reklama
Witam!
Mała,ucałuj mocno Zuzankę .Mam nadzieję,że zabieg pomoże i paluszek szybko będzie wygojony !
Lindsay,jasne ,podchodź do egzaminu ! kiedy jak nie teraz możesz liczyć na wyrozumiałość szanownej komisji
Efunia, popatrz na to z innej strony- pieluchy będziesz miała pod ręką a tak serio ,może jeszcze znajdziesz jakąs miłą knajpkę
Mała,ucałuj mocno Zuzankę .Mam nadzieję,że zabieg pomoże i paluszek szybko będzie wygojony !
Lindsay,jasne ,podchodź do egzaminu ! kiedy jak nie teraz możesz liczyć na wyrozumiałość szanownej komisji
Efunia, popatrz na to z innej strony- pieluchy będziesz miała pod ręką a tak serio ,może jeszcze znajdziesz jakąs miłą knajpkę
_anna
Fanka BB :)
witajcie - my już po chrzcinach Jeremcia - wstawię zdjęcia jka je dostanę od siostry - bo to ona robiła na imprezie.
Mikołajek w kościele był grzeczny i siedział cicho obok nas - zazwyczaj w kościele to nie chce siedzieć tylko spacerować itp. a najlepiej to odrazu wyjść
Impreza w loalu dobrze ale zaliczyli wpadkę na początku - goście na obiad czekali godzinę - umówione było na 19 a obiad dostali o 20 - bo generalnie nie wiem co się stało - ale zrekompensowali to lampka wina i piwa dla gości.
A dzień matki - bielizna od męża ........ tzn. od dzieci ;-)
Kończe bo się dzieci pobudziły
Mikołajek w kościele był grzeczny i siedział cicho obok nas - zazwyczaj w kościele to nie chce siedzieć tylko spacerować itp. a najlepiej to odrazu wyjść
Impreza w loalu dobrze ale zaliczyli wpadkę na początku - goście na obiad czekali godzinę - umówione było na 19 a obiad dostali o 20 - bo generalnie nie wiem co się stało - ale zrekompensowali to lampka wina i piwa dla gości.
A dzień matki - bielizna od męża ........ tzn. od dzieci ;-)
Kończe bo się dzieci pobudziły
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Dzień dobry!
Magdusiek, Drzewko, ale Wam zazdroszczę spotkania! Wasze towarzystwo i tyle atrakcji mnie/nas ominęło, ależ mi żal. Ale tak bywa, nie mogłam do Was dołączyć. Mam nadzieję, że na następny "spontan" uda mi się dotrzeć :-)
Mała biedna Zuzia, oby zabieg pomógł! Ostatnio zdecydowanie za dużo ona cierpi! Już wyczerpała limit. Niech będzie koniec!
Anna no popatrz jak Mikołaj umiał się zachować, widać wiedział że to ważny dzień! A knaja, no cóż, najwazniejsze że było miło i że stanęli na wyskości zadania. A teraz czekam na fotki
Efunia trzymam kciuki, obu udało Ci się znaleźć lokal!
Tuskien o której Twój syn jeszcze spał? Oczom nie wierzę! Oli dzisiaj o 6:00 z uśmiechem przyszedł do mnie do łazienki!
Magdusiek, Drzewko, ale Wam zazdroszczę spotkania! Wasze towarzystwo i tyle atrakcji mnie/nas ominęło, ależ mi żal. Ale tak bywa, nie mogłam do Was dołączyć. Mam nadzieję, że na następny "spontan" uda mi się dotrzeć :-)
Mała biedna Zuzia, oby zabieg pomógł! Ostatnio zdecydowanie za dużo ona cierpi! Już wyczerpała limit. Niech będzie koniec!
Anna no popatrz jak Mikołaj umiał się zachować, widać wiedział że to ważny dzień! A knaja, no cóż, najwazniejsze że było miło i że stanęli na wyskości zadania. A teraz czekam na fotki
Efunia trzymam kciuki, obu udało Ci się znaleźć lokal!
Tuskien o której Twój syn jeszcze spał? Oczom nie wierzę! Oli dzisiaj o 6:00 z uśmiechem przyszedł do mnie do łazienki!
Bry wieczór,
Proszę i Doxa zajrzała. Nie nawykłam Doxa, że Cię tu nie ma :-)
Mała trzymam kciuki za paluszek. Aż mnie ciarki przeszły
Anna fajnie, że fajnie było. Myślę, że mimo wpadki i tak było miło. Goście i tak nie będą pamietać. A przynajmniej do następnych chrzcin :-)
My dziś byliśmy u dentysty z M. Na tzw przeglądzie dwulatka ;-) Maciuś zachował się super. Pani też. Tłumaczyła mu wszystko, a On z zaciekawieniem oglądał. Jak wyciągnęła lustereczko to On do Niej " o jak mój śrubokręt ". Pani w śmiech.
Dorosłemu raczej śrubokręt u dentysty źle się kojarzy Zostaliśmy pochwaleni za to, że widać "kontrolę" słodyczy:-), ale też zasugerowano nam ortodontę ze względu na smoka. Na razie tylko do kontroli.
