witam!!

[kasiek74]

Witam!
Magduś, do Warszawy wybiorę sie pewnie dopiero w czerwcu albo i lipcu.Teraz nie ma szans.
Drzewko, a tęczy nie widziałam .....hahaha ... u nas tylko lało wieczorem

dzieki za kciuki za gabinet. Oczywiscie bedzie to moja dodatkowa pracy z niczego nie zamierzam rezygnowac... ani ze szkoły ani z wczesnego wspomagania ani z oratorium.

 

[drzewko]

Rety Kasiek jak ty to wszystko pociągnąć chcesz, no ja nie wiem..
Magdusiek w piątek mogę, pracuję na Powiślu więc albo na pół godziny mogę tam albo ile zechcesz po pracy

 

[magdusiek]

hihi, Kasia najwyraźniej wychodzi z założenia, że im więcej rzeczy do robienia tym lepsza organizacja, coś w tym jest ;-)
Drzewko - mnie piątek pasuje, nie ma problemu, podjadę na Powiśle.

uff, dziś nie wiercą, wracam do pracy.

 

[kasiek74]

pewnie Magdus, jeszcze i na kawke bedę miała czas

 

[magdusiek]

Kasiu - na kawę to ZAWSZE trzeba mieć czas :-) Żeby to wszytsko poskładac.

Kurcze, ludek przyszedł do nas rano i mnie kompletnie wybudził. Ciekawe kiedy się łaskawie obudzi.

 

[drzewko]

dzień dobry,

do mnie tez mniejszy ludek dzisiaj przywędrował..Magdusiek to jak o której na kawę? Kasiek jedziesz? i kto jeszcze może?

 

[magdusiek]

Daj znac jak Tobie pasuje! Ja się dostosuję, luzik.

BYłam w WP, jakie fajne rzeczy w endo, mówię Wam! Musze tam podjechać z Natalią żeby sobie coś wybrała.

 

[Moniczka2]

jednak forum żyje . hurrrrra

 

[Teddy]

dzien dobry... :-)

Doxa, nie wyglupiaj sie! pokaz zdjecia z lego... :-)
ja musze po prostu dokladniej sledzic kalendarz imprez w Warszawie, bo co rusz, cos mi umyka...

Kasiek, gratuluje inicjatywy!
Twoj licealista jest w wieku mojej chrzesnicy, ostatnio jak z nia rozmawialam, a widujemy sie srednio raz na 2 miesiace, dotarlo do mnie ze to mlodsze pokolenie jest juz praktycznie dorosle... przy Krystianie tego zupelnie nie czuje, ale przy Magdzie to jestem juz pani w srednim wieku... ;-)

Drzewko, z ta samodzielnoscia Krystiana to tez nie tak do konca, w domu oczywiscie pomaga mu sie rano przy ubraniu, wieczorem przy myciu, obiady tez jeszcze ja gotuje... ;-)
to u babci okazuje sie, jak on sobie daje rade, bo babcia juz prawie nie chodzi, a w kazdym razie nie tak jak sie chodzi przy dziecku... ja nie widze problemu, zeby np. poszedl u niej spac na brudaska, ale nie ma takiej koniecznosci i jeszcze dziecko ma satysfakcje...

Magdusiek, Drzewko, pogodnego spotkania zycze... :-)

 

[magdusiek]

Dzień dobry
Teddy - dzieki, spotkanie było krótkie, ale jakże miłe!!!!

Paskudna pogoda, umawiam się z Natalią od dłuższego czasu na długi spacer po parku, a tu co weekend to do bani. Wczoraj robiłysmy ciastka, ale miała zabawę z kolorowymi pisakami cukrowymi.