reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Widzisz magduś to w sam raz do takiego ogródka jak Maja pokazywała :-) i samonawadniający on był :-) Tymek na szczęście nie włazi na nic, ale też pod kontrola tylko i wyłącznie wychodzi.
z przerażeniem patrzę na dzieci bawiące się samotnie na balkonach... ja mam zbyt bujna wyobraźnię i lęk przestrzeni na dokładkę...
i jak twój Kamil nie jestem fanką kwiatow. mam bo mnie obdarowują (mama najczęsciej), ale nie przywiązuje się do nich, jak zaczynaja usychać wyrzucam.
lubię tylko orchideę od małzona mojego, ale mimo że kwitnie jak szalona od grudnia non stop, to te badyle jej się tak rozrosły w górę, ze już też po cichu mam jej dość...
te na balkonie mnie cieszą, bo balkon ładniejszy jak zielony, taka namiastka łąki, ogrodu i lasu (bo bukszpan mam co za drzewo robi - ma 20cm jakby co ;-))

skonczyłam pracować, idę się ogarnąć, bo mam wrażenie ze zarastam... jak bridget jones :-D
 
reklama
Hihi, ja się zapisałam do fryzjera w przyszłym tygodniu, amm dosyć swoich włosów, jestem skłonna zaufać i już.
Kasiek - odnośnie X muzy - właśnie wróciłam z filmu "Afonia i pszczoły" - no, powiem Ci, że jak to nie jest Muza to muzy nie istnieją. Polecam, magiczny świat, totalnie inne tempo, cudny film z raptem kilkoma minutami dialogów z czego część tłumaczona.

I bardzo mnie ucieszyła niespodzianka - koleżanka wspomniała o nocy zakupów w Mokotowie, wracając z kina wstąpiłam, bo szukam sukienki na ślub, znalazłam, ale cholernie drogą i miałam dylemat, a tu nieoczekiwanie - 20% ;-) w związku z tym nie mam wyrzutów sumienia ;-)
 
Dzień dobry,
No z balkonami to trzeba straszliwie uważać, brrrr.
Magdusiek super z tą sukienką. Ja też szukam jakiejś fajnej ale dopiero na wrzesień, więc się jeszcze wstrzymam, bo myślę, mam nadzieję, że schudnę. W górach. Bo za tydzień w góry już jedziemy, Tusiekn może tym razem uda nam się spotkać, co? Fajnie by było.
Kwiaty kocham ale też często zapominam podlewać, więc wolę tak jak Efunia - odporne na suszę. Ciekawe Magdusiek co to za film, my ostatnio wybieraliśmy się na wino truskawkowe albo Tulpana ale nie doszliśmy bo skończyło się na romantycznym spacerze po Warszawie, jak za starych dobrych czasów. Strasznie się zmienia to miasto i bardzo mi się podoba. Kino to oglądam teraz przede wszystkim na dvd i niemieckie. Dorwałam takie źródełko u koleżanki z pracy, tylko Michał nie bardzo szczęśliwy.
A wczoraj puszczaliśmy latawca na łące, Michał znikał nam czasem w wysokiej trawie zaplątany, Filip babrał się w błocie a my z Weroniką oglądałyśmy kwiatki i boże krówki. Piękniejsza strona życia.
 
Dzień dobry!
Rany u mnie tyle się dzieje, że nie mam kiedy do Was się odezwać!

Magdusiek z tym jedzeniem w kinie to masz 100% racji, sami jak chodzimy to nie kupujemy, nie bardzo lubimy, jakoś tak pod wpływem Dnia Dziecka zbłądziliśmy ;-)
W piątek byłam w Twojej ukochanej Łodzi. Oj jak dawno tam nie byłam, chyba ze 4 lata (w poprzedniej pracy bywałam tam regularnie, 2x w roku). Teraz byłam na Fashion Week. Super było! Zaliczyliśmy też spacer Piotrkowską i pyszne lody.

Dzień Dziecka trwał u nas caaaały weekend. Jakoś tak wyszło, że każdego dnia Oli miał malowaną buźkę, był spidermanem, piratem i myszką miki. Przebierał się też w stój rycerza. Oglądał w IMAXie film przyrodniczy (przy okazji okularki połamał - chyba z wrażenia). Były lody i knajpki. Już sama nie pamiętam co się działo, a działo się. Z zabawek dostał od nas zestaw eitech'a - wspomnienia taty z dzieciństwa :-)

Patrzę co u Was. Chorowitkom dużo zdrówka - mam nadzieję, że już wszystko jest ok, ale tak na przyszłość, profilaktycznie życzę.
Efunia gratuluję ogródka balkonowego. Może jakaś fotaka? Ja cały czas mam "miejsce na ogródek" :-) Póki co mam tylko begonie w skrzyniach na tarasie i nieduży clematis. Jakoś nie mogę się zebrać, by zrobić coś więcej. Może na emeryturze? :-)
O rany, Efuniu, współczuję stłuczki. Dobrze, że dzieci całe i nikomu nic się nie stało!