Następna wizyta za pól roku.
Wiecie jestem dumna z tego jak Go przygotowałam do tego dentysty:-) Od tygodnia było o tym gadanie i " ćwiczenie " otwierania buzi. Chłopak nie będzie miał traumy na następne razy. Mam nadzieję , że żaden mądry dorosły mu tego nie zepsuje strasząc go przy okazji czegoś tam. Efunia jak ta Twoja "mądra" pani ze sklepu (piwnicia i robaki ?)
Proszę i Doxa zajrzała. Nie nawykłam Doxa, że Cię tu nie ma :-)
Mała trzymam kciuki za paluszek. Aż mnie ciarki przeszły
Anna fajnie, że fajnie było. Myślę, że mimo wpadki i tak było miło. Goście i tak nie będą pamietać. A przynajmniej do następnych chrzcin :-)
My dziś byliśmy u dentysty z M. Na tzw przeglądzie dwulatka ;-) Maciuś zachował się super. Pani też. Tłumaczyła mu wszystko, a On z zaciekawieniem oglądał. Jak wyciągnęła lustereczko to On do Niej " o jak mój śrubokręt ". Pani w śmiech.
Dorosłemu raczej śrubokręt u dentysty źle się kojarzy Zostaliśmy pochwaleni za to, że widać "kontrolę" słodyczy:-), ale też zasugerowano nam ortodontę ze względu na smoka. Na razie tylko do kontroli.
Następna wizyta za pól roku.
Wiecie jestem dumna z tego jak Go przygotowałam do tego dentysty:-) Od tygodnia było o tym gadanie i " ćwiczenie " otwierania buzi. Chłopak nie będzie miał traumy na następne razy. Mam nadzieję , że żaden mądry dorosły mu tego nie zepsuje strasząc go przy okazji czegoś tam. Efunia jak ta Twoja "mądra" pani ze sklepu (piwnicia i robaki ?)
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
Doxa no my troche to spiochy jestesmy, u nas wstawanie to zazwyczaj o 8.30 albo i pozniej, tylko ze wieczorem idzie zasypia ok 22 a rano tak spi i do tego chce zebym z nim jeszcze lezala poki zoltko nie dojdzie;-)myziamy sie i takie przytulaki, no i mysle ze duze znaczenie z pozniejszym wstawaniem jest popoludniowe spanie, ktore stanowczo jeszcze go potrzebuje. Jeju jakies male mam jeszcze dziecko chyba;-)
Lindsay no gratuluje! Widze, ze tak jak u nas jak jest jakis wiekszy wazniejszy temat to walkujemy go duzo wczesniej, no i chyba musze go o dentyscie pouczyc i u nas ortodonta chyba tez bedzie wskazany;-) A tak na marginesie Lindsay ile slodyczy jada Macius? jestes w stanie okreslic?
U mnie dzisiaj na dobre zaczela sie piekna pogoda, w koncu moglismy wyjsc w krotkich spodenkach.
Lindsay no gratuluje! Widze, ze tak jak u nas jak jest jakis wiekszy wazniejszy temat to walkujemy go duzo wczesniej, no i chyba musze go o dentyscie pouczyc i u nas ortodonta chyba tez bedzie wskazany;-) A tak na marginesie Lindsay ile slodyczy jada Macius? jestes w stanie okreslic?
U mnie dzisiaj na dobre zaczela sie piekna pogoda, w koncu moglismy wyjsc w krotkich spodenkach.
Tuskien - M. mało je słodyczy. U nas to jako nagroda za coś np zjedzony obiad itp i tylko raz dziennie. Zdarzają się dni bez słodyczy.Moja mama też tego pilnuje, ale już Babci nie skontroluje, bo Ona uważa, że cukier to samo zdrowie.:-)
I wbrew pozorom lepszy kawałek czekoladki niż lizak ( bo przez dłuższy czas jest wysoki poziom cukru w buzi). Teraz pozwalamy też na lody, ale poliże kilka razy i koniec.
U nas problem cukru pojawia sie w soczkach, bo moja mama nauczyła M. picia słodzonej np herbatki, miętki itp. Choć pilnuję, że jeśli soczek tzw gotowy to 1:1 z wodą ( M. też się o to upomina) i na zachęte do wody kupuję wodę " z dziubkiem".
Myślę, że duże znaczenie mają też geny. Ja mam mocne zęby, mój Michał słabsze. Ale jak na razie M. chyba poszedł w moją stronę
I wbrew pozorom lepszy kawałek czekoladki niż lizak ( bo przez dłuższy czas jest wysoki poziom cukru w buzi). Teraz pozwalamy też na lody, ale poliże kilka razy i koniec.
U nas problem cukru pojawia sie w soczkach, bo moja mama nauczyła M. picia słodzonej np herbatki, miętki itp. Choć pilnuję, że jeśli soczek tzw gotowy to 1:1 z wodą ( M. też się o to upomina) i na zachęte do wody kupuję wodę " z dziubkiem".
Myślę, że duże znaczenie mają też geny. Ja mam mocne zęby, mój Michał słabsze. Ale jak na razie M. chyba poszedł w moją stronę
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: