reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty, badania, USG

No dobra, ciąg dalszy mojego przypadku.
Mam nadzieję, że na tym skończy się temat mojej szyjki :)

Pojechałam rano na oddział tak jak prosił lekarz. Wziął mnie na badanie i stwierdził, że zawoła kolegę na konsultacje. Przyszedł ten drugi lekarz no i usg i okazuje się, że szyjka ma 3,5cm i żadnego rozwarcia nie ma. Mój lekarz zdziwiony zaczął marudzić, że w tamtym gabinecie jest fatalny sprzęt usg...

Powiem Wam, że to partacz. Szukam właśnie innego lekarza prywatnie.

Identyczny wynik - 3,5cm miałam na połówkowym w grudniu. Wychodzi na to, że od grudnia byłam źle badana.
Ile nerwów się najadłam, ile łez wylałam, o wcześniakach już chyba wiem wszystko tyle się naczytałam...
Powiem Wam, że jestem w szoku, że coś takiego może się zdarzyć przez nieumiejętność badania przez lekarza. Większym zagrożeniem dla mnie i dla dziecka były te moje nerwy niż ta szyjka.
 
reklama
Jejku Niesia bardzo Ci wspolczuje tych niepotrzebnych nerwow, stresu, ktorych zasponsorowal Ci ten nieudolny lekarz.
Boze..! Rozumiem, ze mozna sie pomylic, no, ale zeby dluzysz czas zle kierowac i badac ciezarna?! No to jest nie do pomyslenia! Ale dobrze, ze chociaz glupio mu sie zrobilo przy tym drugim lekarzu.
Pozostaje Ci poszukac innego lekarza.
No ja 3 razy zmienialam:/ mam nadzieje, ze teraz jestem w dobrych rekach, bo nie nazekam, ale na 3d bylam u innego :p
No jak cos sie dzieje to warto zaciagnac opini innego doktorka.
Niesia obys Ty rowniez trafila do dobrego lekarza i ta ostatnia prosto przeszla bezstresowo :*
 
Jeju Niesia ja.to bym mu chhba pocisnela taki niekompetentny tez lekarz...
Ja dlatego nie opieram się tylko i wyłącznie na jednym lekarzu.
Tzn gdybym nie miała tego krwiaka wcześniej od początku ciazy i by było wszystko wporzadku to bym dalej jeździła do profesora do bialegostoku , ale z racji ze musiałam leżeć zostałam zmuszona do wyboru lekarza u mnie w.mieście (a do tych to ja nie mam.zbytnio zaufania ) zresztą u ilu bym nie była przed ciąża co miałam problem i szukałam przyczyny to każdy mi stawiał inna diagnozę i wynajdowal co innego. I u mnie wygląda to tak ze u mnie w mieście.prowadzi mnie gin na ważne badania jeżdżę do kliniki w wawie.bo bliżej i konsultacje mam telefoniczne z profesorem (lub jak mogę to jade) .

Ciesze się ze u Ciebie z ta szyjka jest wporzadku. Tylko te nerwy co przeszłas i strach były po prostu nie potrzebne i mogło ich wcale nie być :( no ale.lepiej późno niż wcale dowiedzieć się dobrych wieści i usiąść z ulgą.
 
Niesia - dobra decyzja!!! Jak sobie pomyślę, ile przez niego przeszłaś to aż mi skóra cierpnie!

Ja sama zmieniałam lekarza i dopiero przy 3 podejściu jestem zadowolona.
Pierwsza - postawiła nam taką diagnozę, że prawie spakowani jechaliśmy do szpitala usunąć, bo niby dziecka nie było... A druga była nawet spoko, tylko po diagnozie tej pierwszej - znaleźliśmy lekarkę, która jest mega i już przy niej zostaliśmy na stałe, bo pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić i jakby coś się działo i miałabym tam leżeć jeszcze przed porodem to byłoby to ok.

Swoją drogą mam kuzyna, który skończył medycynę - strasznie się na nią uparł i jego rodzice się wy zapożyczali, żeby zrealizować marzenie syna i nie raz opowiadał o tym, że połowa ludzi, z którymi studiuje nie nadaje się na lekarzy... I jest nimi albo dlatego, że ma plecy albo ma kasiastych rodziców, którzy otworzą im prywatny gabinet.
 
Niesia współczuję nerwów, co za dziad... Zły sprzęt nie jest wytłumaczeniem dla trzymania ciężarnej w takich nerwach tyle czasu. Dobrze że ta pomyłka poszła w tą bardzo dobrą stronę, bo zdarzają się też tacy co całą ciążę mówią że wszystko ok a tu nagle wychodzi coś co powinno być dawno zdiagnozowane.
Swoją drogą jako nastolatka byłam leczona na wadę serca, kupę badań, leki nasercowe przyjmowane przez kilka lat. I w końcu na studiach poszłam na kontrolę do lekarza w innym mieście... Zrobił mi kilkanaście badań i powiedział że nie wie jakim cudem oni cokolwiek zobaczyli ale jestem zupełnie zdrowa. Także jeśli jest jakaś dolegliwość większa niż katar to lepiej pytać u różnych źródeł.
 
Jasmina- bo widzę, że obie jesteśmy z krakowa:blink: a ja się tułam tak po tych lekarzach i coś nie mogę dobrze trafić. Czy mogłabyś mi polecić swoją p.doktor? Może nie byłoby jeszcze dla mnie za późno na zmianę lekarza...
 
Wczorajsza wizyta bardzo udana :-) mała waży juz ok.1300g, wszystkie wymiary w normie, serducho bije jak szalone. Mnie przebadal na fotelu i stwierdził, ze wszystko w porządku. Na opryszczke dostalam tabletki a na hemoroidy czopki :/ i skierowanie na ponowne badania toxo, HIV, HBs itp
 
reklama
Do góry