reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Dzień donbry
Vertigo - jak miło Cię widzieć!
Mała - ucałuj Zuzię, swoją droga jakiś niefart.
Lindsay - gratuluje przygotowania!

U nas ok, z okazji Dnia Mamy dwa bukiety kwiatów i piekne wyznanie dzień przed, Natalka przyszła sama z siebie, przytuliła się i powiedziała "kocham cię najmocniej na swiecie". bezcenne ;-)
 
reklama
Buongiorno! Mała - napisz jak z Zuzią, biedna bidulka, jak tam buźka? Lindsay gratuluję. ja właśnie tez się wybieram z Weroniką do dentysty, trochę sie jednak obawiam że pani dentystka nie zobaczy jej ząbków - przynajmniej za pierwszym razem :-D Vertigo napisz co u was.
U nas tez choróbska - Filip miał jednak złe wyniki badań moczu i teraz antybiotyk, Weronika gorączkowała i katar - jakiś wirus - w poniedziałek się zaczęło ale dzisiaj już dobrze. Uff...
A ja na Dzień Mamy dostałam masę kwiatków - tych z ziemi - przekwitłych z kasztana i zerwanych z bzu, bratków i stokrotek z rabatki i zwykłej trawy - cały dzień mi znosiła :-) - najpiękniejszy bukiet majowy jaki dostałam :tak:
 
hej

u nas dziś piękna pogoda. od bladego świtu byliśmy na dworze. teraz w końcu dzieci posnęły, mnie tez sie chce jakoś... pospać:-)

co do chrzcin to w ogole brak szans na inna knajpe. wszedzie sa duże sale i nikt nie przyjmie mi chrzcin na 12 osob, bo wszyscy wolą wesela na 150 z poprawinami :wściekła/y:

a w ogole to od kilku dni strasznie cierpię, bo po tej ciąży moje hemoroidy dopiero pokazały co potrafią. w życiu nie sądziłam, ze coś takiego jest możliwe. w aptece dała mi pani maść homeopatyczną, nie pomaga zanadto niestety. muszę chyba iść do lekarza, bo normalnie chwilami słabo mi z bolu. porażka...

chyba się położę. a co mi tam. miłego dnia i dużo zdrówka dla dzieciaków!
 
cześć i czołem,

my mamy lekarski tydzień. już jesteśmy po chirurgu, który oglądał Maćkową "gumkę". na razie tylko odciąganie. na szczęście.
potem siedzieliśmy 20 minut na trawie oglądając pracującą koparkę:-)
a potem poznaliśmy miłą panią, która do końca czerwca pilnuje dziewczynki, a potem chce pracować dorywczo więc jak coś będę miała pilnego do zrobienia to może przyjść. żyć nie umierać. takiej pani szukałam od 2 lat.

Drzewko ja byłam święcie przekonana, że nasza wizyta u stomatologa skończy się na "zaciśnięciu" zębów. A jednak nie:-) więc może Twoja W. też Cię zaskoczy.
Drzewko trzymam kciuki za Twoje chorowitki.
Efunia nie zazdroszczę hemoroidów:-( Podpytam mojej mamy, bo Ona coś miała super na to, coś tzw naturalnego i bardzo Jej pomogło , a męczyła się latami. A nóż widelec u Ciebie też zadziała.
Efunia a poszukaj takiej knajpy co to wesel nie robi. Czasami jakiś mały lokal, który chętnie podejmie się takiego wyzwania.
Magdusiek wyznanie super:-) I cóż może być fajniejszego w życiu niż mała istotka, która Ci tak powie:-)
 
a ja na dzien matki dostalam pozadana ;-) ksiazke - od taty. a Mlode namalowalo laurke (ciocia pomogla) i powiedzialo, ze tam jest napisane 'kocham cie mamusiu' :-)

Toska sie wreszcie wychorowala. Od 3 dni przesypia cala noc - zapomnialam jak to bylo spac cala noc. Wyobrazcie sobie, ze tak do roku spala cale noce, chyba ze zeby dokuczaly, a pozniej zaczela sie jazda :dry: wiec, efunia, ciesz sie Zofi spaniem poki mozesz ;-)

w pracy mam luzniejszy okres. bedzie nawet urlop - jedziemy nad morze :-) drzewko, u Ciebie tez zlecenia leza latem??

kupilismy mieszkanie. buduje sie. narazie jest parter... zanim dojada do naszego ostatniego pietra chyba zdechne tytulem przedluzonego oczekiwania ;-) ale sie ciesze!!! wychodzi na to, ze nasze wyjscie na prosta jest trwale :-) az chce sie zyc! :-)

btw: chcialam sie pochwalic, ze schudlam 23kg - wreszcie wygladam jak czlowiek!
 
a dziekuje. jeszcze 3,5 ;) i i tak bede miala 8kg wiecej niz przed ciaza - nie wiem, jak moglam byc taka chuda ;)
 
vertigo dzięki za słowa otuchy :-D
ciekawe kiedy ja sie wezme za odchudzanie. po poprzedniej ciązy zostało mi 25 kg, po tej nic, ale jak skoncze karmić to kto wie co sie bedzie znow działo ;-)

lindsay
byłabym, bardzo wdzięczna za jakieś naturalne sposoby :tak: zanim wybiore sie do lekarza na pewno trochę minie...

vertigo
lubię mieć takie właśnie poczucie wyjścia na prostą. ze wszystko idzie jak trzeba. więc cię rozumiem i cieszę się wraz z tobą :tak:
 
reklama
Witajcie!

Lindsay no to się melduję, abyś nie przywykła za bardzo ;-)

Nooo i sobie popisałam ... :-( może wieczorkiem jeszcze wpadę!
 
Do góry