reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

Alis Ty farciaro!! cudne fotki :-) ja nie miałam tyle szczęścia bo się maluch tak zasłaniał, że nic się nie dało zrobić.. gin męczył go chyba z pół godziny aż w końcu sobie odpuściliśmy.. mam za to fotkę pupci i nóg :-D
 
reklama
Edziook, naprawdę, zaczynam doceniać polską służbę zdrowia....... Ja widzę maluszka na każdej wizycie, gdyby było inaczej, na pewo byłabym rozczarowana i miała mnóstwo czarnych myśli w głowie:no: Wracaj do PL!;-):sorry:

We Francji jak chodzisz prywatnie, to tez masz usg na kazdej wizycie, bo kazdy gin ma usg w gabinecie i zamiast sluchac serca, to od razu na usg przerzuca i tam sprawdza serce, czy sie dziecko rusza, ogolnie, czy jest wszystko o.k. i za takie podgladanie z reguly gin nie bierze tu dodatkowych pieniedzy. Potem sa 3 duze usg, ktore moga robic tylko wyspecjalizowani w tym lekarze, mimo podgladania u gina idzie sie na te duze juz do kogos innego. A cenowo wizyta w szpitalu nie rozni sie od wizyty w gabinecie prywatnym, tak samo Kasa Chorych zwraca i jak przechodzi sie na 100% platnosci w ciazy, to czy prywatnie, czy panstwowo, to 100 % kasa chorych tak samo oplaca. Ja chodzilam prywatnie, bo blizej niz do szpitala, mialam usg na kazdej wizycie i 2 duze usg i niedlugo bede miala 3 duze usg. We Francji tak samo jak w Polsce obowiazkowe sa 3 duze usg. Od kiedy wykryto cukrzyce, to musi moja ciaza byc prowadzona w szpitalu, bo tam sa od tego odpowiedni specjalisci, z odpowiednimi tytulami. I w 3 trymestrze ciazy bede miec kilka usg oczywiscie bezplatnych w szpitalu, chodzi o pilnowanie wagi dziecka. A wiec nie wszedziej za granica jest tak jak w Anglii.
Edziook, a jak to sie stalo, ze nie mialas jeszcze usg morfologicznego?, Bo z tego co pisaly dziewczyny, to w Anglii sa obowiazkowe dwa usg to z 13 tygodnia ciazy i morfologiczne. Natomiast nie ma juz tego trzeciego, na ktorym zwyczajowo sprawdza sie wage dziecka, z czego mozna wyliczyc wage koncowa i czy sie glowka w dol odwrocilo. Edziook, zauwaz tez, ze ty porownujesz to co dziewczyny w Polsce maja chodzac prywatnie i za wszystko placac 100% z kieszeni, do tego co ty masz w Anglii panstwowo. Mysle, ze gdybys chodzila w Anglii prywatnie do ginekologa to tez bys miala takie podgladanie na kazdej wizycie. Nie wiem tylko, czy placilabys 100% z kieszeni tak jak w Polsce, czy mialabys zwracane... A panstwowo w Polsce to sa tez tylko 3 obowiazkowe usg tak jak w wiekszosci krai.
 
Ostatnia edycja:
byłam wczoraj u gina, nie dość, że Leon pokazał fucka to jeszcze siedzi na pupie, cyrk normalnie :-D anarchista mi rośnie
 
Alis śliczna córeczka :tak:. Co do wzruszania rozumiem Cię :tak: Ja ostatnio dostałam jedyne 2 fotki buźki naszej córeczki w 2D i mogłabym na nią patrzeć cały czas ;-):-D

Oleśka podobno dziewczynki są bardziej wstydliwe i niektóre bardzo późno pokazują, co mają między nóżkami, więc ja obstawiam na CÓRECZKĘ :tak::-D Zresztą moja też się ujawniła dopiero tydzień temu :tak::rofl2::tak:

A ja dzisiaj odebrałam wyniki cytologii i... po zapaleniu, które męczyło mnie od początku ciąży do grudnia, ani śladu :-D:-D:-D:-D:-D. Oprócz leków, które pewnie zadziałały używam płynu ginekologicznego Lactacyd (nie emulsji) i kupiłam wkładki Anionowe na Allegro, które podobno też mają jakieś działanie lecznicze ;-)
 
Dziewczyny, ja to mysle, ze ci chlopcy, to nie tyle, ze tak pokazuja, tylko u nich bardziej widoczne to jest. A dziewczynki wstydliwe chowaja, mysle, ze nie u dziewczynek tylko slabiej widac.;-) Temu w koncowce, z tych niespodzianek, tez obstawiam dosyp babek, tym bardziej, ze chlopcow na naszej liscie jest sporo wiecej, a w naturze, az takich roznic nie ma.;-)

Alis piekne zdjecia.:tak:
 
Alis piękne fotki. Aż milo popatrzeć na taki mały cud.

