reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Jak Wam minął Dzień Mamy? Na występach z tej okazji byłam w przedszkolu w zeszłym tygodniu, było super, tylko weszłam, zobaczyłam dekoracje i napis "cudownych rodziców mam" już miałam łzy w oczach. A dzisiaj dodatkowa niespodzianka, odbieram syna z przedszkola a on wybiega z laurką i kwiatkiem (różą) - bardzo bylo mi miło! Tak nie wiele, a jednak bardzo miły gest ze strony przedszkola.
Poza tym, spieszę donieść, że w niedzielę wybraliśmy się na Muminki... Oli przez godzinę był zainteresowany, oglądał, jadł popcorn, podobało mu się, a po godzinie chciał iść na obiecany wcześniej plac zabaw. Mimo to, wytrzymał bez problemu do końca. Potem były kolorowanki, wycinanki muminków, dostał plakat, ogólnie udane wyjście (tylko rodzice trochę się wynudzili, ale o tym ciiiiii).
Ponadto, to mam sporo pracy, różnej...
Poza tym, spieszę donieść, że w niedzielę wybraliśmy się na Muminki... Oli przez godzinę był zainteresowany, oglądał, jadł popcorn, podobało mu się, a po godzinie chciał iść na obiecany wcześniej plac zabaw. Mimo to, wytrzymał bez problemu do końca. Potem były kolorowanki, wycinanki muminków, dostał plakat, ogólnie udane wyjście (tylko rodzice trochę się wynudzili, ale o tym ciiiiii).
Ponadto, to mam sporo pracy, różnej...
hej
my mieliśmy fatalne popołudnie.
jechaliśmy do mojej mamy i mieliśmy wypadek. facet nam wyskoczył na skrzyżowaniu kilka metrów przed maską. cały przód skasowany.
na szczęscie nic się dzieciom nie stało. ja tylko jestem posiniaczona od pasów. ale jakie nerwy... nie wiem co z fotelikami czy trzeba je jakos sprawdzać czy do wymiany sie juz kwalifikują...
facet wiózł dziecko na siedzisku takim za 20zł w markecie kupionym i dzieciak nieźle potłuczony. podziękowałam bogu, że samochód mamy stary ale foteliki nowe. i że tak powoli jechaliśmy.
a dziś pogoda brzydka. mokro i chmury czarne....
my mieliśmy fatalne popołudnie.
jechaliśmy do mojej mamy i mieliśmy wypadek. facet nam wyskoczył na skrzyżowaniu kilka metrów przed maską. cały przód skasowany.
na szczęscie nic się dzieciom nie stało. ja tylko jestem posiniaczona od pasów. ale jakie nerwy... nie wiem co z fotelikami czy trzeba je jakos sprawdzać czy do wymiany sie juz kwalifikują...
facet wiózł dziecko na siedzisku takim za 20zł w markecie kupionym i dzieciak nieźle potłuczony. podziękowałam bogu, że samochód mamy stary ale foteliki nowe. i że tak powoli jechaliśmy.
a dziś pogoda brzydka. mokro i chmury czarne....
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
Dzien dobry,
U nas lepiej, Tus zdrowieje, dzien mamy w domu ale rownie mily.
Efunia Bogu dzieki ze wszystko z wami dobrze i dzieciakami, nie mam pojecia jak sie sprawdza foteliki w takim wypadku, ale napewno sie powinno. Foteliki sa niezmiernie wazne i chce normalnie pobic takich beztroskich rodzicow co woza dzieci bez fotelikow albo na kolanach i jeszcze na przednim siedzeniu. W innych krajach jakos normalnie jest i juz jak sie ze szpitala wychodzi z noworodkiem sprawdzaja czy dziecko ma odpowiedni fotelik.
Efunia to tak na marginesie bo pewnie sie niezle zestresowalas, ale nie zrazaj sie i zebys przypadkiem nie chciala zrezygnowac z prawka.
U nas lepiej, Tus zdrowieje, dzien mamy w domu ale rownie mily.
Efunia Bogu dzieki ze wszystko z wami dobrze i dzieciakami, nie mam pojecia jak sie sprawdza foteliki w takim wypadku, ale napewno sie powinno. Foteliki sa niezmiernie wazne i chce normalnie pobic takich beztroskich rodzicow co woza dzieci bez fotelikow albo na kolanach i jeszcze na przednim siedzeniu. W innych krajach jakos normalnie jest i juz jak sie ze szpitala wychodzi z noworodkiem sprawdzaja czy dziecko ma odpowiedni fotelik.