Drzewko no zazdroszczę Ci tego spaceru... Moja teściowa od około 2 miesięcy jest poza Warszawą i nie bardzo mamy jak wybrać się gdzieś tylko we dwoje... A dziaj nasza rocznica ślubu...
 
Witam,

Odnosnie balkonow mam zlote dziecko bo wie ze nie moze wychodzic jak mnie nie ma a jak jestem i wieszamy np pranie to siada na krzesle i mam go caly czas na oku. Nie pozwalam mu nawet szyb dotykac w barierkach bo sie boje ze pekna i czarne mysli, tymbardziej ze wysoko mieszkamy.
Drzewko no nie wierze, ze puszczaliscie latawce;-) bo my ostatnio mamy jazde wlasnie, dzisiaj kupilismy za pare groszy ale latal pieknie i lepiej niz ostatnio. A gdzie jedziecie w gory? Tam gdzie ostatnio? No fajnie i mam nadzieje w koncu ze sie spotkamy, moze latawce popuszczamy:tak:
Magdusiek co zmieniasz kolor czy obcinasz krotko? Pokaz zdjecie koniecznie. Mnie nosi na asymetrie hi hi ale chyba nie zaryzykuje bo zal mi dlugich.
 
Dobry wieczór
weekend spędziłam w Łodzi, cudnie było, panieński mojej siostry, wyszłyśmy z klubu po 5:00... do teraz jestem niewyspana, ale w sumie o to chodzi, prawda?
Tusiekn - koloru nie ruszam, bo mam własny zbyt ładny, żeby go psuć, jak zacznę siwieć to zacznę kombinować. Nie wiem co zamierzam, tzn wiem, zamierzam się zdać na fryzjera, więc jak już mi coś zrobi albo się zwierzy jaki ma plan to zobaczę ;-)
 
Hej!
Ależ mamy gorąco dzisiaj! Upał.
Tusiekn no to nieźle "wytresowałaś" Natka ;-) My nie mamy balkonu, więc problem z głowy!

Magdusiek kiedy idziesz do fryzjera? Jakbyś potrzebowała namiar, znam kilku naprawdę świetnych.

Oli ma dzisiaj "dzień truskawkowy" w przedszkolu. Rano widziałam, że szykowali się do robienia gofrów z truskawkami. Wszystkie dzieci przyszły ubrane na czerwono tzn. na truskawkowo. Ciągle coś się dzieje w jego przedszkolu. Niedawno byli na farmie strusi, ostatnio przyjechała do nich straż pożarna - oj miały dzieci frajdę!
hi, hi a propos straży. W któryś weekend byliśmy na Starówce i Oli chciał balon - taki długi, co z niego wiąże się różne rzeczy - pan pyta się "chcesz pieska czy kotka", a Oli odpowiada "straż pożarną" :-) :-) :-)
 
Doxa - dziękuję, też mam świetnego.
Kompletnie nie wiem jak mam się spakowac i na ile dni.... Natalia ma trzy kiecki, mam nadzieję, ze wystąpi w tej, którą ja planowałam jej włożyć... ;-) żegnam się na kilka dni, do zobaczenia.
 
Witam!
Ostatnio nie miałam czasu, żeby do was zajrzeć, ale nadrobię w wakacje,to już tylko kilka dni:-)
narazie piętrzą sie dokumenty do wypełnienia, rada za radą , maluchy tłoczą się na terapii a rodzice oczywiście chcieliby i w wakacje przychodzić:eek:
Nadulka trochę miała gorsze dni w zeszłym tygodniu,robiliśmy badania i usg brzuszka, ale wszystko ok. pewnie to kolki wzrostowe.
Jutro wyjeżdzamy na weekend.

Magdusiek, miłego wypoczynku,i pokaz sięw nowej fryzurce.

Doxa,i co nie dało sięzbalonika wyczarować straży?:-D;-) Oli to super chłopiec!!!
 
reklama
Dzień dobry
spać mi się chce ;-) ale wszystko się udało super, to najwazniejsze.
Kasiu - włosy mam sporo podcięte, ale wciąz mogę związać, więc luz, na imprezę miałam spięte do góry, tak, żebyśmy jak to ujał fryzjer "były z jednej bajki".
A wy gdzie? powyjeżdżałyście czy czaicie się w kątach?
 
Do góry