reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

hej, dobrze wam, jedna jedzie druga wróciła...a my w domku i jeszcze w przedszkolu ostatni tydzień. Problemy z laktacją minęły :tak:na szczęście i teraz macierzyństwem dojrzałym się napawam. A gdzie Mała?
Magduś ja w tym tygodniu mam zamieszanie jeszcze, rodzice przyjeżdżają, jakieś badania mam porobić. Ale od przyszłego tygodnia jestem na wezwanie, wszędzie tam gdzie dotrę wózkiem albo samochodem w granicach mojego powiatu :-D więc jak reflektujesz i nie wyjeżdżasz możemy się spotkać.
 
reklama
Witam!
ja byłam z Nadia i znajomymi nad morzem.Pogoda była wymarzona :-)odpoczęlysmy i opaliłysmy się:-)

spotkanko? ja chętnie tylko nie wiem czy czasowo sie dopasuję

aaaaa....kupilam mały samochodzik :-) własnie wymieniam moje stare prawko, odnawiam znajomość jazdy po ulicy pod kontrola instruktora:cool2:
 
Zbieram się żeby napisać i jakoś czasu brak.
dzień dobry przede wszystkim.
22 czerwca przyszła na świat Gabrysia. Przez cc. 3650g i 54 cm. Następnego dnia rano dowiedziałam się, że ma wrodzone zapalenie płuc i musi zostać przewieziona na OIOM do Kielc. Po chwili dowiedziałam się, że małej zrobiła się odma i muszą zrobić jej drenaż. No i jeszcze usłyszałam pytanie czy chcę ochrzcić córcię…
Od tygodnia jesteśmy już w domku. Na szczęście mamy to już za sobą, niuńka jest już zdrowa, kolejne zdjęcia RTG nie pokazały już odmy, ani zapalenia płuc, morfologia już jest dobra. Także karmimy się, w poniedzieli do kontroli jedziemy i nadrobić to, na co mała się nie załapała w szpitalu tj. szczepienia, badanie słuchu.
Mnie lekarz wypuścił na trzecią dobę, i mimo, że odciągałam pokarm dla małej i tak nie uniknęłam bigosu na piersiach. Kiedy odłączyli jej respirator mogłam ją już karmić z piersi.
Zuzia jest zakochana w siostrzyczce, pomaga mi, aż nachalna jest. Zobaczymy kiedy jej się znudzi.
 
Mała -gratuluję i współczuję trudnego początku. Mam nadzieję, ze teraz jest już tylko pięknie :-)

dzień dobry
jestem zmęczona, dobrze, że dzisiaj słońce wychodzi. Powoli kończymy mieszkanie dla rodziców K. nie widujemy się w zasadzie, o zostawieniu dzieci i wyjściu mogę sobie pomarzyć, no, chyba, ze chciałabym wyjśc gdzieś w okolicy północy ;-) Ale za to w niedzielę idę na koncert i będzie pięknie.
Natalia miała w sobotę dzień z gorączką, wczoraj Mateusz. Ale widzę, ze to jakiś jednodniowy wyskok u każdego z nich.
 
Hej. Mała Wielkie Gratulacje!! Jej dobrze, że wszystko już w porządku i że jesteście w domku. Długo nie pisałaś ale myślałam, że po prostu tak na początku, dużo zawirowania jest. Przytulam cię mocno.
U nas Filip też się podobnie opiekuje Elizką, nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle jest możliwe. Teraz też jest trochę chory i ciężko jest utrzymać go na dystans. Takie mi się teraz dzieci duże wydają w porównaniu z Elizą.
Musze zrzucić 8 kg, nie wiecie jak? Magdusiek u mnie z wyjściem też w zasadzie słabo, w połowie sierpnia wysyłam "starsze" dzieci z dziadkami nad morze, wpakuję Elizkę do chusty i hulaj dusza :-)
 
dzien dobry... :-)

jeeeej, jak te dni leca... nawet nie zdawalam sobie sprawy jak dawno nie zagladalam...
w miedzyczasie zaliczylismy "wakacje nad morzem", a w poniedzialek wreszcie K zaczal zabiegi laserowe na uszy... powoli wszystko wraca do normalnosci... :-)

Mala, gratuluje!
poczatek rzeczywiscie przykry, oby juz nic podobnego sie nie dzialo...

Drzewko, wiemy jak... ;-)

ja wczoraj poszlam w miasto (mamy aktualnie dziadka na wyposazeniu), szwedalam sie kilka godzin i przyznam ze dopiero to mi dalo poczucie aktywnego wypoczynku... jakas porabana jestem... ;-)
 
Drzewko - nie wiemy jak :-) Tzn wiemy ale niekoniecznie się stosujemy. W teorii to wiesz... w praktyce powinnam poćwiczyć, ale mi sie nie chce.
Jestem zmęczona, nie mam czasu dla siebie, K. nie bywa w domu, jak bywa to i tak jest tak zajęty, że i tak ie gadamy, marzę o wyjexdzie gdziekolwiek. dziś wieczorem zaplanowałam swoje wyjście, powiedziałam że to konieczność, bo oszaleję. Uwielbiam moje dzieci, ale ostatnio zdrowe proporcje mocno się zachwiały i tak jak pilnowałam czasu "mojego" tak teraz nie było jak. Za dużo się pokomplikowało, a teraz jeszcze przeprowadzka rodziców K. ...
 
reklama
Do góry