów więc i Tomaszek będzie malutki... ale szyjki to tylko pozazdrościć...
Julienx ciekawe ile czasu wytrzymasz.... ale teraz juz bezpieczniej....
Malina pod opieką lekarską będzie wszystko dobrze... a malutkiej znudziła sie pozycja na nietoperza...
Aga może waga nie powala ale rosnie i to jest najważniejsze... ty nie należysz do wielkoludów więc i Tomaszek będzie malutki... ale szyjki to tylko pozazdrościć...
Julienx ciekawe ile czasu wytrzymasz.... ale teraz juz bezpieczniej....
Malina pod opieką lekarską będzie wszystko dobrze... a malutkiej znudziła sie pozycja na nietoperza...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 97
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 235 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 154 tys
Podziel się: