Cześć Kobietki!
Wczoraj zeszłam pierwsz i dziś już jestem pierwsza.
Serdecznie Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa. W zyciu bym nie pomyślała, że człowiek może mieć wokół siebie, aż tyle życzliwych osób, których na dodatek nigdy nie widział. Naprawdę WAM bardzo dziękuję za to, że Jesteście.
Wczorajszy dzień nie należał do najlepszych w moim życiu. Muszę Wam powiedzieć, że gdyby nie to, że wiedziałam, że po tych lekach człowieka telepie i fatalnie się czuje, to wezwałabym pogotowie.
Miałam wszystkie objawy tzw. uboczne, które sa wymienione w ulotkach. Najgorsza była utrata świadomości z zawrotami głowy. Dzisiaj jeszcze nie brałam wszystkich leków, bo zamierzam skonsultować to wszystko z lekarzem. Trudno mi uwierzyć, że branie leków jest wyższą koniecznością i żę jest to dobre dla Małego. Przecież dziecko czuje się dobrze wtedy, gdy z nami wszystko ok. Nie jestem pewna czy mojemu synkowi, wczorajsza jazda się podobała. Dzisiaj jest mniej ruchliwy, niż zwykle.
Jeszcze 4 tygodnie. Nie dam się, będę leżeć i z Wami plotkować, ale co do leków, to sama nie wiem. Wizytę mam za tydzień, jeżeli bez leków bedzie constans, to nie będę brała.