reklama
Alex_WA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2013
- Postów
- 257
Najważniejsze, że Kropka cała i zdrowa.
Ale jak napisałam w głównym wątku - chyba ZUS chce mnie skontrolować, bo od 6 tyg jestem na zwolnieniu z powodu zaburzeń depresyjnych i kompulsji... no i ciężko się od stresu odciąć, ale nieważne, nie ma takiego urzędasa, z którym bym sobie nie poradziła. Ważne, że mam kompletną dokumentację, poza tym z pracy mnie nie zwolnią...
Ale jak napisałam w głównym wątku - chyba ZUS chce mnie skontrolować, bo od 6 tyg jestem na zwolnieniu z powodu zaburzeń depresyjnych i kompulsji... no i ciężko się od stresu odciąć, ale nieważne, nie ma takiego urzędasa, z którym bym sobie nie poradziła. Ważne, że mam kompletną dokumentację, poza tym z pracy mnie nie zwolnią...
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
Alex grunt to na kontrole ZUSu idz w ciemnych ciuchach, bez makijazu i wogole zalamana calym swiatem !!! testowalysmy to z kumpela ostatnio bo tez miala l4 na depresje i lekarz nie mial watpliwosci co do slusznosci zwolnienia ... wyluzuj - ja ostatnio mialam kilka z rzedu kontroli (mialam remont kolana) i znam to juz dokladnie co i jak
Dziś byłam na becie, żeby sprawdzić jak przyrasta. Ale się naczekałam w laboratorium. Krew pobierają od 7:30, ostatnio byłam w poczekalni o 7:00 i gdzieś o 7:20 jeszcze 2 osoby doszły, wszystko sprawnie i szybko poszło i nie dużo się spóźniłam do pracy... więc dziś, myślę sobie, że pójdę na 7:10... zawsze 10 min w domu dłużej! Ja zachodzę.... a tam CAŁA poczekalnia. W dodatku jakiś nieogarnięty pan pobierał krew... No po prostu DZIAMDZIAK jakiś. W dwie łapki mnie kuł bo mu nie wychodziło, a za pierwszym razem jak nie trafił to wiercił mi tą igłą pod skórą i próbował wcelować.
Do pracy zajechałam na 9:00. Po 14:00 mają być wyniki, mąż pójdzie odebrać, bo ja bym przecież nie wytrzymała do 17:00 nim dojadę do domu
Do pracy zajechałam na 9:00. Po 14:00 mają być wyniki, mąż pójdzie odebrać, bo ja bym przecież nie wytrzymała do 17:00 nim dojadę do domu
biedroneczka84
Fanka BB :)
Tekla &&& za piekną bete wiem o czym mówisz z tym kłuciem na oślep.. :/ u mnie zyly pochowane głęboko i czasami 5-6 razy mnie kluja i zyly popekane
reklama
Ja się melduje po wizycie. Niestety jeden pęcherzyk jest pusty i już nie ma szans, żeby dzidzia urosła. W drugim natomiast piękny zarodek, z bijącym serduszkiem o wielkości 7,5 mm Za tydzień kolejna wizyta i już wtedy lekarz założy mi kartę ciąży. Oby dzidziuś pięknie rósł.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 885
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 521
Podziel się: