witam!!

[Doxa]

Oj tak Teddy na "lenia" nie ma rady ;D

 

[kika77]

witam
jestem wreszcie po tym wszystkim, musiałam odpocząć. jak ten czas szybko leci, za 2 tyg zacznie się szał ze szkołą i dopiero czas szybko zleci do porodu ;D

 

[Teddy]

a no nie ma...
powiedzenie, że tos jest "chory na lenia" wcale nie jest takie głupie...
mam wrażenie, że to naprawde choroba... bo niby w głowie się chce, ale ciało odmawia posłuszeństwa....
mnie to na samą myśl o ruszaniu się zaczyna wszystko boleć i chce mi sie płakać...

 

[malgosia_76]

Ja to od kilku dni mam syndrom wicia gniazda. Wszystko łącznie z ubrankami na 6 miesięcy poprane, poprasowane, poukładane. Teraz kompociki i galaretki robię. O d jutra ogrki do słoików będę wkładać. Torba do szpitala częściowo spakowana. Mały coraz niżej. Zaczynam wpadać w dygot.

 

[Lucky]

Witajcie mamusie jestem gorzej niż padnięta,
pół nocy nie spałam albo i dłużej dzidzia nie dawała o sobie zapomnieć i tak kopała że mnie buziła a jak sie już obudziłam,
to kęciłam sie z boku na vbok z pokoju do pokoju,
nawet o 3 w nocy miałam pomysł żeby wejść na forum ale nie chciałam męża budzić.

Wczoraj mój mężuś namalował mi Kupusia Puchatka w pokoiku dzidzi:
Ocencie same..

 

[Doxa]

Małgosiu jak już u siebie uwiniesz gniazdko i starczy Ci jeszcze sił i czasu to zapraszam do mnie, u mnież też możesz trochę powić ;D ;D Ja jakoś sił nie mam i ostatnio źle się czuję

Lucky super pomysł, a jaki wielki ten kubuś!! Zdolnego masz męża!!!

 

[Lucky]

Doxa dzięki.
Jeszcze zamierzam go namówić żeby na 2 ścianie namalował małego Prosiaczka
bo rysunki tak upiększają pokój jest o wiele przytulniej.

 

[efunia]

witam mamuski...
co za fatalnty dzien... od rana sasiedzi sluchaja jakiejs dzikiej muzy,a mnie się soczewka kontaktowa porwała
cholerny świat!

 

[mmm]

Witam!!
Lucky Kubuś jest po prostu śliczny!! Może męża namówisz na rysowanie na papierze i będziecie sprzedawać na allegro Też myślałam o czymś takim, ale chyba kupię takie duże puzzle i przykleję na ścianę.. Mamy już takiego Gerffielda, grupkę kubusiowych przyjaciół i królika Bugsa... Są super

 

[shady]

dziewczyny ratujcie.....teraz mi przyszlo do glowy ze powinnam zaczac rozgladac sie za neonantologiem lub pediatra dla synusia.....znacie moze jakiegos godnego zaufania pediatre z warszawy ktory przyjmuje panstwowo, ewentualnie prywatnie ale tylko na "gwalt" czyli jak sie cos dzieje powaznego??? jesli moj synus mialby odziedziczyc po mnie sklonnosci do chorob w wieku dzieciecym, to prywatne wizyty kosztowalyby mnie majatek ( pomozcie pleaseee