We Francji jak chodzisz prywatnie, to tez masz usg na kazdej wizycie, bo kazdy gin ma usg w gabinecie i zamiast sluchac serca, to od razu na usg przerzuca i tam sprawdza serce, czy sie dziecko rusza, ogolnie, czy jest wszystko o.k. i za takie podgladanie z reguly gin nie bierze tu dodatkowych pieniedzy. Potem sa 3 duze usg, ktore moga robic tylko wyspecjalizowani w tym lekarze, mimo podgladania u gina idzie sie na te duze juz do kogos innego. A cenowo wizyta w szpitalu nie rozni sie od wizyty w gabinecie prywatnym, tak samo Kasa Chorych zwraca i jak przechodzi sie na 100% platnosci w ciazy, to czy prywatnie, czy panstwowo, to 100 % kasa chorych tak samo oplaca. Ja chodzilam prywatnie, bo blizej niz do szpitala, mialam usg na kazdej wizycie i 2 duze usg i niedlugo bede miala 3 duze usg. We Francji tak samo jak w Polsce obowiazkowe sa 3 duze usg. Od kiedy wykryto cukrzyce, to musi moja ciaza byc prowadzona w szpitalu, bo tam sa od tego odpowiedni specjalisci, z odpowiednimi tytulami. I w 3 trymestrze ciazy bede miec kilka usg oczywiscie bezplatnych w szpitalu, chodzi o pilnowanie wagi dziecka. A wiec nie wszedziej za granica jest tak jak w Anglii.
Edziook, a jak to sie stalo, ze nie mialas jeszcze usg morfologicznego?, Bo z tego co pisaly dziewczyny, to w Anglii sa obowiazkowe dwa usg to z 13 tygodnia ciazy i morfologiczne. Natomiast nie ma juz tego trzeciego, na ktorym zwyczajowo sprawdza sie wage dziecka, z czego mozna wyliczyc wage koncowa i czy sie glowka w dol odwrocilo. Edziook, zauwaz tez, ze ty porownujesz to co dziewczyny w Polsce maja chodzac prywatnie i za wszystko placac 100% z kieszeni, do tego co ty masz w Anglii panstwowo. Mysle, ze gdybys chodzila w Anglii prywatnie do ginekologa to tez bys miala takie podgladanie na kazdej wizycie. Nie wiem tylko, czy placilabys 100% z kieszeni tak jak w Polsce, czy mialabys zwracane... A panstwowo w Polsce to sa tez tylko 3 obowiazkowe usg tak jak w wiekszosci krai.
U mnie to jest taki problem, że bardzo późno lekarz potwierdził ciążę. Więc może dlatego miałam tylko jedno USG do tej pory. Ciągle mam nadzieję na następne:-). Jedyne co oni mi tu robią to kontrolują moje ciśnienie i sprawdzają serduszko maleństwa. Nie robią tu badań ginekologicznych bo uważają je na inwazyjne i niepotrzebne.
Na tym jednym USG co miałam lekarka oglądała dziecko dokładnie ale nic mi nie powiedziała poza tym że wszystko jest w porządku. Wiem że moja bratowa robiła tu sobie dodatkowe USG i płaciła za to 100 euro. Czasami zastanawiam się czy nie iść ale za tą kasę mogla bym kupić małemu mnóstwo innych rzeczy. A skoro lekarze mówią, że wszystko jest w porządku to staram się nie martwić. Tylko często oglądam fotki z pierwszego USG:-)
 
Edziook, czyli rozumem, ze to pierwsze usg, to jest to morfologiczne, bo na pierwsze z powodu, ze ciaza pozno wykryta juz sie nie zalapalas? W sumie to morfo to jest najwazniejsze, a to pierwsze to takie raczej dla potwierdzenia, ze jest ciaza, okreslenia daty porodu, no i czy ciaza mnoga, czy pojedyncza. Najwazniejsze, ze mialas morfo, na ktorym sprawdza sie serce, nerki i ogolnie wszystko. A, czy usg na kazdej wizycie jest takie dobre, to tez zdania sa podzielone. Temu niektorzy lekarze prywatnie tez wola nie robic na kazdej wizycie i robia np. co druga, a inni uwazaja za nieszkodliwe i na kazdej robia. Ja bym to trzecie usg chciala jednak miec. Zeby wiedziec, czy dziecko sie glowka w dol ulozylo. Troche szkoda, ze tego w Anglii nie praktykuja. Ja bym chyba jednak poszla prywatnie i przebolala te 100 euro, zeby sie nie martwic, ze moze sie dziecko bedzie posladkowo bez cesarki rodzic. Chociaz takie ulozenie rzadko sie zdarza i za te pieniadze fakt, ze mozna dziecku duzo rzeczy kupic.
 
reklama
Cześć dziewczyny, super że macie dobre wiadomości po wizytach u lekarza. Ja miałam iść wczoraj ale musiałam na dziś przełożyć. A dziś bardzo źle się czuję, mam skurcze, łupie mi w krzyżu i ogólnie na wymioty się zbiera. Ola nic a nic się dziś nie rusza. Muszę czekać aż do 19.20 na wizytę.
Co do usg, ja mam na każdej wizycie razem z wydrukiem zdjęć (chociaż na nich mało co widać). W zwszłym miesiącu miałam 4D, mam nadzieję że i dziś wyproszę lekarza o jakieś ładne fotki.
Boję się tej wizyty, dwa miesiące temu miałam podobne dolegliwości i wyszłam od gina ze skierowaniem do szpitala. Na szczęście obeszło się bez tego.
 
Do góry