Efunia to tak na marginesie bo pewnie sie niezle zestresowalas, ale nie zrazaj sie i zebys przypadkiem nie chciala zrezygnowac z prawka.
tusiekn ja jeszcze nie zapisałam się na kurs. wciąż to odkładam, bo jest coś innego do zrobienia, czasu brak i kasy przez ten remont też, bo oczywiście wyszło dwa razy tyle co się spodziewałam... heh.
ale stres potworny bo naprawdę zdrowo przypakowaliśmy. jasiek ni nie zdążył zrobić, zaczął hamować, ale już było za poźno... tymek wpadł w histerię, bo słupek się przesunał i nie można było drzwi otworzyć u niego, oknem go wyjęliśmy. masakra. a jechaliśmy z 40-50km/h. a jakby to wygladało jakbyśmy jechali 80... wolę nie myśleć...
ale stres potworny bo naprawdę zdrowo przypakowaliśmy. jasiek ni nie zdążył zrobić, zaczął hamować, ale już było za poźno... tymek wpadł w histerię, bo słupek się przesunał i nie można było drzwi otworzyć u niego, oknem go wyjęliśmy. masakra. a jechaliśmy z 40-50km/h. a jakby to wygladało jakbyśmy jechali 80... wolę nie myśleć...
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Efuniu - współczuje wrażeń. Ostatnio jeden pan na moich oczach potrącił rowerzystkę.... I dokładnie, foteliki muszą być porządne.
Doxa - no weź mnie nie załamuj. Naprawdę kupiłas mu popcorn???? W kinie???
U nas dzień rodziny był dzisiaj, najpierw przedstawienie, a później piosenki, Natalia śpiewała solo refren, wymiękłam :-) Cudne to było, choć się speszyła i już trzeci raz nie chciała zaśpiewać. W samochodzie powiedziała, ze nie wiedziała, że rodziców będzie aż tyle. Ale b. ładnie jej wyszło i miło było mi słyszeć tyle miłych słów pod jej adresem.
Doxa - no weź mnie nie załamuj. Naprawdę kupiłas mu popcorn???? W kinie???
U nas dzień rodziny był dzisiaj, najpierw przedstawienie, a później piosenki, Natalia śpiewała solo refren, wymiękłam :-) Cudne to było, choć się speszyła i już trzeci raz nie chciała zaśpiewać. W samochodzie powiedziała, ze nie wiedziała, że rodziców będzie aż tyle. Ale b. ładnie jej wyszło i miło było mi słyszeć tyle miłych słów pod jej adresem.
Witam!
U nas dzień mamy zupełnie nie swiateczny- ja w pracy do 19,Krzysiek na zebraniu u Dawida,dzieci same w domu . ale w dzień dziecka nadrobię chociaż z Matim i Nadulką,bo Dawid w niedzielę wyjeżdża nad morze na 6dni.
Efunia, współczuję !
Magdusiek,w kinie popcorn smakuje najlepiej, ale Nadia nie lubi popcornu;-)
U nas dzień mamy zupełnie nie swiateczny- ja w pracy do 19,Krzysiek na zebraniu u Dawida,dzieci same w domu . ale w dzień dziecka nadrobię chociaż z Matim i Nadulką,bo Dawid w niedzielę wyjeżdża nad morze na 6dni.
Efunia, współczuję !
Magdusiek,w kinie popcorn smakuje najlepiej, ale Nadia nie lubi popcornu;-)
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Dzień dobry!
Efuniu dobrze, że Wam się nic nie stało! Uffff! A katar Zosi może alergiczny? Oby szybko jej przeszdł.
Magdusiek no widzisz, musimy się spotkać, byś mnie nawróciła :-)
Kasiek no tak bywa czasami! Nadrobicie!
Tusiekn zdrówka dla Natka!!!
Efuniu dobrze, że Wam się nic nie stało! Uffff! A katar Zosi może alergiczny? Oby szybko jej przeszdł.
Magdusiek no widzisz, musimy się spotkać, byś mnie nawróciła :-)
Kasiek no tak bywa czasami! Nadrobicie!
Tusiekn zdrówka dla Natka!!!
reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Dzień dobry'
Dziewczyny - bo ja przepraszam, jeśli uderzam gdzieś, kogoś, nie wiem, nie moge tego znieść. Nie jestem w stanie tego zrozumieć.
Bo póxniej trudno się dziwić, że np do opery ludzie chodzą w dzinsach, że nie umieją się zachowac itd.
Kino jest czymś wyjątkowym, X muza itd, i jak można uczyć dzieci, ze idzie się tam po to, zeby kłapać dziobem??? A nie skupić na treści przekazu? Że w ogóle oglądanie jest połączone z jedzeniem? Obiad też jedzą oglądając? POmijam, ze przeszkadza to pozostałym, a smród w kinie jest nie do zniesienia, a polowa sali siorbie i chrupie... myslmy o tym czego uczymy dzieci...
Dziewczyny - bo ja przepraszam, jeśli uderzam gdzieś, kogoś, nie wiem, nie moge tego znieść. Nie jestem w stanie tego zrozumieć.
Bo póxniej trudno się dziwić, że np do opery ludzie chodzą w dzinsach, że nie umieją się zachowac itd.
Kino jest czymś wyjątkowym, X muza itd, i jak można uczyć dzieci, ze idzie się tam po to, zeby kłapać dziobem??? A nie skupić na treści przekazu? Że w ogóle oglądanie jest połączone z jedzeniem? Obiad też jedzą oglądając? POmijam, ze przeszkadza to pozostałym, a smród w kinie jest nie do zniesienia, a polowa sali siorbie i chrupie... myslmy o tym czego uczymy dzieci...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: